On wrócił.
Boisz, że jak po posiłku nie zrobisz serii ćwiczeń to tłuszcz odłoży Ci się w ciele.
Znowu zamknęłaś się w sobie. Zamknęłaś się przed mamą, która jest dla Ciebie największym wsparciem.
Okłamujesz tatę. Za każdym razem jak dzwoni i pyta jak się czujesz mówisz, że coraz lepiej, że wszystko w porządku.
Brednie.
Czujesz się coraz gorzej. Znowu waga decyduje jaki będziesz miała nastrój danego dnia i co zjesz na śniadanie.
Czujesz się gruba.
Dwa podbródki, zwisający brzuch i te wielkie nogi...
Obejmujesz kciukiem i palcem środkowym obszar nad łokciem. Kiedy palce się łączą delikatnie się uspokajasz.
Ale i tak jesteś gruba.
CZYTASZ
Przemyślenia anorektyczki
SpiritualePodczas naladów depresyjnych w głowie pojawiają mi się różne przemyślenia, a ja potrzebuję wyrzucić je z głowy