*73*

73 10 11
                                    


    Wiecie co, byłam przed chwilą w pociągu i chłopak mniej więcej w moim wieku, siedzący na przeciwko mnie, co chwila zwracał na mnie uwagę. Kiedy złapałam go na patrzeniu się na mnie, odwrócił wzrok i próbował robić to dyskretniej.
    Jak to mówią, do odważnych świat należy, więc wyciągnęłam szkicownik, udając że coś rysuję, napisałam mu numer telefonu i wychodząc z pociągu rzuciłam mu karteczkę na kolan.
    Brzmi jak co najmniej z jakiegoś romansidła.

A teraz ta sama sytuacja tylko, że to Kozuki, co wy na to?

Yeah, this is big brain timeWhere stories live. Discover now