Dzisiaj, odkąd tylko zapaliły się lampy w bunkrze, w mojej mózgownicy panował istny chaos. Nie spałam połowę „nocy". W swojej głowie bardzo wyraźnie słyszałam Feliciano, tak jakby teraz stał tuż obok mnie, a nie te sto lat temu, kiedy padły jego słowa:
To przykre, kiedy nawet przyjaciele nazywają cię bezużytecznym.
To dziwne, ale słyszałam krzyk Neli sprzed kilkunastu godzin. A może kilkudziesięciu?
Zacznij w końcu być przydatna!
Nelę zagłuszał Matik, który jak ja wyglądał jak żywy trup.
Nie zamykaj się, braciszku, potrzebujemy cię...
Spuściłam niewidzący wzrok i utkwiłam go w progu pokoju.
Ma chérie, błagam, wróć do nas...
W moim sercu poczułam coś nowego. Coś, czego już nawet nie pamiętałam. Dziwne ciepło rozlewające się po żołądku i idące dalej. Uprzejmie zdziwiłam się, gdy po tym przyjemnym cieple poczułam coś negatywnego, co jeszcze bardziej mnie zaskoczyło.
Jesteś bezużyteczna, un!
Iskra, która pojawiła się na moment w mojej duszy zgasła, ale słowa tego blond gostka przypomniały mi sytuację sprzed jakiegoś czasu, kiedy idąc do apatycznie do kibla, chłopak podłożył mi nogę. Był wściekły, a wyżywał się na mnie, kiedy tylko mnie spotkał i nikogo wokół nie było. I wtedy iskra zapłonęła słabym ogniem.
I widzisz, Polaczku? Życie cię zweryfikowało. Byłaś mocna w gębie, a gdy doszło co do czego stałaś się warzywem, kesesese!
Nigdy nie słyszałam tych słów z ust Gilberta, więc jakim cudem usłyszałam je w swojej głowie? I ten jego cholerny skrzek...
Zacisnęłam zęby i dźwignęłam wzrok.
I wtedy chaos się skończył. W mojej głowie nastała cisza, a ja wstałam ostrożnie z podłogi. Strzeliło mi w kręgosłupie oraz w kolanach, ale nie zwróciłam na to uwagi.
Poczułam, że mój wewnętrzny ogień wrócił. Moja wola walki również. To nie był jeszcze koniec.
Ciszę w mojej głowie przerwał cichy głosik, jakby próbując dodać mi otuchy.
Podaj mi rękę — mówił Anioł
Oto się stajesz zapatrzeniem gwiazd!
Krzysztofie Kamilu Baczyński, mój ulubiony poeto. Tragiczny bohaterze... Twoja twórczość od zawsze wywoływała u mnie silne emocje, a fakt, że przypomniałam sobie o tobie akurat teraz znaczył, że musiałam w końcu przestać wegetować. Myślałam, że najgorsze mamy za sobą. Ale gdzieś tam w sercu czułam, że najlepsze jeszcze przed nami.
Uśmiechnęłam się krzywo pod nosem.
Lecz kręci się niebiosów zegar
i czas o tarczę mieczem bije,
i wstrząśniesz się z poblaskiem nieba,
posłuchasz serca: serce żyje
Moje serce żyło. I ja wciąż żyłam.
Będąc tego świadomą ruszyłam z miejsca i wyszłam na pusty korytarz, w stronę do holu, gdzie powoli zbierali się ludzie, by razem zjeść wspólny posiłek.
Natalia, lance do boju, szabla w dłoń.
KONIEC TOMU 1 - CIĄG DALSZY NASTĄPI
***********( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)***********
* "Podaj mi rękę..." - fragment wiersza Krzysztofa Baczyńskiego pt "Ach, umieram, umieram..."
* "Lecz kręci się niebiosów zegar..." - fragment wiersza Krzysztofa Baczyńskiego pt "Byłeś jak wielkie, stare drzewo".
Posłuchajcie:
***********( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)***********
To już koniec. Nie wiem jak wy, ale ja świetnie się bawiłam uprzykrzając życie głównej bohaterce. Tak trochę jak z Simem, któremu zabierasz drabinkę z basenu i patrzysz z kamienną twarzą jak się topi.
Wiem, że cała ta książka nie jest dziełem sztuki ani nie jest wysokich lotów, ale... Ale jestem z niej zadowolona. A nawet i dumna.
Dziękuję wam, że byliście tutaj i przeczytaliście tą opowieść. Przed wami Tom 2 - o ile macie na niego siłę, hehe...
Kończąc już mój wywód, chciałabym serdecznie podziękować mojej przyjaciółce Adze, dzięki której zmotywowałam się do napisania tej historii i opublikowania.
Aga, jesteś moim Słońcem, które w nawet w najmroczniejszym czasie jest w stanie pokazać mi światło!
A wy, moi kochani, uważajcie na siebie.
Buziaki i widzimy się w następnym tomie! <3

CZYTASZ
Hetalia Axis... Poland?! - Tom 1 ✓
FanficBella zakochała się w wampirze. Julie w zombie. Niejednej dziewczynie serce zabiło mocniej dla wilkołaka. A gdyby tak dziewczyna, zwykła polska licealistka o mentalności Jasia Fasoli, zakochała się w personifikacji Państwa? To oznaczałoby tylko jedn...