Pov: Scott
Trochę wkurwiła mnie wiadomość o tym, że ten dziwkarz jest z moją Lily. Miałem ochotę wypieprzyć ją tu i teraz. Złapałem ją za tyłek i posadziłem na ławce. Lily odepchnęła mnie tylko i spojrzała na mnie w stylu „Serio?".
- No co, to tylko przyjacielski sex.
- Serio Scott. Chciałam się tylko pogodzić, a ty od razu myślisz o sexie. Myślałam, że jesteś inny wiesz. Dobrze wiesz, że jestem z Liamem i wiesz dobrze, że kocham Cię nie tylko jako przyjaciela, a ty wyjeżdzasz z takim tekstem. Gratuluję.- powiedziała to ze łzami w oczach. Podniosła rękę i chciała uderzyć mi w twarz, ale zawahała się i powiedziała:
- Nie zasługujesz na to, kochanie.- powiedziała to i wybuchła płaczem. Popatrzyła na mnie przez chwilę i wybiegła z klasy. Kurwa, dlaczego zawsze muszę coś zjebać.
Pov: Lily
Wybiegłam z sali i wpadłam na Liama:
- Co się stało kochanie?
- Nic.- powiedziałam nadal szlochając. Wtuliłam się w niego i troszeczkę się uspokoiłam. Przy Liamie czuję się bardzo bezpieczna, ale nadal myślę o moim przyjacielu. Kocham ich obu, ale więź pomiędzy mną, a Scottem jest głębsza i bardziej rozbudowana.Ostatni dzwonek i do domu, zajebiście. Wyszłam z sali i podążyłam do wyjścia ze szkoły. Poszłam na parking, wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu. Rodziców nie było, więc zdziwiłam się, że jakiś samochód stoi pod domem. Po blachach poznałam, że to Scott. Kurwa, czego on tu szuka. Wjechałam na podjazd i wysiadłam z samochodu. Podeszłam pod dom i stanęłam przed Scottem.
- Co tu robisz?
- Stoję, co nie widać?- odburknął.
- Po co tu przyszedłeś, twoja dziewczynka przypadkiem Cię nie potrzebuje?- spytałam ze złością w głosie.
- Dobra, nie marudź tylko otwieraj drzwi bo nie chce mi się stać przed nimi.
- Dobrze już dobrze.
Otworzyłam drzwi i weszliśmy do środka.
- Lily... chciałem Cię bardzo przeprosić.-zaczął.
- Dopiero teraz myślisz o przepraszaniu?
- Nie, ja po prostu nie wiedziałem jak Cię przeprosić. Lily... ja... ja... Cię kocham.- zatkało mnie.
Scott podszedł do mnie i przytulił. Ja nadal byłam w szoku. Później też go przytuliłam i przez kilka minut byłam w jego objęciach. Oderwał się ode mnie i popatrzył mi w oczy. Pragnęłam go. Scott przysunął się do mnie i delikatnie dotknął moich warg swoimi ustami. Kiedy odwzajemniłam pocałunek Scott jak zaczarowany złapał mnie za tyłek i posadził na stole. Na chwilę się od siebie oderwaliśmy i powiedziałam
- Przebaczam Ci, ale jeśli jeszcze raz się na mnie obrazisz lub będziesz mnie unikał to nie dam Ci więcej szans. On tylko powiedział coś pod nosem i zabrał się do całowania mojej szyi. Wylądowaliśmy w łóżku. Scott robił to tak ostro i zachłannie, gdyby nie robił tego z rok. Przytuliliśmy się do siebie i zasnęliśmy.
Obudziliśmy się i pojechaliśmy do szkoły. Dzisiaj do naszej klasy miała dojść kolejna nowa osoba. Dlaczego wszyscy nowicjusze muszą dołączać do naszej klasy, uwzięli się czy co. Okazało się, że będzie to dziewczyna. Miała dojść na drugiej lekcji, więc mieliśmy sporo czasu na wyobrażenie sobie jej wyglądu. Druga lekcja, czas na zmiany. Wtedy weszła ona, szczupła, wysoka, seksowna, piękna i delikatna. Nie było dzisiaj Sue, więc Scott siedział sam. Szła ona w jego stronę i usiadła z nim. Zagotowało się we mnie. Scott był troszeczkę speszony zaistniałą sytuacją. Spojrzał się najpierw na mnie, później na Liama, a na końcu na nową koleżankę. Uśmiechnął się i zaczął konwersację z nową. To mu jakoś ujdzie ale popamięta mnie w domu, a nowej zrobię taką awanturę że będzie spieprzać jak najdalej.
![](https://img.wattpad.com/cover/204868400-288-k615864.jpg)
CZYTASZ
Przyjaciele?
RomansaWitam! Nie będę się rozpisywać, myślę że ta książka Cię zaciekawi, wiec dawaj kliknij „przeczytaj". Dwoje przyjaciół, dwa różne światy. Co się stanie gdy nie będą pewni swoich uczuć co do siebie? Kto nowy pojawi się pomiędzy nimi? Jaka niespodziank...