Barbara vol. 1

211 7 0
                                    

Kolejny "spokojny" jak na nas dzień w normalnym świecie. Ale jedna rzecz była dość dziwna, około godziny 8 uruchomił się alarm. Przejrzałem kamery w całym mieście i na ostatniej na samym końcu miasta była uchwycona kobieta w stroju nietoperza.
- Barbara?- spytał sam siebie idąc przebrać się w swój strój.

-zajmę się tym sam- powiedziałem stojąc w salonie. Wszyscy zgodnie kiwnęli głowami a ja już po chwili biegłem w stronę Batgirl po dachach budynków. Gdy już tam byłem kobieta odwróciła się do mnie- kim jesteś?- spytała. - jestem Nightwing Barbaro - powiedziałem i puściłem jej oczko.
- Richard?-spytała a ja kiwnąłem potwierdzająco głową-bo kto inny chodziłby w ptasim stroju wzorowanym przez własnego mentora który za wszelką cenę chce abyś był najlepszy- odpowiedziałem z uśmiechem i przytuliłem kobietę. Ona szybko oddała uścisk z uśmiechem.
-co tu robisz?- spytałem. -przyjechałam porozmawiać z tobą- odpowiedziała.
-chodź, przebierzemy się i porozmawiamy w cztery oczy- powiedziałem i złapałem ją za rękę prowadząc do wieży.

Chwilę później staliśmy w swoich strojach w moim pokoju.
-masz jakieś ciuchy?- spytałem patrząc na jej idealnie dopasowany strój.
-nie, pożyczysz coś?- popatrzyła na mnie a ja podszedłem do szafy wyciągając czarną koszulkę i jeansy. Po chwili namysłu dałem jej pasek i pokierowałem ją do łazienki a ja przebrałem się w pokoju w granatową bluzę i czarne jeansy. Kobieta zaraz potem znalazła się w moim pokoju a ja skierowałem się z nią za rękę do salonu przedstawić ją reszcie drużyny.
- łoo kurwa Dick, twoja nowa dziewczyna?- spytał Jason patrząc na rudowłosą.
- koleżanka z Gotham, Batgirl- powiedziałem przewracając oczami na jego komentarz. -o czym chciałaś porozmawiać?- spytałem krzyżując dłonie na klatce piersiowej.
-nie wiem czy to dobrze żeby o tym słyszeli- powiedziała a ja skinąłem głową idąc za nią na siłownię.

Dziewczyna usiadła na ławce i popatrzyła mi w oczy-mam problem.. - powiedziała. -z kim?-spytałem. Barbara popatrzyła na mnie jak na debila - z człowiekiem zagadką - powiedziała patrząc mi prosto w oczy.
-  O kurwa czekaj co—przecież on—nie—co?- zacząłem się plątać i złapałem się jedną ręką za głowę. Dziewczyna uciszyła mnie ręką. - złapałam go i ogłuszyłam ale nie jestem pewna co do jego zamiarów, pomógł byś mi wyciągnąć z niego info?- spytała a ja popatrzyłem na nią powoli się uspokajając.
- mogę go zobaczyć?- spytałem z nadzieją w głosie -właśnie po to przyjechałam i jeszcze żeby się z tobą zobaczyć, Richard- powiedziała z delikatnym uśmiechem. Oddałem uśmiech po czym udaliśmy się do mieszkania w jakimś obskurnym motelu.

Dziewczyna wyjęła z mojej bluzy mały złoty kluczyk z muszelką zawieszoną na lince i otworzyła pokój nr 240. Pierwsze co ujrzałem to mały stolik kawowy z czarną kanapą i  rudowłosym mężczyzną na niej. Zdjołem buty i razem z rudowłosą podszedłem do kanapy. Mężczyzna słysząc kroki poderwał się na nogi i z uśmiechem na twarzy usiadł i skinął głową w stronę kobiety patrząc na nią brązowymi oczami. Chciałabyś pomieszkać trochę w wieży?- spytałem rozglądając się po pomieszczeniu.
- jeżeli byśm mogła, ale jego też bym musiała zabrać.. - powiedziała biorąc pistolet do ręki. -jasne że możecie- powiedziałem. Po kilku chwilach kobieta dała mi średnią torbę sportową wypakowaną po same brzegi.
Chwilę jeszcze zajęło jej oddanie klucza do pokoju po czym ruszyliśmy do wieży Tytanów.

Tytani nie do końca wiedzieli co powiedzieć gdy zobaczyli mnie i Batgirl z człowiekiem zagadką co chwilę śmiejącym się i rozglądającym się po pomieszczeniu. Zaraz potem mężczyzna leżał ogłuszony w małej celi. -co on tu kurwa robi?- spytał Jason.
- Rachel wyciągniesz z niego jakieś informacje?- spytał Dick na co dziewczyna przytaknęła i zaraz potem pojawiła się wokół niej czarna chmura która okrążyła mężczyznę i po chwili Rachel popatrzyła na Dicka -miał się spotkać z jakimś przemytnikiem- powiedziała. Dick jeszcze chwilę patrzył na rudowłosego po czym wyszedł z pomieszczenia. Kobieta poszła zaraz za nim - Dick, coś się dzieje?- spytała i spojrzała mu w te piękne ciemne oczy, które ją wręcz hipnotyzowały, mężczyzna tylko uśmiechnął się widząc jej wyraz twarzy
-moje zachowanie i sposób bycia zmieniły się przez ostatnie lata- powiedział i puścił jej oczko. Dziewczyna zaśmiała się i pocałowała go w policzek-ale niektóre rzeczy i tak się nie zmieniają- powiedziała i puściła mu oczko idąc do swojego pokoju.
-spałeś z nią, prawda?- spytała Rachel i usiadła na kanapie a zaraz za nią usiadł Jason z chytrym uśmieszkiem.
-z nawet jeśli to i tak nie wasza sprawa- powiedziałem z delikatnym uśmiechem po czym usiadłem koło nich.
- a ty Jason nigdy jej nie poznałeś? Bruce często ją zapraszał- spytałem.
- no może kilka razy, i może kilka razy opowiadała mi o tobie różne rzeczy..- powiedział z coraz większym uśmiechem. - hmm?- popatrzyłem zaciekawiony tak samo jak Rachel.
- pamiętasz może jak pierwszy raz dołączyła do waszej misji i ją złapałeś gdy two face zrzucił ją z dachu i skręciłeś lewą rękę? Prawą dalej miałeś "zdrową" więc gdy już wróciliście to...- nie zdążył dokończyć bo delikatnie zaczerwieniony Dick zakrył mu usta.
- ćśśś, tego to nawet ja nie pamiętałem- powiedziałem i zabrałem rękę z jego twarzy. Jason zaśmiał się widząc moje zaróżowione policzki-ta ta bardzo śmieszne- powiedziałem również się uśmiechając. - to był początek naszej bliższej znajomości- popatrzyłem jeszcze chwilę przed siebie po czym wstałem i ruszyłem do pokoju kobiety słysząc za sobą jeszcze docinki Jason'a o cichym zachowaniu.

Zapukałem w szare drzwi w których po chwili pojawiła się Barbara z rozpuszczonymi włosami które opadały jej na ramiona, już w swoich ubraniach z delikatnym makijażem i swego rodzaju namiętnym spojrzeniem. Patrzyłem tak na nią jeszcze chwilę po czym załączyłem nasze usta w wręcz agresywnym pocałunku wchodząc w głąb pokoju i zamykając drzwi mocnym kopniakiem przygważdzając do nich kobietę żeby zaraz potem wziąć ją na ręce gdy ona obwiązywała moją talię swoimi nogami. Chwilę trwaliśmy w tej pozycji namiętnie się całując...

To be continue...

Nothing ends today|| Dick GraysonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz