21

1.4K 50 38
                                    

góry przepraszam z błędy np (zaczęłam itd) ponieważ zawsze się na tym mylę hahah,  

miłego czytania

(Suga)

Kiedy zobaczyłem zapłakaną Soo w łazience wszystkie uczucia wróciły. To też kurwa szczęście, że zawsze musi na mnie wpaść w takiej sytuacji.

-Soo zaczekaj- krzyknąłem za nią

-A spierdalaj

Pobiegłem za nią doganiając ją dopiero w ogrodzie. Obróciłem ją za ramie i spojzałem w piękne, ale zapłakane oczy.

-Soo-zacząłem łagodnie

-zostaw mnie tak jak 4 miesiące temu-powiedziała próbując się wyszarpać, no nie powiem zabolało

-ale to ty mi postawiłaś wybór-powiedziałem

-tak kurwa teraz zwal to wszystko na mnie, ja sie do chuja o ciebie martwiłam, chciałam wiedzieć co to oznacza i w ogóle-mówiła a po jej policzkach strumieniami spływały łzy- sama kurwa byłam w to zamieszana, dostwałam groźby i kurwa, a a ty...

Przerwałem jej pocałunkiem. Tak kurwa pocałunkiem, nie wiem czy powinienem ale ni chuja tego nie żałowałem. Zaskoczona zaczęłam oddawać pocałunki co zdziwiło mnie jescze bardziej. Po dobrej chwili odsuneliśmy się od siebie.

-kurwa wiem ze zjebałem i strasznie tego żałuje ale prosze cie wybacz mi, jak bym mógł cof...-przerwała mi

-ale nie możesz-powiedziała- jednak ja też zjebałam ale po prostu się o ciebie martwiłam

-wiem słońce, wiem zrozumiałem to dopiero wtedy gdy po pierwszych kilku dniach zacząłem odczuwać twój cholerny brak-powiedziałem

-tak mi ciebie brakowało- powiedziała  po czym znów mnie pocałowała a ja chętnie oddałem pocałunki

-jestem zmęczona, masz tu samochód?-zapytała

-tak

-a piłeś?

-tylko jedno piwo i to na początku-odpowiedziałem

-napewno?-przytaknąłem- to zawieziesz mnie do domu?

-jasne, chodź-złapałem ją za rękę prowadząc do auta

W samochodzie panowała idealna cisza przez całą drogę. Miałem wrażenie ze Soo zasnęła jednak ona bscznie obserwowała widok za oknem.

-jesteśmy-poinformowałem

-zostaniesz?-zapytała

-Yyy tak, jasne, jezeli tego chcesz-powiedziałem zmieszany, bo tego to sie kurwa nie podziewałem

***

Od około godziny siedzimy przed telewizorem i oglądamy jakiś zjebany film. Soo leżała wtulona w mój bok gdy nagle podniosła głowę i powiedziała coś do czego nie miałem najmniejszej ochoty wracać.

-opowiedz mi teraz o tym wszystkim

-muszę?-zapytałem choć doskonal znałem odpowiedź

-a więc tak...

__________________________________

Hejka:)

Uwielbiam tak kończyć😂❤

Z góry chciałam przeprosić za tak dużą nieobecność jednak szkoła robi swoje i nie wyrabiałam się z rozdziałami. Dziś się  sprężyłam i dokończyłam wcześniej zaczęty rozdział ;)

Niestety ale nie moge obiecać regularnie rozdziałów jednak jak znajdę chwile postaram się coś wstawić

Do następnego:)

Do następnego:)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Życie bez uczuć... | SUGAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz