Pov: Zoe
-Kim ona jest?- spytałam.
- A co Cię to interesuje?!- zdenerwował się.
- Chce wiedzieć rozumiesz!- nie dawałam za wygraną.
- Jest napewno lepsza od Ciebie!Pasuje!?- krzyknął obracają się w moją stronę.
Wbiło mnie w podłogę. Ja wiem, że nie jestem tak ładna jak te wszystkie modelki z instagrama, ale chyba przyjaciół się nie wybiera!
- Ok, spoko. Ja nie jestem zbyt urodziwa, ale nie mów mi tego, bo to nie jest miłe- uraził mnie tamtymi słowami.
- Przepraszam... to nie miało tak być.
- Jack... jak męczysz się w naszej relacji to mi powiedz. To się rozstaniemy i każde pójdzie w swoje strony.
- Zoe, nie. Nie chce, po prostu nie mogę Ci powiedzieć nic o tej dziewczynie.
- Okej.
Usiedliśmy razem na kanapie i dalej oglądaliśmy seriale. Atmosfera nie była już tak przyjazna jak wcześniej.Panicz
Cześć
Dama
Witaj
Panicz
Masz czas na popisanie?
Dama
Hmmm, chyba tak
Panicz
Jak masz na imię?
Dama
Wiesz co, nie wiem czy to dobry pomysł ujawniać nasze imiona
Panicz
Dlaczego?
Dama
Muszę iść*Kurde. Nie przewidywałam, że będziemy tak długo pisać, a co dopiero będzie mnie prosił o imię. Nie, muszę to zakończyć.
- Z kim ty tak piszesz?- zapytał Jacke odrywając się od ekranu telewizora.
- A co Cię to obchodzi? Nie jesteś moim chłopakiem, ani nie masz uprawnień aby mną rządzić!- byłam wkurzona.
Chłopak nagle wstał. Pochylił się nade mną.
Gorąco...
Bardzo...
GORĄCO...
-Tylko ja mam prawo, Ci rozkazywać. Kiedy przejrzysz na oczy dziewczyno...- wyprostował się i pokierował się do wyjścia.
Co to było?
- Jack?
Nie usłyszałam odpowiedzi. Tylko głuchy dźwięk zatrzaskiwanych drzwi.
Co mam przejrzeć na oczy?Nie spałam całą noc. Dręczyła mnie jego wypowiedz. Właśnie stoję przed szkołą. Zastanawiam się nad wejściem do niej, czy ucieczką do mojej ulubionej kawiarni?
Wybrałam 2 opcję.Kawiarenka jest przytulna i pięknie pachnie truskawkami. Zawsze przychodziliśmy tu z Jackiem. Właśnie...Jackiem.
Usiadłam na jednej z kanap. Przede mną siedzi jakaś para, wyglądają znajomo, ale mniejsza. Zamówiłam sobie herbatę i małe ciastko. Przyglądałam się tym zakochanym przede mną. Chciałabym być tą dziewczyną.
Ale czekaj? Czy to nie jest? Jack...Wszędzie poznam ten tatuaż na lewej ręce.
Cała złość uniosła się w jednej chwili. Wstałam, podeszłam do nich.- To tak zabawiasz się z panienkami, w naszej ulubionej kawiarni!? Gratuluję- powiedziałam i szybko wyszłam z lokalu.
Czekaj...
Co ja zrobiłam...
JA JETSEM ZAZDROSNA- Jesteś zazdrosna?
Stał oparty o drzewo przed wejściem.
- Dlaczego przychodzisz z tą ździrą do NASZEGO miejsca?- oczy mi się zaszkliły.
- Naszego? Nie ma NAS Zoe. Jesteś ty. Nie widzisz mnie. Przecież jesteśmy tylko przyja...-nie dokończył.
Przerwałam jego wypowiedz pocałunkiem...~~~
*- pisali już ze sobą kilka dobrych tygodni. Daje tylko takie urywki ich rozmów. Znają się już dobrze.Wiem, wiem. Ten rozdział to totalne dno. Przepraszam...
Rozdział krótki. Lubię pisać, ale ta książka to dno.
Dziękuję że ktoś to czyta. Kocham was...

CZYTASZ
Przyjaciele?
RomantikWitam! Nie będę się rozpisywać, myślę że ta książka Cię zaciekawi, wiec dawaj kliknij „przeczytaj". Dwoje przyjaciół, dwa różne światy. Co się stanie gdy nie będą pewni swoich uczuć co do siebie? Kto nowy pojawi się pomiędzy nimi? Jaka niespodziank...