Chciał się skupić na tańczącym przy nim Tae, ale cholera, jego wzrok ciągle uciekał na Yoongiego stojącego przy ścianie. Te kilka dni temu wydawał się tak bardzo pewny siebie, a teraz? Rumienił się przy każdym spotkaniu się ich wzroków. Dla Hoseoka bycie z kimś tak blisko jak w tamtą noc z Yoongim nie było czymś obojętnym. Zawsze robił to z kimś do kogo coś czuł, nigdy przed Sugą nie przespał się z kimś tak po prostu. Myśli o Yoongim tłumaczył sobie tym, że to po prostu dla niego coś nowego, co szybko zniknie z jego myśli.
-Idę się przewietrzyć- szepnął do ucha Tae, jednak ten zdawał się nawet tego nie usłyszeć. Był zbyt zajęty wywijaniem swoim tyłkiem.
Hoseok przedarł się przez tłumy ludzi i wyszedł na świeże powietrze zaciągając się nim. Usiadł na jednym ze schodków i wyciągnął paczkę papierosów.
-Podzielisz się?
Spojrzał w bok i wyciągnął paczkę w stronę Yoongiego. Obaj w ciszy zaciągnęli się dymem.
-A więc Tae to twój mąż- zaśmiał się szturchając go lekko ramieniem.
-Skąd się znacie?- starał się brzmieć jak najbardziej obojętnie.
-Nie pamiętam, nie jesteśmy ze sobą blisko.
Hoseok skinął głową i zgasił resztę papierosa. Schował dłonie do kieszeni i spojrzał w niebo. Obecność Yoona sprawiała, że nie potrafił zachowywać się naturalnie, kontrolował się przy każdym ruchu, zwłaszcza kiedy poczuł jego waniliowy zapach. Nienawidził wanilii, ale ten zapach chyba stał się jego ulubionym. Spojrzał na niego kątem oka, chłopak wydawał się spokojny, o wiele bardziej od Hoseoka.
-Chyba nie bawisz się dobrze- Yoongi powiedział cicho patrząc z lekkim uśmiechem w niebo.
Zaśmiał się cicho.
-Muszę przyznać, że z tobą bawiłem się o wiele lepiej..
🥀🥀🥀
Ścisnął mocniej nadgarstki wijącego się pod nim chłopaka i wykonał mocniejszy ruch biodrami w tym samym czasie odrywając się od jego ust. Uciekający z przyjemności wzrok Yoongiego i rumiane policzki na których co chwilę zostawiał pojedyncze pocałunki sprawiały, że miał ochotę posuwać go całą noc na tylnym siedzeniu swojego samochodu, niestety nie mieli tyle czasu.Hoseok już teraz potrafił zauważyc kiedy Yoongi miał dojść. Jego ciało całe drżało, zaciskał piąstki i walczył z tym by nie zamknąć oczu. Był wtedy tak piękny, że Hoseok chciał zrobić mu zdjęcie i wpatrywać się w niego przy każdej możliwej okazji. Przyspieszył ruchy bioder, by niedługo po tym obaj osiągnęli spełnienie.
-Jesteś idealnym towarzyszem na imprezy- Zaśmiał się przejeżdżając ręką po jego zgrabnym udzie.
Yoongi wdrapał się na umiesniony tors Hoseoka i wtulił się w niego mrucząc przy tym.
-A więc teraz imprezujemy tylko razem? - uśmiechnął się zmęczony.
Hoseok przykrył go swoją marynarką i pogładził go po policzku.
-Mam nadzieję, a teraz odwioze cię do domu, jesteś zmęczony.
Zapalił latarkę w telefonie, żeby jakoś znaleźć swoje ubrania, które porozrzucane były po całym samochodzie.
-Tak dobrze mnie traktujesz, nie zasługuje na to...
🥀
Nie jestem zadowolona z tego rozdziału, mam nadzieję, że wam chociaż trochę się podoba❣️

CZYTASZ
Lost Love// Yoonseok
Hayran KurguJesteś moim początkiem i końcem - to wszystko Moim spotkaniem i moim pożegnaniem Byłeś wszystkim, robię krok naprzód w stronę lęku