Już się oswoiłam z wiadomością że mam cukrzycę...
- Jestem.. krzyknęła mama
- Chodz bo zrobiłam gofry...
- Jest sprawa... Pewnie się ucieszysz
-Juz się boję
-Nie ma czego..
-A więc pamiętasz Jimma?
-Tak to mój najlepszy przyjaciel.. ale kontakt po 8 klasie się urwał..
-No tak i przeprowadzają się narazie do nas a potem jak wyremontują ten bliźniak obok nas...
-Naprawde? Uścisnelam mocno mamę
-Takk i przyjeżdżają dziś i będzie miał pokój naprzeciwko ciebie...
-Super.. A gdzie Nick???
- No mogła byś może z nimm dzielić pokój
-Nie ma mowy
- Ogarne dla niego ten pokój w którym mamy takie bzdety wystarczy zetrzeć kurze odkurzyć i wymienić materac... I pokój gotowy...
- Jak wolisz... To bierz się za robotę zostało ci 2h... No godzinę i 30 min bo jeszcze musisz się ogarnąć...
-Lece się brać za robotę...
Idę założyć leginsy no i oczywiście mój ulubiony krop top... Gdy jestem już gotowa zakładam słuchawki i włączam rap oczywiście był to żabson. Najpierw postanowiłam wziąść się za odkurzanie a potem za ścieranie kurzy... I najgorsze wymienienie materaca... Postanowiłam zmienić jeszcze firanki i powinno być git..
Pokój po wyczyszczeniu wyglądał tak:Pov.Jane
Jestem tak z niej dumna... Ona tak ogarnęła i ustroiła cały ten pokoik. Zawsze wiedziałam że ona i Nick są dla siebie stworzeni.. Ale lepiej dogaduje się z Jimmem. Wiem że jak się do nas Nick sprowadzi to będą razem. Dryń dryń dryń...- Cześć Jane
-Ooo cześć Weel powiedziała mama Millie
-cześc chłopaki powiedziała p. Jane
-cześć ciociu powiedział Jim
-Dzień dobry powiedział Nick
-Millie u siebie? Spytał Jim
-Tak.. Pamiętasz gdzie to jest? Spytała p.Jane
- Oczywiście
-Chodź Nick- powiedział Jim
- Cześć Millie- krzyknął Jim
Stałam na środku pokoju w samym staniku, legginsach i przeglądałam się w lusterku gdy nagle do pokoju wparował Jim.
- Hej...Jezu to ty? Spytałam
I odrazu sięgałam po bluzkę i zakryłam dekolt...
-Tak to ja.... Ale muszę przyznać że dekolt to masz zajebi*ty...
Podeszłam do niego i mocno go przytuliłam...
-Hahah ale muszę ci powiedzieć że wyladniales, nie zrozum mnie źle
- Rozumiem doskonale
Pov.Millie
Ten typowy Jim... Wysoki wysportowany brunet... I te jego brązowe oczy... Zawsze ze wszystkiego mu się wyżalałam...-Hej Nick powiedziałam
-yyy nie...
-Nick ogar dupę i powiec cześć i ją przytul-powiedzial Jim
-Jezu no dobra
-Cześć i mnie przytulił
-Jim otwórz okno... Nick a ty podasz mi plecak? Poprosiłam
-Nick szybciej powiedziałam
Podniosłam do góry bluzkę i wbiłam sobie insulinę. Znowu zapomniałam tej cholernej insuliny wstrzyknąć...
- Jim chodź tu... Muszę ci coś powiedzieć...
- Jezu co się stało
- Mam cukrzycę i dopiero od niedawna wiem o tym i zapominam sobie wbijać insulinę...
- Kotek nie martw się możesz na mnie zawsze liczyć...
Łza spłynęła mi po policzku... Która odrazu starł Nick... Tak Nick...
- Nick nie myślałem że jesteś tak wrażliwy zakpił Jim
- Zamknij się powiedział Nick
Momentalnie wszyscy siedzieliśmy w siebie wtuleni
- Dobra koniec płakania... Pokażę wam wasze pokoje powiedziałam
- A więc to jest pokój Jimma powiedziałam
- Jest tu ślicznie powiedział Jim
I mnie przytulił
- A to jest pokój Nicka powiedziałam
- może i jest on mały ale za to masz mało sprzątania
- o takim marzyłem
- ciesze się
- Dobra to wy się rozpakujcie a ja idę ćwiczyć
- Ćwiczyć? Spytał Nick
- Tak ćwiczę brzuch itp
-woow no to dlatego masz taką figurę i zarys sześciopaku powiedział Jim
Zaczerwieniłam się
- Dobra lecę
______________________________________________
No i mamy 542 słowa...
Zostaw ✨
Jak wam się podoba dajcie znać w kom
Do zobaczenia ❤️
CZYTASZ
Ja go nie lubię
Teen FictionMillie Brown mieszka z matką bo jej rodzice się rozwiedli. Mieszka na przeciwko wroga... Chłopaka Davida bawi się dziewczynami traktuje je jak zabawki... Nielegalne walki złamane serce i wielkie problemy poradzi sobie z nimi?