~10~

1.1K 72 59
                                    

*

Aut: O MÓJ BOŻE!!! PISZE 10 ROZDZIAŁ TURURUUURUU ŚWIĘTOWANKKKOOO!!!

Kacchan: Uspokój dziecko, bo się jeszcze posikasz 😂 A tak poza tym *ykhym* MARSZ DO PISANIA BO NIE BĘDZIE KOLACJI!!

Aut: Właśnie miałam zamiar to zrobić -,-

Kacchan: MORDA!

Aut: *odpala laptopa* Już, już...

Kacchan: A i masz pisać też coś o mnie!!

Aut: Jesteś w każdym rozdziale...

Kacchan: WALIĆ!

*

Pov. Todoroki

- OMYGYYYY DEKUUU WRÓCIŁEŚ!!! - wydarła się na cały korytarz ta menda Uraraka

Jak zwykle musi się do niego przyczepić to nie tak, że mnie to obchodzi...

- Y-y hej... - zająkał się stojący obok mnie Midoriya.

Dziewczyna podbiegła do niego i mocno przytuliła, wyrywając jego rękę z  uścisku. Wzdrygnąłem się. Nagle poczułem rosnąca irytację. Zbombardowałem ją pełnym nienawiści wzrokiem.

Nie wiedziałem co powiedzieć, ani jak się zachować. Stałem po prostu nieruchomo, wpatrując się w nią bez przerwy.

- M i d o r i y a - wyszeptałem wyjątkowo ostrym jak na mnie tonem.

Izuku, słysząc to wyrwał się z jej obięć spojrzał na mnie pytająco.

- Todoroki-kun? Wszytko dobrze? - odezwał się po chwili robiąc wielkie, zdziwione oczy

Nie odpowiedziałem. Chwyciłem go po prostu za rękę i oddaliliśmy się od zszokowanej całą sytuacją Uraraki.

- C-co ty robisz?! To tylko koleżanka! Uspokój się! - krzyczał wyrywając się.

- Przepraszam... nie wiem co we mnie wstąpiło - zakłopotany, puściłem jego dłoń.

Deku rozchylił usta, by coś powiedzieć, gdy nagle:

- KLASA 1A PROSZONA O WEJŚCIE DO SALI! NATYCHMIAST - wykrzyknął Iida, otwierając drzwi na oścież.

Tak się nieszczęśliwie zdażyło, że akurat musiałem stanąć dosłownie obok sali, drzwi trafiły mnie prosto w twarz.

- Pffffff hahahahahahah prz-przepraszam a-ale hhahahah nie mogę hahah - usłyszłem śmiech Midoriyi

- Co... o co chodzi? - zdziwił się Iida

- Z-zamknij drzwi! hahahaahaha

Iida posłuchał polecenia zielonowłosego i uwolnił mnie.

- Hahahahahah prze-przepraszam Todoroki ale po prostu nie mogę! Hahahhhaha - wydusił z siebie Izuku, opierając się o ścianę

Uśmiechnąłem się. Jego oczy błyszczały zielonymi iskrami od łez rozbawienia.

- Prze-przepraszam za to... - uspokoił się w końcu i przetarł oczy zalane od łez - Ch-chwila! Todoroki krwawisz z nosa! - wykrzyknął patrząc na moją twarz.

- Huh? -mruknąłem dotykając twarzy i rzeczywiście z jednej z dziurek sączyła się osto-czerwona krew.

- PRZEPRASZAM SHOTO! NIE ZAUWAŻYŁEM CIĘ!!! - krzyknął przewodniczący wyraźnie wstrząśnięty moim stanem.

- Może powinnismy pójść do... - zaczął Midoriya

- WYKUCZONE! SPÓŹNICIE SIĘ NA LEKCJE

- W takim razie trzymaj! Zielonowłosy wcisnął mi paczkę chusteczek do ręki - Powinny zatamować krwawienie.

- Już wchodzimy... - powiedziałem spokojnie, przykładając chusteczki Izuku do nosa - Dziękuję...













~🖤~
















Pov. Deku

Cholera! Tak ciężko się skupić, gdy spogląda na mnie spod grzywki... Ciągle się czerwienię! To jest totalnie nienaturalne! - myślałem podczas lekcji trzymając się kurczowo za głowę - Muszę...











*

Kacchan: EJ CZEMU URWAŁAŚ?!

Aut: Ludzie mnie męczą bym wydała rozdział więc będzie na razie taki urwany... dokończę go później

Kacchan: No chyba żartujesz! WRACJ DO PISANIA NATYCHMIAST

Aut: P Ó Ź N I E J *zawija się w kocyk i turla się do kuchni*

Kacchan: DOSTANIESZ WPIERDOL, ZOBACZYSZ!

Aut: *drze się z kuchni* COOOOO?! NIC NIE SŁYSZĘ KURTKA SPADŁA MI NA ŁEB W PRZEDPOKOJU!!!

*

Tak więc cdn c:

~*One True Love*~ Tododeku pl ❤️ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz