Kiedy podczas wizyty u psychiatry padło standardowe pytanie o wagę, okłamałaś go.
Nie miałaś odwagi mu powiedzieć, że znowu schudłaś. Zamiast tego powiedziałaś, że nie masz pojęcia ile ważysz, bo w ostatnim czasie nie wchodziłaś na wagę.
Bałaś się jego reakcji i chciałaś uniknąć pytań typu ,, Dlaczego?", "Jak dalej sobie wyobrażam leczenie?" itp.
Ale najbardziej bałaś się tego, że skieruje Cię na oddział, bo na pierwszej wizycie podkreślił, że trafię tam jeśli nie będę przybierać na wadze.
Masz okropne wyrzuty sumienia. W końcu jedno kłamstwo ciągnie za sobą kolejne.
CZYTASZ
Przemyślenia anorektyczki
EspiritualPodczas naladów depresyjnych w głowie pojawiają mi się różne przemyślenia, a ja potrzebuję wyrzucić je z głowy
