4. Jeden buziak

578 17 6
                                    

Pov: Zoe
- Idziemy?- zapytał się Jack wyrywając mnie z rozmyśleń.
-Tak, przepraszam zamyśliłam się. Kto to był?- zapytałam patrząc się w stronę przyjaciela.
- Pewnie ten nowy. Widać, że jeszcze nie wie kto tu rządzi.- prychnął z dezaprobatą.
- A kto tu rządzi?- spytałam z rozbawieniem.
- No przecież, że ja! Szkolny bad boy, wszystkie laseczki na mnie lecą i najlepsza u mego boku... znaczy- speszył się- jako przyjaciółka.- złapał się za kark i zawstydzony spuścił głowę. Auch! To ostatnie słowo, zabolało. Dlaczego? Nie wiem. Dałam mu buziaka w policzek, za co jeszcze bardziej się zawstydził, wzięłam go pod ramię i ruszyliśmy do szkoły.
Dostałam wiadomość, więc chcąc ją sprawdzić powiedziałam Jackobowi aby na mnie nie czekał i poszedł.

Męska Dziwka
Boże dlaczego ten dzień jest tak głupi. Dzisiaj jakaś laska postawiła mi się jak chciałem zaparkować na swoim miejscu, a ona powiedziała abym spadał i postraszyła mnie swoim podopiecznym. Nienawidzę ludzi!

Prostytutka
Dla mnie ten dzień też nie zaczyna się znakomicie. Jakiś palant próbował mnie wygonić z mojego miejsca parkingowego i mi ubliżał. Ludzie są żałośni.

Męska Dziwka
Nie przypuszczałem, że odpiszesz

Prostytutka
Umm... rozważyłam twoją propozycję i przystają na taki układ

Męska Dziwka
Wyrafinowane słowa... już mi się podoba;)

Męska Dziwka zmienił twoją nazwę na „Dama"

Dama
Hmm podoba mi się

Zmieniłeś nazwę Męska Dziwka na „Panicz"

Panicz
Ekskluzywnie

Dama
Dobra muszę iść na lekcje. Pa

Panicz
Bayoo

Idealnie z dzwonkiem weszłam do klasy. Wczoraj nie wyszło spotkanie z Jackiem, ale dzisiaj ustaliliśmy, że do mnie przyjedzie.

Po lekcjach pojechaliśmy do mojego domu.
- Dlaczego się z nią spotykasz? Przecież ona jest taka irytująca...-poruszyłam drażliwy temat siedząc na kanapie i oglądając ulubiony serial Jacka.
- A ty jak zawsze wiesz co jest dla mnie najlepsze!? Specjalistka się znalazła...- wstał i poszedł w stronę kuchni. Ja poszłam jego śladem. Oparłam się o framugę widząc jego poczynania.
- Zamierzasz zapijać smutki?
- Nie, to sok. Wiesz, że nie piję.- powiedział lekko się rozluźniając.
- Przepraszam, po prostu nie rozumiem twojego gustu. Masz tyle fajnych dziewczyn wkoło siebie, a wybrałeś najgorszą.
- Najlepsza jest już zajęta- westchnął.
- Co?
-To co słyszałaś, moja miłość życia mnie nie chce bo ma już chłopaka.- to zmiotło mnie z planszy. Jack jest w kimś zakochany tak na poważnie!? W tym momencie powinnam się cieszyć, ale czuję tylko złość.

~~~
Trochę nieciekawie, ale w następnym będzie rozwijać się akcja.

Przyjaciele?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz