5.żartujecie prawda!?

468 15 0
                                    

Kiedy już się ubrałam i ogarnęłam zeszłam na dół. Ujrzałam mamę tak ślicznie ubraną że nie dowierzałam. Gdy wsiedliśmy do samochodu mamy a było to bmw.
Gdy zatrzymaliśmy się pod restauracją ,,pod krzaczkiem" mama pomalowala usta szminką. Po wejściu ujrzałam.

-Kur*a żartujesz mamo mam siedzieć z nim przy jednym stole on jest głupi i jest hamem! Powiedziałam mamie

-Tatooo! Po cholerę ona tu jest?!

-Córciu odzywaj się grzeczniej! Macie się szanować. Spojrzała na mnie i Davida złym wzrokiem

-Davidku kochany grzeczniej

-siadajmy! Powiedział p. Nick

-Możecie mi powiedzieć po co my tu jesteśmy?! Powoedziałam

-No właśnie powiedział David

- o fuck pierwszy raz się z nią zgadzam powiedział

-zamknij tą kopare

-Cisza krzyknął p Nick

-Po pierwsze dzieci nie zebraliśmy się tu na wyzywanie siebie a po to że powiedziała mama
Przerwał jej pan Nick

-Jesteśmy razem parą

-że co kur*a-krzyknął David i oblał się wodą

Podniosłam się z krzesła

-Mamo! Nie możesz! Po pierwsze nie mam zamiaru być z nim rodziną i mieszkać podd jednym dachem. Po drugie to że się rozwiodłaś z tatą nie oznacza że musisz brać się za naszego sąsiada. Przepraszam twojego.

-Tatoo co to ma znaczyć a co z moją macochą..?

-Synku nie spotykamy się już od 2 miesięcy powiedział p. Nick

-Córciu twój tata był hamem źle nas traktował. Uszanuj moje zdanie.

-Tatoo czemu tego mi nie powiedziałeś wcześniej?!

-No byś się dopytywał dlaczego itp

Podniosłam się z krzesła wzięłam ramoneskę  torebkę i udałam się do wyjścia.

-Wychodzi na to Millie że będziemy rodziną powiedział David

-zamknij się powiedziałam

A ten puścił mi oczko

Wybieranie numeru Mandy
- stara słuchaj moja matka chodzi z p.Nickiem

-Kto to jest?

-No ku*wa ojciec Davida

-O fuck dobra za 15 min będę u cb

-okejka czekam paa

Udałam się do autobusu

                                       ***
Po 10 minutach byłam w domu

-O hej właśnie weszłam
I przytuliłam Mandy

-Mowisz serio oni są razem mówi mandy

-No kur*a tak dziś na spotkaniu nam to powiedzieli mówi millie

-Współczuje mówi mandy

-Ejj sprawa wiesz może jak ma na imie przyjaciel Davida

-Chyba Jacob a co?!

-Mam zamiar do niego napisać bo jest przystojny chce się zapoznać!?powiedziała mandy

-Oooo powiedziałam

-Czekaj stara David ma Guetta czyli Jacob ma Bieber. Ty masz Grande. Nie marnuj swojego nazwiska na Bieber. Haha

-Badz cicho okej. Ja już będę się zbierać!

-Tak szybko?

-No bo musze posprzątać w pokoju

                                        ***
Gdy zekar wykazywał 18:30 w domu zjawiał się mama.

-Brown musimy pogadać krzyknęła mama

-Ide

-Wiem że nie lubisz Davida ale uszanuj moje zdanie że jestem z jego ojcem. Zaraz tu będą bo musimy wam uświadomić coś. Więc proszę bez nerwów.

-Mamooo!!

Usłyszeliśmy dzwonek. Czyli już przyszli. Mama poszła otwożyc drzwi.

-Po pierwsze bez nerwow. Po drugie uszanujcie nasze zdanie!

Pfff

-Kochamy się. I to nie zmieni faktu czy wy tego chcecie czy nie. Możecie się nie lubić bo was nie zmusimy ale macie uszanować nasze zdanie.

-Jezu postaram się powiedziałam

-A ja poprostu będę cicho i gryzł język aby nic nie powiedzieć! Pasi?

-Okej cieszymy się że powiedzial p. Nick

-A teraz idziemy do domu David!

Na pożegnanie mama pocałowała się z p. Nickiem. Myślałam że się porzygam.

______________________________________________
Dziś 526 słów. Mam nadzieję że się podoba.
Czy Millie i David zakceptują związek ich rodziców?
Zostaw✨
Do jutra buźka 😙







Ja go nie lubięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz