6.Idiotaaa

417 15 0
                                    

Jak zawsze spóźniłam się na pierwszą lekcję a była to biologia. Wsm spoko lekcja bo babka jest mega wyluzowana. Kiedyś nawet przy nas paliła elektryka.
Gdy uslyszalam o czym gadają te dzięki z naszej klasy zamarłam. A gadanie było o tym że nasi rodzice wzięli ślub! Przecież oni są tylko parą. Postanowiłam że na przerwie pójdę do niego i go opieprzę.

-Co ty sobie wyobrażasz frajerze że będziesz rozgadywal że niby basie rodzice wzięli ślub jak i i są tylko parą.

-Nie złość się tak

-Zamknij się idioto i słuchaj mnie. Jeszcze raz będziesz gadał fałszywe rzeczy jaja ci powyrywam.

-Może być ciekawie

-Daruj sobie frajerze
I przywaliłam mu z liście

Cała klasa zaczęła robic buuu ten szarpnął mnie za ramię i nawet nie zdążył nic powiedzieć a ja poprostu oplułam go.
Oni zaczęli mi klaskać a ja poszłam dalej przed siebie.
Wchodząc do klasy każdy zaczął mi klaskać.. Czyli już wszyscy wiedzieli.

                                       ***
Postanowiłam że dziś zrobię sobie domowe spa. Zrobiłam sobie maseczkę polezalam w wannie było mi tak miło do czasu. Gdy uslyszalam dzwonek do drzwi. A w nich ujrzałam..

-yyy hej Jacob. Co chcesz?

-No heja wiem ze mnie chyba kojarzysz ale słuchaj potrzebuje numeru tel do Mandy.

-Na randkę ją zabierasz

-Tak jakby
zrobiłam oczy

-czekaj napiszę ci na kartce i przyniosę

-Masz podałam mu kartkę.

-Dzuękuje
I mnie przytulił

-Nie ma co

-paa

-Hejj

                                       ***
12:00 na zegarku a ja dopiero wstaje w końcu dziś jest sobota.
Od Mandy:
Heja umówiłam się z Jacobem
Do Mandy
Oooo świetnie
To miłej randki kochana
Od Mandy
Dzk  💗

                                      ***
Siedzę znudzona na lekcji historii. Mam wy*ebane totalnie na tego nauczyciela. On jak zawsze mówi że historia Polski jest najważniejsza. A ja jestem totalnie innego zdania co mnie to obchodzi jak było na wojnie.  W końcu usłyszałam dzwonek ostatnia lekcja plastyka. Znowu nie miałam pracy i pewnie będzie pała.

-Millie Brown gdzie jest praca?-powiedziałam wredna nauczycielka

-Nie ma

-Jak ty się do nauczyciela odzywasz

-Normalnie

-Jak zaraz nie poprawisz swojego zachowania wyladujesz u dyrektora

Mruknełam pod nosem

-Idiotka

Ale niestety to usłyszała

-Millie do dyrektora

-juz idę

-Millie co znowu zrobiłaś powiedział pan dyrektor

-Powiedziałam pod nosem na nauczycielkę idiotka i to usłyszała

-Dobrze siadaj... Chcesz kawałek ciasta?

-Pewnie

Zajadalam się ciastem brownie... Kiedy do pokoju dyrektora wszedł David.

O hoo- powiedział pan dyrektor

-Napyskowałam pani od mający

-Kiedy wy zrozumiecie że do nauczycieli trzeba mieć szacunek

-to niech oni mają do nas powiedział David

-Pierwszy raz się z nim zgadzam powiedziałam

-Nic wam na to nie poradzę powiedział pan dyrektor

-David chcesz ciasto?

-Nie dziekuje

-Wiec dzieci czasem lepiej się ugryźć w język niż cały czas do mnie przychodzisz

-postaram się powiedziałam

-Ja też powiedział David

-A teraz idźcie na lekcje

Nawet David się do mnie nie odezwał. Mam go w dupie...

Ja go nie lubięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz