I OTO JA DROGIE PEREŁKI NICZYM FENIKS Z POPIOŁÓW NARODZIŁEM SIĘ PONOWNIE I WRACAM DO WAS Z PRZYGODAMI MOJEGO MIŁOSNEGO ŻYCIA. OTÓŻ MUSICIE WYBACZYĆ MI TA NIEOBECNOŚĆ, ALE ZROZUMCIE PO PIERWSZE BYŁ KARNAWAŁ I NO WIECIE POLECIAŁO SIĘ W MELANŻ, PO DRUGIE GÓWNIAKI MIAŁY FERIE I HEHE SAMI ROZUMIECIE. OPOWIEM WAM TERAZ, KTÓRY DRIAMETRALNIE ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE O JAKIEŚ 90°, MIANOWICIE O ŚRODZIE POPIELCOWEJ, KTÓRA BYŁA WCZORAJ. PODCZAS, GDY POSYPYWAŁEM POPIOŁEM Z MOJEGO KOMINKA Z SPALONYCH KOŚCI ZAKONNIC, ZAKUTE ŁBY W ŁUPIEŻU MINISTRANTÓW KICHNĄŁEM, PONIEWAŻ TROCHĘ PROCHU DOSTAŁO MI SIE DO ŁONIAKÓW W NOZDRZACH I NA ŁEB WOJTUSIA POLECIAŁ MÓJ SMARK, A W NIM STALINECZKA. MAMA WOJTUSIA OD RAZU DO MNIE Z RYJEM, ŻE JEJ DZIECKO KORONOWIRUSEM ZARAŻAM. A JA DO NIEJ
- TY LILIPUCIE JEBANY, ROWIE MARIAŃSKI, MOŻESZ MI CO NAJWYŻEJ WYSSAC BĄKA Z PIZDY
NA CO ONA SIĘ POPŁAKAŁA I POWIEDZIAŁA, ZE ZGLOSI TO WYŻEJ I FAKTYCZNIE PIZDA ZGŁOSIŁA. NA DRUGI DZIEŃ RANO O 6 WBIŁA DO MNIE PSIARNIA I WYCIAGNELI ZA STERCZACEGO CHUJA DO SWOJEJ BUDY HEHE, POSZCZULI MNIE JAKIMŚ GERMAN DOGIEM KTÓRY ODGRYZL MI PAŁE I MUSIALEM BYC PRZEWIEZIONY DO SZPITALA NA SUWALSZCZYZNIE.
A RESZTA JEST TAK DRASTYCZNA, ZE NAPISZĘ WAM PO RUCHANKU Z ANIA . CDN......
CZYTASZ
Życie biskupa od jego strony biernej czasownika
Humorsutanna, ministranci, wino mszalne, przelotne romanse, ciało Chrystusa i amen