Pov: Scott
Następnego dnia pojechaliśmy z Lily jak zawsze do szkoły. Środa... najgorszy dzień tygodnia. Wysiedliśmy z samochodu i udaliśmy się w przeciwne strony.
Pokłóciłem się z Sue o to, że Lily spała u mnie. Szczerze mówiąc miała trochę racji bo to ona jest moją dziewczyną, ale Lily powinna być kimś mniej ważniejszym ale co na to poradzę, że moja przyjaciółka była moją sex-zabawką. Oczywiście kocham Lily, ale jako przyjaciółkę. Sue tego nie rozumie i kazała mi spadać i powiedziała, że mam wybrać pomiędzy nią a Lily. Byłem w kropce. Z bólem serca wybrałem Sue. Postanowiłem unikać Lily i nic jej nie mówić o tym co powiedziała Sue.
Pov: Lily
Wysiadłam z auta i pożegnałam się z Scottem. Zobaczyłam Liama. Postanowiłam podejść do niego i przeprosić go za wczorajsze zachowanie Scotta. Liam był bardzo przystojny, więc nie dziwiłam się widoku przylepiających się dziewczyn do niego. Powiedziałam cichutko jego imię. Usłyszał i spojrzał się na mnie, ale od razu odwrócił wzrok. Wkurzyłam się. Przecisnęłam się przez dziewczyny, złapałam go za koszulkę i wyciągnęłam go z tamtąd. Zaprowadziłam go w ustronne miejsce. Ku mojemu zdziwieniu w ogóle nie protestował i bez słowa szedł za mną. Poszliśmy za szkołę. Było jeszcze 10 minut przerwy bo ze Scottem za wcześnie przyjechaliśmy. Zaczęłam przepraszać Liama i tłumaczyć mu, że Scott jest trochę dziwny i nie wiadomo co mu odbije. Liam patrzył tylko na mnie i się uśmiechał. Zdziwiło mnie to i powiedziałam:
- Czemu się śmiejesz?- Nic nie odpowiedział tylko po chwili namysłu mnie pocałował. Nie protestowałam i odwzajemniłam pocałunek. Oderwaliśmy się od siebie dopiero jak zaczęło nam brakować powietrza. Po tej sytuacji powiedział:
- To oznaczało, że przyjmuję przeprosiny.-powiedział to z takim fascynującym uśmieszkiem na ustach, że nie mogłam się powstrzymać i znowu go pocałowałam. Po tej akcji poszliśmy do szkoły rozmawiając o nim, skąd pochodzi i takie tam błachostki. Weszliśmy do szkoły i pożegnałam się z Liamem i podążyłam w stronę Scotta. On kiedy mnie zobaczył od razu ruszył żwawym krokiem na stołówkę. Trochę mnie to zdziwiło, ale nigdy nie wiadomo co mu odjebie. Zadzwonił dzwonek. Podążyłam do klasy. Specjalnie usiadłam obok Scotta aby wyjaśnić z nim sprawę dlaczego mnie unika. On widząc że przysiadam się do niego, spakował się i bez słowa usiadł w innej ławce. Byłam bardzo zdziwiona, ale w dupie jak nie chce się ze mną zadawać to niech się pierdoli. Akurat Liam wszedł do klasy. Pomachałam do niego i pokazałam wolne miejsce obok mnie. Chłopak usiadł obok mnie i pocałował mnie na powitanie. Powiem szczerze, że trochę mnie to zdziwiło, ale odwzajemniłam pocałunek. Zrobiłam to specjalnie. Kontem oka patrzyłam na Scotta i jego reakcja mnie zdziwiła.Pov: Scott
Nie wytrzymałem. Walnąłem z całej siły ręką w ławkę i wybiegłem z sali. Udałem się na parking. Wsiadłem do samochodu i pojechałem do domu. Mam w dupie szkołę. I tak dostanę pracę w firmie ojca, szkoła mi nie potrzebna i mogę się urywać z lekcji. Dotarłem do domu. Wszedłem do środka i udałem się do sypialni. Położyłem się na łóżku i zacząłem myśleć nad całą zaistniałą sytuacją.
Pierwszym pytaniem w mojej głowie było to czemu ten fagas całował moją Lily?
Może po tym kiedy zacząłem ją unikać ona nie miała z kim spędzać np. przerw i poszła do Liama. Nie zniosę tego wszystkiego. Lily jest moja i tylko moja i nikt inny nie ma prawa jej dotykać. Z drugiej strony mam dziewczynę i tylko ona powinna mnie interesować, ale co ja poradzę, że kocham je obydwie.
CZYTASZ
Przyjaciele?
RomanceWitam! Nie będę się rozpisywać, myślę że ta książka Cię zaciekawi, wiec dawaj kliknij „przeczytaj". Dwoje przyjaciół, dwa różne światy. Co się stanie gdy nie będą pewni swoich uczuć co do siebie? Kto nowy pojawi się pomiędzy nimi? Jaka niespodziank...