*105*

40 7 24
                                    

Alien told me that someone underrated misuke and i can't stand it so-



♦ W U.A. profil bohaterski nie ma za dobrych stosunków z innymi profilami, dlatego Kosuke i Mira z samej zasady nie powinni się spotykać. Byliby po prostu znienawidzeni. Dlatego, oczywiście, wieczorami wymykali się z dormitoriów i chodzili na długie spacery pod gwiazdami. Jedyna osoba która wiedziała, że się spotykają to Takeo, ponieważ jednego wieczoru Kosuke obudził go, przez przypadek, idąc do swojego pokoju.

♦ Czasem spacery przeciągały się do pierwszych promieni słonecznych. Trudniej wtedy było wejść do pokoi, raz Kosuke nawet, musiał podsadzić Mirę na jej balkon, a sam prawie spadł wchodząc na swój.

♦ Ciekawe jak dużo razy zdarza się Kosuke niszczyć swój strój na treningach. Bardzo często również ulepsza go, lub zmienia design. Ogólnie, przesiaduje w pracowni Miry, prawie tyle co ona.  Ale nie próbuje nic się nauczyć. Wystarczy mu oglądanie jak Mira zręcznie składa kolejne urządzenia, czasem dając mu przetestować jakiś gadżet.

♦ Kosuke uwielbia obdarowywać Mirę. Bardzo często podsyła jej kwiaty, słodycze i liściki od "anonimowego wielbiciela". Przez wszystkie podarunki (które zawsze dostaje co najmniej raz w miesiącu) stała się bardzo popularna wśród rówieśników. Nie ma dziewczyny, która nie marzyłaby o takich prezencikach. Niektóre rówieśniczki jej niezdrowo zazdroszczą, niektóre gratulują. Kosuke zawsze pyta ją o wielbiciela - niezależnie czy są sami, czy akurat obserwuje ich cały korytarz. Przez różne profile, większość myśli, że mówi to z przekąsem i sarkazmem. Tylko Mira i Kosuke wiedzą jakie uczucie jest między nimi... No i Takeo, ale to przez przypadek.

♦ Mira również lubi dawać mu prezenty, ale w innej postaci. Jest bardziej ryzykowna, ma to chyba po Katsukim, kiedy nikt akurat nie patrzy, lub są sami na korytarzu, całuje Kosuke szybko w usta, wiedząc, że w każdej chwili ktoś może wyjść z za rogu. Kosuke się wtedy wręcz topi, ale jest cały czerwony i karci ją mówiąc, że ktoś mógł to zobaczyć.

♦ I ten jeden raz, gdy Takeo wszedł do pracowni, akurat gdy ta dwójka całowała się namiętnie, pomińmy w tym momencie. Trzasnął drzwiami z taką siłą, że te prawie wypadły z zawiasów.

♦ Najmniejsze gesty mają dla nich największe znaczenie. Mira popatrzyła na Kosuke kontem oka na korytarzu? Dla niego znaczy to więcej niż cokolwiek na świecie. Kosuke musną dłonią rękę Miry gdy mijali się na obiedzie? Mira oddałaby wszystkie zapasy lodów mango, jakie miała w lodówce, by Kosuke mógł musnąć jej dłoń jeszcze raz.

♦ Kosuke: Stop!

Kosuke: The stress is bad for the baby!

Mira: What baby?

Kosuke: You.

Kosuke: You're my baby

Mira: *heart squeez*

♦ Kochany Boże, Kosuke był tak wdzięczny losowi, że na festiwalu nie musiał walczyć z Mirą. Może nie byli wtedy tak zżyci jak po festiwalu sportowym, ale jednak. Myśl, że ma skrzywdzić swojego aniołka była okropna. Z drugiej strony, bardzo się o nią martwił, bo ta miała walczyć z Takeo. Oczywiście nie uważa jej za słabą! Nic z tych rzeczy! Jednak bardzo się o nią martwił.

♦ Mira też odetchnęła z ulgą, gdy dowiedziała się, że nie będzie walczyć z Kosuke. Między walkami spotykali się na korytarzu w arenie, tak by nikt nie widział, i rozmawiali o festiwalu. Mira zaproponowała, że po festiwalu wyrwą się na kolejny spacer. 

♦ Nigdy nie ciągnęło ich do pokazania, że są w związku. Oni wiedzą co ich łączy i to im wystarczy. Z czasem co raz mniej zaczęła obchodzić ich opinia publiczna, aż przestali się w ogóle kryć ze swoją relacją

♦ Kosuke uczył się zaplatać włosy, by móc robić Mirze fryzury. Już na drugim roku, przy festiwalu, "naprawiał" jej warkocze, gdy te po jednej walce rozwaliły się, uwalniając burzę ciemnych loków. Potem, zaplatanie jej włosów stało się jego hobby.

Yeah, this is big brain timeWhere stories live. Discover now