Zayn oparł się o barierkę na tarasie ich nowego domku i upił łyk malinowej herbaty. Przyjemne ciepło powoli zaczęło ogarniać całe jego ciało; nawet wiatr nie był już tak straszny. Poprawił koc na ramionach i uśmiechnął się lekko. To była jedna z piękniejszych nocy, na niebie nie było widać ani jednej małej chmurki, a gwiazdy lśniły mocniej, niż kiedykolwiek wcześniej. Gdzieś można usłyszeć cichy szum liści, niemal zdawało się, że nuciły jakąś kołysankę przy akompaniamencie świerszczy. Z wnętrza domu dolatywał delikatny zapach czekolady i Zayn może nawet pobiegłby od razu do środka po kawałek ciasta, gdyby ta atmosfera na zewnątrz nie była tak kojąca, relaksująca.
Doleciał do jego uszu głośny śmiech Horana, na co mimowolnie się uśmiechnął. Kochał tego mężczyznę niemal tak samo mocno, jak Gigi.
- Louis! - krzyknął drugi Tomlinson, a Zayn mimowolnie cicho się zaśmiał. Naprawdę powinien do nich wracać. Liam zaprosił całe One Direction oraz Hadid na kolację, gdyż chciał coś ogłosić.
Minęło już tyle czasu... Dwa lata od ich powrotu na scenę. Malik przymknął na moment powieki, by powrócić wspomnieniami do tamtego dnia...
Zayn wpatrywał się w ukochanego na scenie, mając nadzieję, że nie wygląda tak bardzo, jak zakochana nastolatka. Śpiewał i krzyczał, ile tchu w płucach wraz z resztą fanów, stojących przed sceną. Liam chciał mu załatwić miejsca VIP, ale wolał pozostać wśród innych osób. To było ogromne wydarzenie, a bilety zostały sprzedane w ciągu kilku minut. Naprawdę cieszył się, że jest partnerem jednego z członków, bo w innym przypadku nawet nie miałby szansy znaleźć się tutaj niezależnie od stanu finansowego. Przez cały czas ściskał dłoń przyjaciółki i zaczął się martwić, czy nie zrobi jej krzywdy, ale blondynka nie odezwała się na to ani słowem. W pewnym momencie Harry podszedł bliżej pary dziewczyn, obejmujących się niedaleko Malika. Uśmiechnął się do nich szeroko i dla pewności wskazał je.
- Jesteście razem?
Niższa z dziewcząt spojrzała na moment na partnerkę i powróciła wzrokiem na Stylesa.
- Jest księżniczką mojego życia! - odkrzyknęła. Brunet uśmiechnął się lekko, widząc czułość z jaką wpatrywała się w rudowłosą. Cieszył się, że stał na tyle blisko, żeby słyszeć o czym mówi.
- Dlaczego nie królową?! - obyrzyła się dziewczyna.
Harry zaśmiał się i wyglądał, jakby miał coś dodać, ale rozmówczyni uprzedziła go:
- Bo nie jesteśmy małżeństwem. Jak zostaniesz moją żoną, to zostąpisz koronacji na królową tego królestwa - mówiąc to, wskazała na swoje serce.
- Słodziaki! - krzyknął piosenkarz, wyglądając jakby zaraz miał dostać ataku fanboy. - Też chciałbym oddać komuś moje królestwo - dodał z cichym westchniem.
CZYTASZ
Love me//Ziam&Larry
FanfictionGdzie istnieje One Direction, ale nigdy nie należał do niego Zayn, od początku była czwórka. Pewnego dnia Liam dostrzega Zayna w parku. Payne chce go poznać, ale nie zamierza przyznać się do swojej osobowości. Nie tak bardzo pobocznie występuje La...