10

624 52 4
                                        

-Otwórz te cholerne drzwi! - warknął kolejny raz uderzając w nie pięścią.

Był wściekły i to do takiego stopnia, że nie panował nad tym co robi. Chciał tylko wyjaśnienia, a Yoongi po prostu zamknął mu drzwi przed nosem i na dodatek nawet nie chciał wyjaśnić dlaczego nie przyjechał na lotnisko. Odsunął się od drzwi chcąc już zejść na dół, jednak drzwi otworzyły się z cichym skrzypnięciem.

Zobaczył w nich zapłakanego i trzęsącego się blondyna, a jego złość momentalnie zniknęła.

-Yoongi... - szepnął.

Chłopak szerzej otworzył drzwi, a Hoseok niepewnie wszedł do środka. W mieszkaniu panował mrok, a zapach papierosów był tak intensywny, że aż zrobiło mu się niedobrze.

-Dlaczego płaczesz? Co się stało? - powiedział z lekkim niepokojem.

Podszedł do kochanka łapiąc go w talii. Jednak chłopak zamiast wtulic się w mężczyznę tak jak robił to za każdym razem, syknął głośno i odsunął się mocniej przylegając do ściany.

Hoseok zmarszył brwi podnosząc brudną koszulkę chłopaka do góry i wzdrygnął się widząc cały posiniaczony brzuch i żebra chłopaka.

-Kto ci to zrobił?- zapytał i znowu poczuł jak narasta w nim złość.

Nikt nie miał prawa tak potraktować Yoongiego.

-T..to nic naprawdę- powiedział cicho drżącym głosem. - Powinieneś już iść, proszę...

-Nie Yoongi, nie wyjdę stąd dopóki nie powiesz kto ci to zrobił- szepnął łapiąc twarz przestraszonego chłopaka.

-Nie mogę- powiedział ledwo słyszalne

-Możesz, nie pozwolę cię już skrzywdzić.

Yoongi przecząco pokiwał głową.

-Zostań, ale obiecaj, że nie będziesz o nic pytał- szepnął zaciskając dłoń na koszulce Junga.

-Yoongi...

-Proszę, to już się nigdy nie wydarzy- zapewnił i delikatnie musnął jego usta.

Hoseok był w stanie zrobić wszystko, by ochronić Yoongiego...

                           🥀

Przepraszam, że taki krótki, ale od kilku dni nie mam humoru.. 💔

Następny rozdział napewno będzie dłuższy.

Lost Love// YoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz