1. Pierwszy dzień w szkole

1.1K 25 4
                                    

Zerkając na zegarek w klasie była 14:20 czyli powinien być już dzwonek.
Najgorszy początek szkoły miałam totalnie w dupie już tą lekcje a na dodatek to matma.
-Millie Brown nie gadaj!
Miałam ochotę wstać i wyjść z klasy ale nie chciałam odrazu pierwszego dnia dostać uwagi.
Drynn drynn
Usłyszałam dzwonek złapałam torebke i szybko wyszłam z klasy.
Zakładam słuchawki na uszy włączam piosenkę i idę do domu.
Przechodząc przez park postanowiłam zrobić jedno zdjęcie. Zwykłe zdjęcie drzewa. Idę zapatrzoną w telefon kiedy nagle upadam. Momentalnie ściągam słuchawki z uszu i patrzę a tu przystojniak.
Nie oszukujemy się ładny jest ale nie zamierzam mieć chłopaka.
-Debilu może pomóż mi wstać
-yyy nie
-Huju rusz się i pomóż mi wstać
-Lubię takie ostre laski
- nie mów tak do mnie tylko pomóż mi wstać
W końcu podał mi swoją dłoń przyciągną do siebie i nie chciał puścić
-Puść albo pożałujesz
-Ha ha co ty możesz mi zrobić
Walnełam go z całej pety kolanem w krocze aż jęknął momentalnie mnie puścił. Wzięłam torbę i założyłam słuchawki na uszy i poszłam dalej.
Czułam jego wzrok na mnie ale nie otkręciłam się i szłam dalej.

                                  ****
Od Mandy:
Tyyy!!! Moja mama gadała z dyra i będzie biała szkoła jedziesz?
Do Mandy:
No pewnie że jadę 💗
Od Mandy:
Może jakiś chłopaków poznamy💗
Do Mandy
No jasne już lecę przecież dobrze wiesz że nie chce mieć chłopaka😏😙
Od Mandy
Wiem wiem stara. Kończę bo mama na obiad mnie woła
Paaa💗💗
Do Mandy
Okej smacznego
Hejka💗💗😙

Mamy nie ma w domu czyli muszę posprzątać w domu i jakiś obiad ogarnąć. Zrobię chyba naleśniki. Będą najszybszym sposobem. A potem pójdę pobiegać...

                                   ***
16:40 stoję ubrana przed drzwiami i je zamykam. Postanowiłam pobiegać w parku.
Zakładam słuchawki na uszy włączam piosenkę i biegnę... Biegnę do wodopoju piję i naglę upadam. Zerkam do góry a tu ten chłopak który dziś na mnie wpadł.

-Przepraszam powiedział
-Idiota!! Pomóż mi wstać... Powiedziałam stanowczym głosem
-Yyy nie... Odpowiedział
-Rusz tą du*e i pomóż mi wstać bo inaczej powiedziałam
-Co mi zrobisz? Zapytał
-To co dzisiaj powiedziała
-Dobra pomogę Ci wstać ale pod jednym warunkiem
-Jakim?
-Że mnie wyścigniesz skoro biegasz
-okej a teraz pomóż mi wstać
-Dobrze księżniczko
-nie mów tak do mnie
-Dobrze dobrze powiedział
-Ścigamy się
-No.. to widzisz ten słup przy fontannie?
-Widzę
-To od tąd to tamtąd i spowrotem
-okej
-3,4 ty
Biegniemy równo
I nagle nie wierzę wyprzedza mnie serio
-I co wygrałem mała
-Nie jestem mała palancie
-Lubię jak się denerwujesz
-Biegnę do domu paa powiedzialam
-Czekaj odpowiedział
-po co?
-biegnę w tą samą stronę co ty mogę z tobą pobiec?
-No okej
Gdy znajdujemy się na środku parku on skręca w lewo a ja w prawo mieszkamy na przeciwko siebie to jest chore. Dzieli nas tylko park.
Jak to możliwe przecież wiedziała bym że on tam mieszka. Coś tu jest nie halo!?

______________________________________________

W tej książce będzie trochę przekleństw..
Jak wam się podoba pierwszy rozdział?!
Millie dowie sie o co chodzi z tym że ona nie wiedziała że on tu mieszka?
Polubią się?
Mam nadzieję że się podoba💗
Jakieś pomyślny na kolejne rozdziały?😙
Zostaw gwiazdkę✨⭐🌟

Ja go nie lubięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz