15.Slade

87 4 1
                                    


Po licho tu przyjechał no przynajmniej ma na niego oko..teraz nie będzie miał życia przez te wariatki..ciekawe co na to Black fire?...

Dziewczyna musiała się dziś  przygotować hmm..może Robin będzie tak miły i znią potrenuje pomyślała.

*złotowłosa dziewczyna po wyszykowaniu się ruszyła w kierunku pokoju błękitnookiego..

-Robin?...Robin mogę wejść?...to ja Terra otwórz..jesteś tam?!...Robin!?...walić to
Nie chcesz ze mną gadać to nie..

Zła i zawiedziona ruszyła na salę treningową A tam co...tak..młody nietoperek...ćwiczący w opasce niby nic nie widzi A każdy robot treningowy zostaje zniszczony...

-Od której tu siedzisz?
-Ter to ty?
-tak..to ja
-cóż szczerze mówiąc to od wczoraj nie mogłem spać ,więc od 23 tu trenuje aż do teraz..
-Robin..jestem twoją przyjaciółką szanuję co robisz ale nie pochwalam tego...Wiesz chciałam z tobą poćwiczyć ale tobie już starczy zmykaj spać albo powiem dziewczyną ,że potrzebujesz specjalnej opieki...A uwierz na słowo one cię nie wypuszczą...
-tylko kilka rundek mam nadzieję ,że jesteś lepsza od tych zabawek..

spojrzał na rozwalonego robota..
I uśmiechnął się pod nosem..

-zaraz się przekonasz!
-i oto chodzi tylko uważaj na siebie kamyczku uśmiechnął się
-ty lepiej uważaj Rudzik!

Cios za ciosem ,a oni dalej stali na nogach
W końcu zrobiło się tak jasno ,że wszyscy tytani przyszli ćwiczyć...Ale widząc ich zaciętą potyczkę usiedli w miarę wygodnie i obserwowali ich w ciszy..jedynie ktoś szepnął,że z robinem mają wielkie szansę na wygraną ze Slade'm..

-nie masz dość?
-szczerze to padam z nóg..
-to co koniec na dziś?
-ewidentnie ale najpierw

Podeszła do niego i przyciągnęła do siebie..

-c.co t.t.y chc.c.esz.z z.z.ro.obić?
-odebrać swą nagrodę...

Gdy już stykali się nosem A oddech Robina robił się płytki dziewczyna zrobiła podcięcie..

-wygrałam!
-oszukiwałaś każdy widział...
-jak to każdy?
-wszyscy siedzą wygodnie przy panelu kontrolnym...
-wieziałeś o tym?!
-oczywiście...jestem Robinem widzę wszystko i wszędzie np..to ,że kid zrobił nam słodkie zdjęcie zanim mnie podcięłaś..
-dobra wstawaj z tej podłogi..
-teraz chcesz bym wstał? to po co mnie powaliłaś?
-no ten no chyba jasne by publiczność miała banana na twarzy...
-ah...tak..daj rękę..
-po co...dobra masz i co teraz?

Dziewczyna w jednej chwili została pociągnięta A drugiej leżała na czarnowłosym..

-wygodnie?
-ty zła mędo...marno kopio Batmana.. tak jest całkiem wygodnie
-cieszy mnie to.
-czy ktoś inny cieszy się bardziej od ciebie, że tak leżę?
-m-może nie mam na to wpływu..
-Czy to oznacza ,że ci się podobam?

Zapytała z nadzieją.Patrzac na nią w tym podkreślającym wszystko co się da stroju..nie mógł jej powiedzieć, że nie..

Ten jedynie skinął głową na potwierdzenie jej słów..

-po prostu to powiedz?
kur......nie cierpię cię..
-ta jasne uwielbiasz mnie..haha

Powiedziała śmiejąc się i bardziej napierając..

-jeżeli zaraz nie zejdziesz ze mnie..to.
-to?..Co mi zrobisz?..uderzysz? nie wierzę w to.Niestety ale w tym momencie mam nad tobą władze..a w sumie to nad wami.Ptaszku..
-hmm..masz rację .A co byś powiedziała na to.Ty ze mnie zejdziesz
-A ja nie zawołam tych dziewczyn ,które próbują cię zabić wzrokiem?
-kusząca ta propozycja..niech będzie ale dajesz mi kilka sekund na ucieczkę...hihi
-czas leci zostało ci 7 sekund..kamyczku
-to do później

ROBIN:SZKOŁA ŻYCIAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz