10. Jaki dureń

295 11 0
                                    

Od czasu do wprowadzili się do mnie chłopaki moje życie odwróciło się o 180° stopni... Cały czas się kłócą ja po nocach rozmawiam z Jimmem, a Nick to typowy pod tak mnie denerwuje ale bardzo się cieszę z tego że do nas przyjechali i odwiedzili nas na dłużej niż kilka godzin...
za wczorajsze robienie gofrów dostaliśmy trochę ochrzan bo cała kuchnia była w mące olej był rozlany itp... nie myślę już tak o tym że mam cukrzycę pamiętam o insulinie ale teraz muszę iść już do szkoły... Jim chodzi do klasy z Davidem a Nick ze mną... Nie oszukujmy się wolałam bym jakby ze mną do klasy chodził Jim niż Nick ale życie... Jeszcze tylko Fizyka czyli przedmiot którego nie cierpię nie umiem nic z tego... Teraz naprawdę zastanawiam się co z tymi korepetycjami które zaproponował mi David...

- Mandy przez całe 7 lekcji ukrywałam przed tobą to że....

- żeee.. powiedziała Mandy

- że mam cukrzycę

- Jezu...

-Tak mam cukrzycę i pamiętam już o insulinie...

- Nawet nie wiesz jak mi jest ciebie szkoda- powiedziała i spojrzała zasmuconym okiem

- kochana nie martw się jest wszystko pod kontrolą...

- To może jakiś meet? Spytała Mandy

- No spoko to u mnie... Ale wiesz że u mnie chłopaki mieszkają?

-Tak wiem nie przeszkadza mi to... A może jakieś wspólnie ćwiczonka? Powiedziała Mandy

-Zaj*bisty pomysł

-nie przeklinaj! Krzyknęła Mandy

- Sory sory emocje

-Hahah roumiem 18:30 u ciebie?

- pasuje... A i bym zapomniała wes jakiś ładny strój zapozam cię z moimi współlokatorkami...

-Mrrr no oke

- Lecę do zoba powiedziałam

- No do zoba

Przytulilysmy się i Mandy odeszła...
Założyłam słuchawki włączyłam żabsona i powendrowalam w stronę przystanku...

- hej podwieźć cię? Spytał p. Weel

-Nie dziekuje przejdę się i przy okazji zaczerpnę świeżego powietrza...

- Jak uważasz..

Gdy odjechał p. Weel znowu założyłam słuchawki i zaczęłam nucić pod nosem...

- Ooo widzę że jest fanka Żabsona powiedział Nick

- Tak Tak zgadłeś... Uwielbiam go...

- Masz jakieś hobby? Spytał brunet

- Takk i to sporo ale jednym z takich największych jest kosz i ręczna... I jeszcze Ringo jest spx ale najbardziej to kosz i ręczna... A ty masz jakieś hobby?

- U mnie to kosz noga i bramka...

- Uuu ciekawie

-Nick muszę cię o coś zapytać

-Co tam się stało?

-pamiętasz jak byliśmy mali to dogadywaliśmy się bardzo dobrze ale potem coś się popsuło i zacząłeś mnie unikać

-Utkaj mordę cipo... Krzyknął Nick i lekko mnie popchnął

Pov.David
Idę sobie z Jimmem tak jesteśmy najlepszymi ziomkami,a tu nagle w oddali ujrzałem Millie i Nicka kłócących się usłyszałem tylko cipo... I zauwałyłem jak ją pcha i odbiega... Coś się we mnie zagotowało... Jak on mógł ją dotknąć a jeszcze popchnąć.. Pomyślałem że znowu zapomniała wstrzyknąć insuliny...

-Jim pacz ten twój brat to kutas-nie czekałem na odpowiedź Jimma biegłem do Mille...

Za chwilę znalazłem się przy Millie...

-halo Millie słyszysz mnie? -za chwilę przy mnie był Jim

-David ona w plecaku ma insulinę... Weś ja do góry a ja wyciągnę insulinę...

-Dobra... 3...4... Ry

- Masz ja tego nie zrobię- podał mi insulinę

-Dobra byku to podnieś jej bluzkę do góry a ja wstrzyknę...

Po chwili Mille miała w sobie już insulinę...

-Jim weź jej rzeczy i moje ja ją wezmę na ręce i zaniosę do pokoju...

Pov.Jim
Idziemy już 5 minut po chwili zauważam jak Mille ruszyła ręką.

-Jezu David, Jim dziękuję

Uśmiechnęli się w moją stronę....

-David możesz mnie już postawić dam radę iść sama...

-Napewno?spytał

-Takk odpowiedziałam postawił mnie na ziemi i objął trzymał mnie mocno

-A co dokładnie się stało spytał Jimm

-No spytałam się go dlaczego tak się zmienił.. a on do mnie cipo i automatycznie mnie popchnął... Więcej nie pamiętam

-Jaki debil boże

Po chwili ujrzeliśmy moj dom a w sumie nasz... Widziałam że David się przejął.

                                ***
Zegar pokazuje 18:15 pokój jest już wysprzątany a efekt końcowy wygląda tak:

                                ***Zegar pokazuje 18:15 pokój jest już wysprzątany a efekt końcowy wygląda tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_____________________________________________
No i mamy 632 słowa...
Podobał się rozdział?
Daj znać w kom
Zostaw✨

Ja go nie lubięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz