Pov. Todoroki
- Mogę wyjść do łazienki? - spytałem nagle nauczyciela, podczas lekcji rzeźby.
- Skoro musisz... - warknął niechętnie, przewracając oczami
Upchałem kieszeń bluzy najpotrzebniejszych rzeczami i pospiesznie opuściłem klasę. Oczywiście, wyszedłem w zupełnie innm celu. W celu... ucieczki... nie mogłem już dłużej czekać! Przemykałem się po szkole, czujnie rozglądając się, czy przypadkiem nikt mnie nie obserwuje. Unikałem kamer i jakichkolwiek świadków.
Główne wyjście odpadało. Kamery na 100% mnie nakryją. Przy pobocznym zawsze kręci się woźna, tak więc pozostawała jedna opcja - okno.
W końcu odnalazłem dogodne miejsce. Bez kraty, firanek, kamer, ludzi oraz na parterze. ,,Idealne!" - pomyślałem z satysfakcją.
Powoli otworzyłem okno.
,,Raz kozie śmierć..." - przemknęła mi szybka myśl przez głowę i bez zastanowienia przeskoczyłem przez parapet.
~🖤~
Pov. Todoroki
Po dosyć długim i wyczerpującym biegu, uznałem, że jestem w odpowiedniej odległości od szkoły i raczej nikt mnie już nie wytropi, tak więc opadłem na ławkę, ciężko dysząc.
Otworzyłem ponownie kartkę od Katsukiego i wpisałem w gps-a *Co się będę męczył!*
Ochłonąłem i powoli wstałem z ławki. Podważyłem za nawigacją.
Dotarłem na miejsce. Był to niewielki blok, białego koloru. Postawiony był w naprawdę uroczej i przyjaźnie wyglądającej okolicy. ,,Cały Deku..." - przemknęło mi nagle przez myśl, gdy stanąłem naprzeciwko klatki.
Wyjąłem kartkę od Katsukiego.
- Mieszkanie 7... - wyszeptałem pod nosem i skierowałem wzrok na cyferki, widoczne na domofonie.
Zbliżyłem powili do niego dłoń. Z jakiejś przyczyny okropnie drżała mi ręka.
- Ugh... Todoroki! Uspokój się - szepnąłem do siebie nerwowo
- Hej! Młodzieńcze! - usłyszałem głos jakiejś staruszki, tuż za moimi plecami - Długo jeszcze będziesz tak stał przed tymi drzwiami?! Ledwo co się w kolejce w spożywczaku nastałam a teraz znowu muszę czekać! Bezczelność!!
Odwróciłem się powoli, nie wiedząc co powiedzieć.
- No i co się tak gapisz?! - fuknęła staruszka - Wchodzisz czy nie?! Ach ta dzisiejsza młodzież! Zero szacunku do starszych!
- P-przepraszam już... już wchodzę... - wymamrotałam okropnie zakłopotany i szybko nacisnąłem siódemkę.
~...
~ Kto tam? ~ usłyszałem kobiecy głos przy słuchawce
- Todoroki... Todoroki Shoto...
~ Ach tak! Proszę wejść! *dźwięk otwieranych drzwi*
~🖤~
Pov. Todoroki
- Och! To ty jesteś Todoroki, prawda? - powiedziała niska, zielonowłosa kobieta, otwierając mi drzwi - Slyszałam co nieco o tobie, proszę wejdź! Napijesz się czegoś?
CZYTASZ
~*One True Love*~ Tododeku pl ❤️
FanfictionJestem zbyt leniwa na streszczenie więc wbijaj od razu do książeczki update: wow ta książka ma już 4 lata ... MIAŁAM 13 LAT JAK TO PISAŁAM POMOCY?!