𝓚𝓸𝓶𝓷𝓪𝓽𝔂 𝓒𝓮𝓼𝓪𝓻𝔃𝓸𝔀𝓮𝓳 𝓦𝓭𝓸𝔀𝔂
Cesarzowa Wdowa cały czas w obecności MiRan udawała spokojną. W rzeczywistości była bardzo zdenerwowana. Cesarzowa rzuciła jej wyzwanie. Nie mogła tak po prostu dać jej satysfakcji z wygranej.
Kiedy MiRan wyszła z jej komnat, Wdowa od razu zawołała do siebie Man Bae. Mężczyzna pojawił się chwilę później. Ukłonił się jej i usiadł wysłuchawszy rozkazu.
- Napij się ze mną- postawiła przed nim czarkę wypełnioną herbatą ziołową.
- Arogancka dziewka- kontynuuje po dłuższej ciszy. - Myśli, że skoro ma szaty Cesarzowej to wszystko jej można.
Man Bae nie odezwał się słowem odkąd dostał herbatę. Co jakiś czas brał czarkę w obie dłonie i przybliżał ją do ust i wypijał łyk lub dwa.
Wdowa po pewnym czasie zaczęła dokładniej mu się przyglądać. Oczywiście o tym nie wiedział. Prześwietlała go. W pewnym momencie wstała z pełną gracją i przeszła przez pomieszczenie. Zatrzymała się przy komodzie z szufladami i wysunęła pierwszą od góry.
Man Bae nie odwrócił się. Utkwił wzrok w wazonie z suchymi kwiatami. W pewnym momencie poczuł coś zimnego przy szyi. Drgnął.
- Podejrzewałam coś- oznajmiła. Man Bae przełknął głośno ślinę.- Zawiodłeś mnie.
- Wybacz mi Moja Pani- padł przed nią na kolana ze wzrokiem wbitym w podłogę.
-Wynoś się stąd- cofnęła rękę z nożem i się wyprostowała.
Man Bae wstał z kolan i niepewnie ruszył do drzwi. Gdy miał wyjść, nagle został zatrzymany przez kobietę. Odwrócił się do niej przodem. Jej wyraz twarzy był nieodgadniony. Wyglądała na wypraną ze wszelkich emocji.
- Błagaj o wybaczenie, a okażę ci łaskę...
⛩⛩⛩
𝓚𝓸𝓶𝓷𝓪𝓽𝔂 𝓒𝓮𝓼𝓪𝓻𝔃𝓸𝔀𝓮𝓳
- Pani, Man Bae do ciebie- zapowiedział go główny eunuch.
- Wpuść go- machneła ręką.
Po chwili w jej komnacie pojawił się człowiek Cesarzowej Wdowy. Ukłonił się i przywołany usiadł po drugiej stronie stolika.
Cesarzowa chwyciła w dłoń czarkę i postawiła ją przed Man Bae. Mężczyzna niepewnie podniósł na nią wzrok. Uśmiechnęła się i delikatnie kiwnęła głową. Wziął czarkę w obie dłonie i przestawił ją do ust. Nie upił. Odłożył naczynie na stolik i wbił pusty wzrok w różowy, jedwabny obrus.
- Przepraszam, że przeze mnie straciłeś zaufanie Wdowy, ale musiałam tak postąpić- wytłumaczyła.
Chwyciła pałeczki w dłoń i ściągnęła z małego talerzyka ciastko z ryżu. Dobrała do tego suszone daktyle i wsadziła sobie do ust.
- Ale teraz masz szansę by to zaufanie odzyskać- zdziwił się.- Przez cały czas udawałam ciążę. Powiedz o tym Wdowie, a sowicie cię nagrodzę.
CZYTASZ
Cruel Palace [ZAKOŃCZONE]
Historical FictionPałac to nie miejsce, gdzie znajdujesz przyjaciół i spokój. To miejsce, gdzie każdy walczy z każdym. Ojcowie zabijają synów, a synowie ojców. Konkubiny chcą nawzajem się wykończyć. Ale jedynym osobami których wszyscy chcą się pozbyć i zająć ich miej...