~2~

1.9K 111 109
                                    

Pov. Deku

Wpadłem do szatni, nie zwracając na nikogo uwagi. Moje myśli, niewiadomo dlaczego, kłębiły się wokół tego tajemniczego chłopaka, na którego wpadłem. ,,Był naprawdę miły - myślałem - chciałbym go jeszcze spotkać, wydaje się być bardzo interesującą osobą... w dotyku jego ręce były tak delikatne i miłe w dotyku! CHWILA O CZYM TY MYŚLISZ IZUKU?! - uderzyłem się lekko w twarz, czując ciepło w okolicach policzków - PRZESTAŃ NATYCHMIAST!"
Odpędziłem myśli, w miarę szybko się zebrałem i odnalazłam klasę.













~🖤~














Otworzyłem niepewnie drzwi. Pierwszą osobą, która rzuciła mi się w oczy, był dosyć wysoki chłopak, o szyderczym uśmiechu. Oczy miał krwisto-czerwone, a jego najeżone, ,,sianowate'' włosy nadawały mu wyglądu typowego ,,bad boya'' *tu autorka hehe nie chciałam używać zwrotu ,,bad boy'', ale nie mogłam znaleźć lepszego określenia :c, tak wiem CRINGE* Nogi miał zarzucone na ławce, a na resztę uczniów patrzył z widoczną wyższością.

- Kacchan...- syknąłem cicho pod nosem - Czemu on...

*

*Kacchan wbija do pokoju*

Kacchan: Czemu znowu piszesz o tym gnoju, a nie o mnie?!

Aut: No ale przecież jesteś, tak jak chciałeś

Kacchan: Ale to ten śmieć jest tu głównym bohaterem!!!

Aut: A co? Tak bardzo chcesz kiribaku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kacchan: IDŹ MI Z TYM

Aut: RACZEJ TY! WBIJASZ MI SIĘ W ROZDZIAŁ!! AKYSZ! *wywala kacchana z pokoju* Dobra wracam do pisania haha 😅

*

Pov.Deku

Długo się jednak nie rozglądałem i poszukałem dla siebie jakiegoś miejsca. Byłem okropnie zmęczony i oszołomiony, więc opadłem w pierwszej lepszej wolnej ławce, ciężko dysząc.














~🖤~














Dopiero chwilę po rozpoczęciu zajęć, doszedłem do siebie. Nie musiałem się jakoś specjalnie skupiać na lekcji, ponieważ nauczycielka postanowiła nas olać, dała parę ćwiczeń do zrobienia, a sama wepchnęła sobie gumę do ust, opadła na fotel i pogrążyła się w jakże edukującej czynności, będącej scroolowaniem instagrama *don't ask skąd Deku wie, że to ig XD* Tak więc miałem czas na dokładną analizę otoczenia, w którym się znalazłem.

*

*szept Katsukiego* **weź im tego oszczędź i opisz tylko tych przegrywów**

Aut: Sory, ciebie już opisałam :>

Kacchan: WYCHODZĘ *trzaska z całej siły drzwiami*

Aut: Papa~ :>
Dobra jezu znowu mi Kacchan przerwał 😅😅 na czym to ja... aha!

*Kacchan się drze*

Aut: Dobra, chyba lepiej go zamknę w piwnicy...

*

Pov.Deku po raz 3 -^-

Zacząłem uważnie przyglądać się klasie. Większość nie wyglądała jakoś specjalnie wyjątkowo (przynajmniej na tyle by być godnym mej uwagi), jadnak po chwili mój wzrok zatrzymał się na sylwetce chłopaka, o zamyślonej twarzy, przykładającego ołówek do ust oraz... tych charakterystycznych czerwono-białych włosach

- Niemożliwe... - szepnąłem sam do siebie, przyglądając się mu uważnie - To on... to na niego dziś wpadłem! Chodzimy do tej samej klasy!

Uśmiechnąłem się mimo woli. Natychmiastowo zakryłem twarz książką, by tego nie zauważył, jednak i tak ukradkiem na niego spoglądałem... Nie potrafiłem wręcz oderwać od niego wzroku... wyglądał tak spokojnie...
,,MIDORIYA PRZESTAŃ SIĘ POGRĄŻAĆ"













~🖤~













-Nie mogę się doczekać aż zaczniemy lekcje praktyczne! - usłyszałem nagle słodki, dziewczęcy głosik za moimi plecami

,,To raczej nie do mnie..."- pomyślałem i nawet nie odwróciłem się w stronę głosu.

- A ty co myślisz? - tym razem poczułem, jak ktoś kuje mnie ołówkiem w plecy, wiec tym razem się odwróciłem - Jesteś nowy, prawda? Jestem Uraraka, a ty? Jak się nazywasz? Skąd jesteś? Z której dzielnicy miasta? Długo już tu mieszkasz? Dlaczego dochodzisz dopiero w połowie semestru?

- Yyy... to znaczy... po kolei... - bąknąłem, czując jak kręci mi się w głowie

- Ach tak, przepraszam, jestem strasznie gadatliwa jak widzisz, ale co poradzę, że lubię dużo mówić no i w dodatku lubię poznawać nowych ludzi!

,,Mało myśli i dużo mówi... nie wydaje się być zbyt inteligentną osobą, ale kto wie..." - pomyślałem, przyglądając się uważnie niskiej, brązowo włosej dziewczynie.

- Tak więc jestem Izuku Midoriya, tak jestem nowy i również nie mogę doczekać się zajęć praktycznych, niedawno się przeprowadziłem, dlatego też dochodzę dopiero teraz - odpowiedziałem sucho, na wszystkie zadane wcześniej pytania.

- Ładne imię - uśmiechnęła się krzywo, a podekscytowanie i zaciekawienie zgasło z jej ciemno-brązowych oczu

,,Dlaczego odpowiedziałem tak sucho i konkretnie?" - pomyślałem, zaskoczony swoim zachowaniem - ,,Zazwyczaj taki nie jestem... mam ogromną wyobraźnie i mogłem odpowiedzieć ciekawiej, a jednak... nie potrafiłem...".

*

Tak kochani! To już koniec rozdziału :> Mam nadzieję, że się podobało i przepraszam za Kacchana, ale teraz siedzi w piwnicy więc nie powinien przeszkadzać... przynajmniej przez jakiś czas 😅 No to dzięki za przeczytanie i do następnego :**

~*One True Love*~ Tododeku pl ❤️ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz