Pov: Jack
Siedziałem sobie w parku, na ławeczce, wiecie chill i ogólnie wyciszenie.
Patrzyłem na ludzi, którzy przechodzili chodnikami lub siedzieli niedaleko fontanny.
Jedna parka przykuła moją uwagę. Dziewczyna, stosunkowo bardzo podobna do Zoe, boże co mnie obchodzi ta dziewczyna. A chłopak... TO JEST TEN FACET Z PARKINGU. Aż się wyprostowałem z olśnienia. Ten wielki cham i prostak wyrwał tak zajebistą łaskę. Niebywałe.Z ciekawości poszedłem za nimi.
Pov: Zoe
Dochodzimy własnie do kawiarni niedaleko parku.
Od jakiegoś czasu miałam z tyłu głowy wrażenie, ze ktoś nas śledzi lub nas obserwuje. Ale olałam to.
Weszliśmy już i kelner błyskawicznie przyniósł nam menu.
{nie chce mi sie pisac o posiłku wiec załóżmy ze już wyszli i wgl idą do mieszkania Zoe}
Weszliśmy do domu.
-Szampan, piwko czy winko?
- Może byc woda- uśmiechnął sie Taylor.
Usiedliśmy na kanapie. Niezręczna cisza. Nagle chłopak przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować. Całował dobrze, ale nie poczułam tego czegos. Tego fikołka, który robił żołądek przy pocałunku z Jackem. Usiadłam na nim okrakiem i chłopak ewidentnie chciał czegos więcej.
Nagle usłyszałam przekręcanie sie zamka w drzwiach. Jedyna osobą, która miała klucze był Jack i moi rodzice. Ale ich od razu skreśliłam. Nie zdarzyłam sie odsunąć i spojrzeć kto to, bo ktoś już odrzucił mnie na drugi koniec kanapy. {nie ktoś a Jack glupolu}. Zaczął bić Taylora i to mocno, chłopak nie miał żadnych szans z rozzłoszczoną bestią jaką stał sie mój przyjaciel. Próbowałam go odciągnąć, ale bezskutecznie. Krzyknęłam jego imie i szybko pociagnelam do wyjścia. Taylor szybko wybiegł za nami.
-CO TY DO CHOLERY TU ROBISZ!?- krzyczałam na niego rozzloszczona zaistniałą sytuacja.
Po chwili namysłu chłopak odpowiedział szeptem- po prostu byłem zazdrosny- wryło mnie, dosłownie mnie wryło.
- O CO KUZWA ZAZDROSNY?
- o ciebie idiotko
-ooo teraz to idiotk...- No co mogło sie teraz stać Hmm? Tak, pocałował mnie.Piekny wieczor, niebo pełne gwiazd dwoje zakochanych osób wyraża uczucia do siebie, choc dla jednej ze stron są one całkowicie nowe.
Całowaliśmy sie dopóki nie zabrakło nam tchu. Oderwaliśmy sie od siebie dusząc.
- co to było?- spytałam
- uczucie
- c-co? Dobra nieważne, musimy sobie coś wyjaśnić- zdumiona odpowiedzią, zaprosiłam go do środka.
Usiedliśmy na dwóch brzegach kanapy.
- co masz na usprawiedliwienie swoich poczynań?- zaczęłam
- nic, odpowiem krótko- wstał i nachylil sie nade mną. Czułam jego mocne perfumy, jego malinowe usta nagle delikatnie przyległy do moich. Tak jak szybko dotknęły tak szybko opuściły mnie.
-kocham Cię...-dodał po chwili patrząc mi w oczy~~~~~~
HEJ GEJ HEJ MOJE MISIACZKI
Tak wracam do was z moją nową LGBT, a dokładniej bxb energią. Tak wiem, wiem dłuuugo mnie tu nie było, bo siedziałam w manchwach yaoi. Przepraaaszaam
Ale mam dobra wiadomość. Za kilka rozdziałów wszystko sie rozwiąże pomiędzy naszą Zoe i Jackusiem OwO.𝘉𝘶𝘻𝘪𝘢𝘤𝘻𝘬𝘪, 𝘸𝘪𝘥𝘻𝘪𝘮𝘺 𝘴𝘪𝘦 𝘸 𝘯𝘢𝘴𝘵𝘦𝘱𝘯𝘺𝘮 𝘳𝘰𝘻𝘥𝘻𝘪𝘢𝘭𝘦😚✌️
CZYTASZ
Przyjaciele?
RomanceWitam! Nie będę się rozpisywać, myślę że ta książka Cię zaciekawi, wiec dawaj kliknij „przeczytaj". Dwoje przyjaciół, dwa różne światy. Co się stanie gdy nie będą pewni swoich uczuć co do siebie? Kto nowy pojawi się pomiędzy nimi? Jaka niespodziank...