🅒🅗🅐🅟🅣🅔🅡 🅔🅛🅔🅥🅔🅝

150 14 26
                                    

𝓚𝓸𝓶𝓷𝓪𝓽𝔂 𝓒𝓮𝓼𝓪𝓻𝔃𝓸𝔀𝓮𝓳

    Cesarzowa Park zdążyła już się zadomowić w nowych komnatach. Siedziała wygodnie w fotelu i wyczekiwała powrotu posłańca. W pewnym momencie do jej komnat weszła dama dworu.  Kobieta ukłoniła się i zapowiedziała, że zaraz zjawi się Cesarzowa Wdowa z wizytą. JiHyun od razu zerwała się z miejsca i kazała nałożyć na siebie szaty oraz uczesać, a także dobrać odpowiednie ozdoby. Po niespełna dziesięciu minutach była gotowa i wyczekiwała kobiety z dwiema czarkami napełnionymi herbatą.

    Wdowa pojawiła się trzy kwadranse później. Przeszła z gracją przez pomieszczenie. Zatrzymała się i po złożeniu przez Cesarzową poklonu, zajęła miejsce.

- Nie wyglądasz za dobrze- zauważyła. JiHyun dotknęła wierzchem dłoni swojego policzka i wbiła wzrok w zielony obus.- Coś się stało? Konkubiny cię lekceważą?

- Nie, nic z tych rzeczy- odparła i podniosła naczynie do ust. Wypiła płyn duszkiem, po czym odłożyła czarkę na blat.- Po prostu od nocy poślubnej nawiedzają mnie senne koszmary.

- Myślę, że Konkubina Oh może mieć z tym coś wspólnego- złapała dziewczynę za dłoń i pogładziła jej wierzch kciukiem, przy czym delikatnie się uśmiechnęła.- Przyjrzę się temu, a ty Cesarzowo odpocznij.

- Jak sobie życzysz Pani- skłoniła się po czym zaczęła powoli wstawać z krzesła i kierować się w stronę łoża.

   Cesarzowa Wdowa została jeszcze przez chwilę w komnatach JiHyun, po czym upewniwszy się, że ma odpowiednią opiekę opuściła pomieszczenie i udała się do siebie.

    W drodze do swoich komnat spotkała  główniego eunucha. Ukłonił się, po czym przekazał kobiecie wieści na temat byłej Cesarzowej. Gdy Wdowa usłyszała, że MiRan wraca do Pałacu, nie patrząc na nic przyspieszyła kroku i pokierowała się do komnat Cesarza.

⛩⛩⛩

     Togto był w nadzwyczaj dobrym humorze. Siedział na swoim łożu i oglądał teatrzyk cieni. Śmiał się jak nigdy wcześniej. Na stoliku przed nim stały poustawiane talerze z przystawkami, pusta czarka i dzbanek wina.

    Cesarz dopiero po chwili zauważył obecność matki. Od razu oderwał wzrok od przedstawienia i na nią spojrzał.

  - Coś się stało?- Spytał zaskoczony jej wizytą.- Wyglądasz na przestraszoną.

  - Jest coś, o czym powinieneś wiedzieć.

    Popatrzył na nią ze skupieniem na twarzy. Żadna część ciała nie zdradzała jej nastroju. Przez chwilę na niego nie spoglądała. Jej wzrok był nieobecny. Po chwili spojrzała na niego. 

   - Powiesz mi o co chodzi matko?

   - Była Cesarzowa wraca dziś do Pałacu. Jeśli urodzi syna to jesteśmy skończeni Cesarzu. JiHyun jak najszybciej musi zajść w ciążę. Wtedy zacznie się zacięta walka o tron...

Nie mam pojęcia czy czegoś w tym opku brakuje. Jeśli uważacie, że tak, to napiszcie mi co można tu jeszcze dodać. Byłabym wam bardzo za to wdzięczna gdybyście się udzielali ^^

Cruel Palace  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz