Z góry przepraszam że dooooooooość dawno nie było rozdziałów ale troszeczkę nie miałam czasu + robie cosplaye z danganronpy dlatego zapomniałam o książce XDD ale nie przedłużając lecimy! UwU
•Perspektywa Shuichiego•
Właśnie skończyłem robić jedzenie dla mnie i Kokichiego , wolałem go ale nie odpowiadał. Zmartwiłem się tym więc poszedłem do jego pokoju , zapukałem. Nadal nic..
Otworzyłem leciutko drzwi i zobaczyłem jak Ouma śpi..urocz-
Nie nie nie!!! Nie myśl o tym Shuichi!
Zamknąłem drzwi i poszedłem do kuchni wzdychając.•Jakiś czas później..•
Ouma śpi już 4 godziny..jedzenie wystygło..
W tej chwili czytałem swoją książkę o zbrodniach , nagle coś a raczej ktoś mi zasłonił oczy od tyłu.
S : AAH?!?—
K : Nihihihi! Zgadnij kto toooo~
S : Nie strasz mnie..
K : ojć-
Przepraszam :cZabrał ręce z mojej twarzy.
S : ehh..spałeś ponad 4 godziny i jedzenie ostygło..było mnie uprzedzić że będziesz spał..to bym nie mordował się z jedzeniem..
K : P-Przepraszam! Wtuliłem się w twoją bluzę..i usnąłem..Ehh? On mnie przeprosił?-
S : Mogę je podgrzać..
K : Nie nie! Ty leż ,i tak dużo się napracowałeś ja je podgrzeje!
S : a umiesz? *śmieje się*
K : OCZYWIŚCIE ŻE TAK!•5 minut później•
S : *gasi ogień z patelni który zrobił Kokichi* UMIESZ? WŁAŚNIE WIDAĆ JAK UMIESZ
K : SAMO TO SIĘ ZJARAŁO
S : TO BYŁA PATELNIA MOJEGO WUJKA DEBILU
K : KUPIĘ NOWĄ
S : PAMIĄTEK RODZINNYCH SIĘ NIE DA ZASTĄPIĆ
K : AAAAAAA SZMATKA SIĘ JARA!!!!
S : *gasi ją*
K : oj-
S : ehhh... weź tu posprzątaj a ja Ci już zrobie te jedzenie..
K : jasne.. *zaczyna sprzątać*Ledwo 5 minut minęło a Kokichi by mi prawie dom zjarał.. Jeżeli będzie dalej tak robić to ja sobie rady z nim nie dam i go wyrzucę..gorzej niż z dzieckiem ;—;
Zrobiłem mu jedzenie i postawiłem agresywnie na stół , poszedłem do swojego pokoju i się zamknąłem w nim.•Perspektywa Kokichiego•
Sprzątałem kuchnie jak Saihara mi kazał..nie chciałem wywołać pożaru.. dobrze że Shu Shu miał gaśnice to szybko zgasił pożar.. widać było że się wkurzył. Wiadomo że każdy się na mnie wkurza i po chwili mnie wywala z domu.
Shuichi mi zrobił jedzenie i walnął mocno talerzem o stół.
K : Shuichi Przep-Nie zdążyłem powiedzieć bo poszedł.
Przestałem na chwile sprzątać i zjadłem jedzenie które mi Saihara zrobił.
Gdy już zjadłem próbowałem jakoś naprawić patelnie jego wujka.. mocno szorowałem patelnie aby spalenizna z niej zeszła..jednak to było na nic. Cała patelnia była spalona , wziąłem małą karteczkę i długopis
Napisałem na kartce „Przepraszam Shuichi" i postawiłem na patelni , a patelnie na stół. Postanowiłem że zrobie coś dla Shu i posprzątam mu w domu. Jak chciałem tak zacząłem robić myłem podłogi , wycierałem kurze itd.•Perspektywa Shuichiego•
Byłem wściekły na Kokichiego za tą patelnie..gdy mój wujek żył zawsze mi smażył jedzenie gdy wracałem ze szkoły jak zwykle znudzony życiem. Ehhh było minęło , tylko jedyny on się mną interesował a rodzice mieli mnie gdzieś. Akurat przeglądałem szafe i znalazłem swojego miśka monokumy kiedy jeszcze przed grą się fascynowałem danganronpą...zatkało mnie..Wrzasknąłem płacząc , rzuciłem miśkiem o ściane i zacząłem ciężko oddychać..
CZYTASZ
Żyć z kłamcą 💓SAIOUMA💓 Danganronpa
Romance!!! Jeżeli nie lubisz tego shipu to nie hejtuj Proszę!! (Tutaj wszyscy żyją ale byli i tak w danganronpie)