~8~

1.2K 81 63
                                    

Pov. Todoroki

- Mogę wyjść do łazienki? - spytałem nagle nauczyciela, podczas lekcji rzeźby.

- Skoro musisz... - warknął niechętnie, przewracając oczami

Upchałem kieszeń bluzy najpotrzebniejszych rzeczami i pospiesznie opuściłem klasę. Oczywiście, wyszedłem w zupełnie innm celu. W celu... ucieczki... nie mogłem już dłużej czekać! Przemykałem się po szkole, czujnie rozglądając się, czy przypadkiem nikt mnie nie obserwuje. Unikałem kamer i jakichkolwiek świadków.

Główne wyjście odpadało. Kamery na 100% mnie nakryją. Przy pobocznym zawsze kręci się woźna, tak więc pozostawała jedna opcja - okno.

W końcu odnalazłem dogodne miejsce. Bez kraty, firanek, kamer, ludzi oraz na parterze. ,,Idealne!" - pomyślałem z satysfakcją.

Powoli otworzyłem okno.

,,Raz kozie śmierć..." - przemknęła mi szybka myśl przez głowę i bez zastanowienia przeskoczyłem przez parapet.













~🖤~














Pov. Todoroki

Po dosyć długim i wyczerpującym biegu, uznałem, że jestem w odpowiedniej odległości od szkoły i raczej nikt mnie już nie wytropi, tak więc opadłem na ławkę, ciężko dysząc.

Otworzyłem ponownie kartkę od Katsukiego i wpisałem w gps-a *Co się będę męczył!*

Ochłonąłem i powoli wstałem z ławki. Podważyłem za nawigacją.

Dotarłem na miejsce. Był to niewielki  blok, białego koloru. Postawiony był w naprawdę uroczej i przyjaźnie wyglądającej okolicy. ,,Cały Deku..." - przemknęło mi nagle przez myśl, gdy stanąłem naprzeciwko klatki.

Wyjąłem kartkę od Katsukiego.

- Mieszkanie 7... - wyszeptałem pod nosem i skierowałem wzrok na cyferki, widoczne na domofonie.

Zbliżyłem powili do niego dłoń. Z jakiejś przyczyny okropnie drżała mi ręka.

- Ugh... Todoroki! Uspokój się - szepnąłem do siebie nerwowo

- Hej! Młodzieńcze! - usłyszałem głos jakiejś staruszki, tuż za moimi plecami - Długo jeszcze będziesz tak stał przed tymi drzwiami?! Ledwo co się w kolejce w spożywczaku nastałam a teraz znowu muszę czekać! Bezczelność!!

Odwróciłem się powoli, nie wiedząc co powiedzieć.

- No i co się tak gapisz?! - fuknęła staruszka - Wchodzisz czy nie?! Ach ta dzisiejsza młodzież! Zero szacunku do starszych!

- P-przepraszam już... już wchodzę... - wymamrotałam okropnie zakłopotany i szybko nacisnąłem siódemkę.

~...

~ Kto tam? ~ usłyszałem kobiecy głos przy słuchawce

- Todoroki... Todoroki Shoto...

~ Ach tak! Proszę wejść! *dźwięk otwieranych drzwi*













~🖤~














Pov. Todoroki

- Och! To ty jesteś Todoroki, prawda? - powiedziała niska, zielonowłosa kobieta, otwierając mi drzwi - Slyszałam co nieco o tobie, proszę wejdź! Napijesz się czegoś?

~*One True Love*~ Tododeku pl ❤️ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz