7.Blondynka też ma szansę

110 6 0
                                    

*w Jump city sprawy wyglądały inaczej dla pewnej blondynki
Dziewczyna wstała dość wcześnie rano zaczęła się pakować.Dziś miała dołączyć do ich przyjaciół w szkole im.Ligi Sprawiedliwości trochę naciągana nazwa ale co zrobisz
Gdy dostała powiadomienie od swojego przyjaciela Garfielda Logana na "ŚL" zjadła śniadanie.Następnie ubrała się w

*szary podkoszulek z złotym nadrukiem "Rock on" do tego białe leginsy czarne kozaki i skórzaną kurtkę..

*Zamówiła taksówkę na lotnisko..zakluczyła mieszkanie wzięła walizkę i gotowa na kolejny rozdział w jej życiu zeszła na dół do portierni.Gdzie powiadomiła o opuszczeniu hotelu na czas nie określony.Dwie godziny później była w centrum Metropolis, więc zadzwoniła do swojego przyjaciela.

-Halo Gar to ja Terra mógłbyś do mnie przyjechać tak..no do centrum?
-ja nie dam rady ale zaraz ktoś po ciebie przyjedzie uwierz warto czekać! To narka!
-Czek...
Szlag rozłączył się

*Tymczasem Czarnowłosy
dowiedział się, że ma odebrać przyjaciółkę Bestii.

Nie był zły bo i tak nie miał co robić zarzucił na siebie kurtkę wziął od Jasona jego kabriolet i pojechał w stronę centrum.

Czekała cierpliwie przez 10 minut już miała wyzywać,że świat jest przeciwko niej gdy usłyszała silnik mustanga z 65r.
Sunął w jej kierunku a czarny lakier błyszczał w promieniach słońca.Gdy zatrzymał się obok niej zapytała..

-ymm.. jesteś od Gara?

Zapytała niezbyt pewna kierowcy w przeciwsłonecznych okularach..

-tak a ty to?
-Tara Markov a jeśli chodzi o pseudonim to Terra
-Robin miło mi
Dobra wskakuj i jedziemy..
Terra tak... chcesz się przejechać?
-jasne czemu nie?
-jeździłaś już autem?
-tak...i to wiele razy
-to liczę na przyjemną jazdę!

*Chłopak cmoknął ją w policzek
zaczerwieniona dziewczyna zaśmiała się

-uuu...szybki jesteś spełnię twe wymagania o wielki Rudziku
-na to liczę hah..
-nie jestem rajdowcem ale co nie co umiem..
-wystarczająco..haha

*Pewnie chce poczuć moc tej maszyny pomyślał chłopak i nakazał jej przyspieszyć.
Po zwiedzeniu najciekawszych miejsc według chłopaka zaczęli wracać w stronę akademika.Zatrzymali się przy Jednym z garaży dla uczniów.

-Jesteś pierwszą osobą , która to widziała

*Powiedział po czym wjechał do budynku.Pomieszczenie było w stonowanym kolorze a czarny kabriolet Jasona Todda idealnie się tu wpasował..obok stał czerwony motocykl Robina z czarnym R na baku a przy nim zwykły czarny ścigacz..
Niedaleko nich był komputer połączony z tym z jaskini nietoperza..

-A oto twoja własność

Powiedział wyciągając walizkę dziewczyny z bagażnika..

-Możemy już wracać do akademika to kilka metrów od tego miejsca..

*Gdy weszli do mieszkania chłopak zaczął ogarniać salon po swoich współlokatorach..

-ładnie tu macie

Oznajmiła Markov rozglądając się po salonie..

-Dzięki staram się by nie zniszczyli tego miejsca

*Kiedy Grayson skończył sprzątać by dało się usiąść , poszedł odłożyć kluczyki na przedpokój do miniaturowego domku na klucze..

-Może okulary też ściągniesz?
-nie ma mowy hah. I nawet nie próbuj tego zmieniać Kamyczku

*Puścił oczko*

-chyba podejmę się tego wyzwania chodź tu!

*Ganiali się dłuższą chwilę rzucając w siebie poduszkami w pewnym momencie dziewczyna skoczyła na niego.Niebieskooki stracił równowagę i został przygwożdżony przez blondynkę..

ROBIN:SZKOŁA ŻYCIAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz