🅒🅗🅐🅟🅣🅔🅡 🅣🅗🅘🅡🅣🅨 🅕🅞🅤🅡

70 12 17
                                    

𝓖𝓸𝓻𝔂𝓮𝓸

   Do Cesarzowej Hae,

ośmielam się do Ciebie napisać Cesarzowo w jednej sprawie. Mianowicie, ludzie mówią, że Cesarzowa Wdowa uciekła z Zimnego Pałacu i nie wiadomo gdzie się podziewa.

Cesarz razem z cesarską strażą już jej szuka, ale nic nie przynosi rezultatu. Wiem, że nie powinnam zawracać Ci głowy sprawami Pałacu, ale nie wiem co robić.

Swoją drogą Książę Buyantu o Ciebie pyta Wasza Wysokość. Już wie, że jesteś jego matką i chce się z Tobą spotkać. Mówiłam mu, że to nie jest najlepszy pomysł, ale bardzo tego pragnie.

Co mam zrobić?

Sanggung Yeon

   MiRan po przeczytaniu listu od razu wzięła papier do ręki i zaczęła kreślić słowa. W końcu po godzinie udało jej się napisać list. Złożyła go do koperty i przekazała Eunuchowi Gongowi, by wręczył ją do rąk damy dworu.

⛩⛩⛩

Do Sanggung Yeon,

Jeśli chodzi o Cesarzową Wdowę, to jedynym sposobem jest zwiększenie straży w Pałacu i pilnowanie by nie dostała się do środka. Gdy tak się stanie, to nie uda się jej stamtąd wykurzyć.

Powiedz Księciu, że może mnie zobaczyć za kilka dni, gdy będzie pełnia księżyca. Spotkamy się niedaleko strumienia, gdzie pierwszy raz spotkałam Jego Cesarską Wysokość.

Mam nadzieję, że pamiętasz gdzie to było.

Zanim jednak spotkam się z Wami, powiedz Cesarzowi, że umarłam. Musi przejść żałobę i to jak najszybciej. Tylko tak Wdowa odpowie za swoje grzechy.

Hae MiRan

⛩⛩⛩

- Jednej rzeczy nie rozumiem- powiedziała SuMin, po wejściu do jej pokoju.- Dlaczego nadal mieszasz się w sprawy Pałacu?

-Po prostu- odparła MiRan, przenosząc wzrok z kwiecistej filiżanki na swoją rozmówczynię.- Chcę się odpłacić za waszą pomoc. Gdyby nie ty, Książę Daesai i Damahai, to nie przeżyłabym.

   MiRan przypomniała sobie, gdy prawie otarła się śmierć, po tym jak opuściła Pałac. To był dla niej najgorszy czas. Jednak nie mogła wrócić do Pałacu. Musiała zacząć sama sobie radzić i udawać, że nienawidzi Cesarza.

-Jeśli to wam pomoże, to jestem skłonna poświęcić się dla sprawy- skwitowała.- Jeśli w taki sposób mogę zapewnić mojemu dziecku bezpieczeństwo, to mogę taką cenę zapłacić. Jednak musisz mi coś obiecać.

- Co takiego?- Spytała ze zdziwieniem SuMin.- Czego oczekujesz?

- Nie możesz skrzywdzić Księcia Buyantu- odparła stanowczo.- Jeśli to zrobisz, nawet po śmierci wymierzę ci karę na jaką zasługujesz.

    Ni stąd ni zowąd w pokoju, w którym rozmawiały, pojawił się Daesai. Był przerażony. Ani SuMin, ani była Cesarzowa nie miały pojęcia co myśleć. W końcu MiRan odzyskała trzeźwość umysłu i się odezwała:

-O co chodzi? Stało się coś?

- Cesarz przybył by zobaczyć zwłoki Cesarzowej...

Koniec chyba nie chce przyjść szybko, a ja chciałam już zająć się czymś innym. I teraz mam dylemat. Czy napisać "The Prince's Woman", czy może jednak zająć się czymś zupełnie nowym, co mi chodzi po głowie?

Może to nowe jeszcze dopracuję i dopiero wtedy napiszę. Ale to jeszcze jest do ustalenia;)

Cruel Palace  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz