Zanim zacznie się ten rozdział, proszę aby ten, kto czyta to, przeczytał również notkę umieszczoną pod rozdziałem.
-
-
-
-
Kilka dni później...
MIA:
Od pewnego czasu nie chodzę do zamku Balerno. Wmawiam wszystkim, że jestem bardzo chora i nie jestem w stanie nic zrobić. Na szczęście dają się na to nabrać. I dobrze. Nie chcę, aby ktoś się domyślał, że nie chodzę do zamku, bo się boję stanąć twarzą w twarz z księciem Shawnem.
---
Poszłam dzisiaj na cmentarz. A dlaczego? Bo dzisiaj jest rocznica śmierci bliskiej dla mnie osoby, czyli Ally. Była moją starszą siostrą, która umarła przez raka płuc, kiedy miała siedem lat, a ja pięć. Pamiętam, jak z mamą się o tym dowiedziała. Była małą dziewczynką, ale rozumiała, co się tak naprawdę z nią dzieje. Umarła w dzień moich urodzin. Dlatego, kiedy zbliża się ten dzień, chodzę tylko na cmentarz i przesiaduję godzinami, zamiast świętować swoje urodziny.
Po drodze kupiłam jeden znicz ceramiczny, jeden duży ze sztuczną lampką i kremowe chryzantemy. To były jej ulubione kwiaty. Postawiłam kwiaty, zapaliłam znicz i popatrzyłam na nagrobek, na którym widniał napis:
Ally Brooks
ur. 02.03.2079
zm. 07.04.2086
Aniołku, byłeś naszym marzeniem. Jesteś i będziesz naszą miłością...
Kochanej córeczce - rodzice i siostra
Usiadłam na drewnianej ławeczce. Zaczęłam płakać. Dlaczego wszystko to, co złe, zawsze mnie spotyka, mimo że próbuję być szczęśliwa i nie pozwolić depresji zapanować nad moją psychiką.
- Tak bardzo bym chciała, żeby tu była...
-
-
-
-
Wczoraj było święto Wszystkich Świętych. Jak zawsze szłam z rodziną na cmentarz, jednak niepełną. Bo bez mojego świętej pamięci dziadka, który zmarł w lipcu tego roku. Kiedy dotarłam na jego grób, nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam głośno płakać. Tak mi go brakuje. Brakuje mi tego, kiedy oglądaliśmy razem bajki, kiedy on opowiadał mi różne historyjki i kiedy podarował mi misia na gwiazdkę i do dzisiaj go mam.
,,Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...''
CZYTASZ
your majesty | s.m.
FanfictionRok 2100 Shawn jest księciem w pałacu Balerno w miasteczku New Cresthill. Dokładnie kilometr od tego miasteczka znajduje się mała wieś dla poddanych zwana Landow. Mieszka tam 19-letnia Mia, której mama pracuje w pałacu jako kucharka. Różne okolicz...