°1°

4.4K 159 264
                                    

°Perspektywa Shuichiego°

Minęło kilka miesięcy odkąd wszyscy razem opuściliśmy danganronpe, kto by pomyślał że razem z tego wyjdziemy. Kto by się też spodziewał że Mastermindem była Tsumugi..
Ważne że wszyscy są cali.
Najbardziej ciekawi mnie co się stało z Kaede, nie odzywała się już dość długo, mimo iż z nią nie gadałem od 3 dni to i tak martwię się ale pewnie nic jej nie jest. W chwili obecnej czytam książkę o kryminałach, moją rozkosz przerwał dzwonek do drzwi nie miałem innego wyjścia więc polozylem książkę na ławie i poszedłem do drzwi. Gdy je otworzyłem ujrzałem Kaede.

-Kaede! - Krzyknąłem szczęśliwy wiedząc już że jej nic nie jest.
-Hah Hej Shuichi, mogę wejść? - spojrzała poważnie na mnie.
-Oh jasne! A co się stało że się nie odzywałaś? - Spytałem gdy akurat wchodziła do mojego domu.

Zamknąłem drzwi na klucz i zaprowadziłem ją do salonu.

-No więc nie odzywałam się do Ciebie przez te kilka dni ponieważ miałam różne sprawy i no wiesz jeszcze z Rantaro poszłam do kina (Tutaj Kaede jest z Rantaro, błagam nie bijcie mnie qwp) i dowiedziałam się że podobno wyrzucili Kokichiego z mieszkania.
-Ah rozumiem i czemu go wyrzucili?
-Podobno narobił sobie dużo problemów i właściciel go dzisiaj z rana wypędził.
-T-To przykre.. Masz może z nim kontakt?
-Niestety nie ale... Ty chcesz za to wszystko mu pomóc?
-.. T-Tak..
-Wiem tylko skąd go wyrzucili..
-Proszę powiedz mi gdzie to jest!

Nawet sam niewiem czemu ale jakoś na nim mi zależało, te momenty w akademii.. Wspólny czas razem.. Ghh Shuichi weź się w garść.. Nie możesz ciągle o nim myśleć.. Tylko dasz mu miejsce do mieszkania bo przecież masz pokój gościnny heh..

-Shuichi? - poczułem szturchnięcie.
-P-Przepradzam Kaede! P-Powtórzysz co mówiłaś?
-Ehh.. - Wyciągnęła mały notes i zaczęła w nim coś pisać po cym wydarła karteczkę i mi ją wręczyła.
-To jest jego adres a ja muszę już iść.
-Dziękuję!
-Heh, trzymaj się Shu

Wstała a ja za nią poszedłem do drzwi otwierając jej je. Pożegnaliśmy się i zamknąłem drzwi na klucz. Spojrzałem na karteczkę i adres

Ulica Żartowliwa 148

Poszedłem po czapkę i ją założyłem po czym wybieglem z domu aby jeszcze go zobaczyć..
















Hejkaaa!!
Mam nadzieję że 1 rozdział wam się spodobał. Od razu mówię że rozdziały będą rzadko bo wiecie szkoła i też sprawy prywatne ale obiecuję że rozdział pojawi się niedługo

Hope u like it UwU

Żyć z kłamcą 💓SAIOUMA💓 DanganronpaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz