Od czasu do wprowadzili się do mnie chłopaki moje życie odwróciło się o 180° stopni... Cały czas się kłócą ja po nocach rozmawiam z Jimmem, a Nick to typowy pod tak mnie denerwuje ale bardzo się cieszę z tego że do nas przyjechali i odwiedzili nas na dłużej niż kilka godzin...
za wczorajsze robienie gofrów dostaliśmy trochę ochrzan bo cała kuchnia była w mące olej był rozlany itp... nie myślę już tak o tym że mam cukrzycę pamiętam o insulinie ale teraz muszę iść już do szkoły... Jim chodzi do klasy z Davidem a Nick ze mną... Nie oszukujmy się wolałam bym jakby ze mną do klasy chodził Jim niż Nick ale życie... Jeszcze tylko Fizyka czyli przedmiot którego nie cierpię nie umiem nic z tego... Teraz naprawdę zastanawiam się co z tymi korepetycjami które zaproponował mi David...- Mandy przez całe 7 lekcji ukrywałam przed tobą to że....
- żeee.. powiedziała Mandy
- że mam cukrzycę
- Jezu...
-Tak mam cukrzycę i pamiętam już o insulinie...
- Nawet nie wiesz jak mi jest ciebie szkoda- powiedziała i spojrzała zasmuconym okiem
- kochana nie martw się jest wszystko pod kontrolą...
- To może jakiś meet? Spytała Mandy
- No spoko to u mnie... Ale wiesz że u mnie chłopaki mieszkają?
-Tak wiem nie przeszkadza mi to... A może jakieś wspólnie ćwiczonka? Powiedziała Mandy
-Zaj*bisty pomysł
-nie przeklinaj! Krzyknęła Mandy
- Sory sory emocje
-Hahah roumiem 18:30 u ciebie?
- pasuje... A i bym zapomniała wes jakiś ładny strój zapozam cię z moimi współlokatorkami...
-Mrrr no oke
- Lecę do zoba powiedziałam
- No do zoba
Przytulilysmy się i Mandy odeszła...
Założyłam słuchawki włączyłam żabsona i powendrowalam w stronę przystanku...- hej podwieźć cię? Spytał p. Weel
-Nie dziekuje przejdę się i przy okazji zaczerpnę świeżego powietrza...
- Jak uważasz..
Gdy odjechał p. Weel znowu założyłam słuchawki i zaczęłam nucić pod nosem...
- Ooo widzę że jest fanka Żabsona powiedział Nick
- Tak Tak zgadłeś... Uwielbiam go...
- Masz jakieś hobby? Spytał brunet
- Takk i to sporo ale jednym z takich największych jest kosz i ręczna... I jeszcze Ringo jest spx ale najbardziej to kosz i ręczna... A ty masz jakieś hobby?
- U mnie to kosz noga i bramka...
- Uuu ciekawie
-Nick muszę cię o coś zapytać
-Co tam się stało?
-pamiętasz jak byliśmy mali to dogadywaliśmy się bardzo dobrze ale potem coś się popsuło i zacząłeś mnie unikać
-Utkaj mordę cipo... Krzyknął Nick i lekko mnie popchnął
Pov.David
Idę sobie z Jimmem tak jesteśmy najlepszymi ziomkami,a tu nagle w oddali ujrzałem Millie i Nicka kłócących się usłyszałem tylko cipo... I zauwałyłem jak ją pcha i odbiega... Coś się we mnie zagotowało... Jak on mógł ją dotknąć a jeszcze popchnąć.. Pomyślałem że znowu zapomniała wstrzyknąć insuliny...-Jim pacz ten twój brat to kutas-nie czekałem na odpowiedź Jimma biegłem do Mille...
Za chwilę znalazłem się przy Millie...
-halo Millie słyszysz mnie? -za chwilę przy mnie był Jim
-David ona w plecaku ma insulinę... Weś ja do góry a ja wyciągnę insulinę...
-Dobra... 3...4... Ry
- Masz ja tego nie zrobię- podał mi insulinę
-Dobra byku to podnieś jej bluzkę do góry a ja wstrzyknę...
Po chwili Mille miała w sobie już insulinę...
-Jim weź jej rzeczy i moje ja ją wezmę na ręce i zaniosę do pokoju...
Pov.Jim
Idziemy już 5 minut po chwili zauważam jak Mille ruszyła ręką.-Jezu David, Jim dziękuję
Uśmiechnęli się w moją stronę....
-David możesz mnie już postawić dam radę iść sama...
-Napewno?spytał
-Takk odpowiedziałam postawił mnie na ziemi i objął trzymał mnie mocno
-A co dokładnie się stało spytał Jimm
-No spytałam się go dlaczego tak się zmienił.. a on do mnie cipo i automatycznie mnie popchnął... Więcej nie pamiętam
-Jaki debil boże
Po chwili ujrzeliśmy moj dom a w sumie nasz... Widziałam że David się przejął.
***
Zegar pokazuje 18:15 pokój jest już wysprzątany a efekt końcowy wygląda tak:_____________________________________________
No i mamy 632 słowa...
Podobał się rozdział?
Daj znać w kom
Zostaw✨
CZYTASZ
Ja go nie lubię
Teen FictionMillie Brown mieszka z matką bo jej rodzice się rozwiedli. Mieszka na przeciwko wroga... Chłopaka Davida bawi się dziewczynami traktuje je jak zabawki... Nielegalne walki złamane serce i wielkie problemy poradzi sobie z nimi?