•22•

1.3K 85 60
                                    

•Odkryć jaki Saihara ma problem <—-

Po długim myśleniu w końcu wyszedłem z łazienki i gdy wróciłem Saihary nie było
Pewnie poszedł już spać..to idealny moment aby wejść do jego „biura" i zobaczyć co się dzieje.
Poszedłem cicho do naszej sypialni i uchyliłem drzwi, miałem racje..spał jak taki aniołek..
Zamknąłem mu drzwi i szybkim krokiem potuptałem do jego biura.




Sterta papierów , porozwalane długopisy na biurku, jakiś dziwny zeszyt..chwila

BINGO

Wziąłem do ręki zeszyt i go otworzyłem, nie ukrywam bałem się że Shuichi może tu wejść w każdej chwili ale no cóż..raz się żyje

„Znów ta osoba truje mi życie, wiedziałem aby nie zaczynać tej sprawy, wiedziałem że to się źle odbije..jak teraz z tego wyjść? Powiedzieć to Kokichiemu czy załatwić to jakoś sam? Pewnie i tak Kokichi się dowie po dzisiejszej akcji.."

Zaraz..kiedy on to napisał..? Przecież odkąd wróciliśmy siedzieliśmy razem..a może gdy poszedłem do łazienki myśleć o tym wszystkim zdążył to napisać..?

Wygląda mi to na pamiętnik ale..jaka sprawa? Jaka osoba?

Czy to możliwe że on jest w objęciach mafii? I go teraz szantażują?

Kurwa Kokichi ogar, Saihara przecież myśli nie to co ty, skoro to jakaś sprawa to napewno coś związane z jego robotą ughh!

Kolejne strony były zalane kawą..








Faktycznie



Nie zauważyłem rozlanej kawy na biurku

Inne strony były też wyrwane..ale było widać że coś w nich pisał bo się odbiły na innych kartkach..






Dobra Kokichi, narazie to zostawie
Pobawię się w Shuichiego
Będę go śledzić przez ten czas
Nie będę na niego naciskać aby mi powiedział o co chodzi, sam się dowiem. Nawet jak jeżeli ma coś mnie zabić to się nie poddam!












•Weź zeszyt ze sobą

•Zostaw go tam gdzie leżał

Żyć z kłamcą 💓SAIOUMA💓 DanganronpaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz