Ahhh yes, Hazuki's children. Na wstępie mówię, że będą trzy, jak nie cztery rozdziały poświęcone dzieciom Keigo i Yuzuki, bo stwierdziłam, że po co się ograniczać i tak o to mają trójkę. Zacznijmy od postaci nad którą spędziłam najwięcej czasu. Czyli jak zawsze, na początku krótkie "story time".
• Chyba każdy wie, czym zajmują się bohaterowie. Większość dnia patrolują ulice, czasem pokonają jakiegoś złoczyńcę, okazjonalnie trafi się papierkowa robota. Ogólnie, pomagają policji, więc do dość logiczne, że gdy akurat mają patrol i koło ich nosa przebiegnie uciekinier z domu adopcyjnego, raczej nie machnął na to ręką. Dlatego, gdy jeden z policjantów, powiadomił Hawksa o dziesięcioletnim chłopcu, który pałęta się aktualnie między uliczkami na obrzeżach Tokio, wzbił się w powietrze i zaczął szukać dzieciaka. Tak oto poznał Takeo Mishime.
• Chłopak ma kruczoczarne, falowane włosy. Sięgają mu ledwo za kark, często związuje je w kitek przy szyi. Ma jasnożółte oczy i lekko zadarty nos.
• Dar: Inflammation
Jego pot zawiera substancję pirotechniczną którą może doprowadzić do eksplozji rozgrzewając ciało. Po takim „zapłonie" skóra będzie się palić dopóki nie „wyłączy" indywidualności. Moc daru zależy od zjedzenia ostrych dań. W zależności jak palące będzie jedzenie, tak produkcja substancji w pocie może się zwiększyć.
Fan fact: jeśli mocno się zaczerwieni, skóra na policzkach może niekontrolowanie mu się zaiskrzyć, lub lekko zapłonąć. Próbuje się bardzo kontrolować.
Another fun fact: przy użyciu daru, jego tęczówki mogą zmienić kolor na pomarańczowy, a przy bardzo intensywnym użyciu mocy - czerwony.
• Z charakteru jest dość wredny. Nie umie za bardzo rozmawiać. Został porzucony przez rodziców, zanim skończył dwa lata. Nigdy nie szło mu dobrze z rówieśnikami, zwykle wdawał się w bójki. W każdej szkole w jakiej się pojawił, zaczynały krążyć plotki, że został porzucony przez jakiś złoczyńców. Przez ilość kłopotów jaką sprawiał, nikt nie chciał go adoptować. Gdy skończył siedem lat, przestał liczyć, że ktokolwiek się nim zainteresuje i zaczął masowo uciekać z domu dziecka.
• Uwielbia bohaterów, a szczególnie takiego jednego, czerwonookiego blondyna. Takeo jest totalnym fanem Ground Zero. Uwielbia go za wszystkie walki, za podejście do pracy, za sam styl bycia i za wszystko. Jest jego idolem do tego stopnia, że 'Keo ma teczkę z wycinkami z gazet, schowaną pod materacem łóżka, z najróżniejszymi walkami, bądź wywiadami z Ground Zero. Często ćwiczył mimikę Bakugo przed lustrem. Mimo, że oboje wyglądają jakby planowali morderstwo dwadzieścia cztery na dobę, to godzinami stał przed szkłem by tylko doprowadzić na przykład uśmiech do perfekcji. Gdy próbował opanować swoją indywidualność, również robił to po przez kopiowanie ruchów Katsukiego.
• But for real, he looks like he could kill you but actually is a cinnamonroll.
• Nie za bardzo umie się uśmiechać, raczej kiedy jest szczęśliwy, wygląda jak kot, który właśnie dostał nową zabawkę. Przypomina wtedy bardziej zdeterminowanego, niż szczęśliwego, ale na prawdę, bardzo się cieszy.
• Nie jest przyzwyczajony do komplementów, ponieważ nie przypomina sobie by kiedykolwiek jakiś usłyszał. Dlatego był bardzo zmieszany gdy poznał Yuzuki, która często chwaliła go nawet za najdrobniejsze rzeczy. Przez pierwsze trzy-cztery miesiące chodził po domu z ciągle płonącymi policzkami.
• Szybciej przemógł się mówić na Yuzuki "mamo", niż nazywać Keigo "tato". Raczej zwracał się do niego per Pan, albo "ojcze".
• Tak na prawdę, bardzo chciałby mieć przyjaciół, ale nie dopuszcza do siebie ludzi. Jednak jeśli już ktoś przełamie tą granicę, Takeo będzie go chronić na śmierć i życie. W zależności jak dobrze się z kimś zna, zezwala osobie na więcej bliskości. Najwyższy stopień to przytulenie, jak z własnej inicjatywy cie obejmie, to oznacza, że ufa ci bezgranicznie.
• Nigdy się nie zakochał. Nigdy specjalnie nie patrzył na nikogo przez pryzmat wyglądu, a jeszcze nie miał bliższej osoby wśród rówieśników.
• Za to zauroczył się. Miał tylko jedno zauroczenie. Nigdy by się do tego nie przyznał, ale po kilku latach adorowania Ground Zero, miał na nim lekkiego crush'a. Był tym przerażony bo dorastał w dość nietolerancyjnym środowisku. Myślał nawet, że gdy Keigo i Yuzuki się o tym dowiedzą, to wycofają się z adopcji. Bardzo długo się nad tym zastanawiał, ale z czasem przestał się stresować. Dopiero w wieku szesnastu lat zadeklarował, że jest demiseksualny łamane na pan.
here's our fanboy that i love with all my heart <3
what do you think about him?
<33
YOU ARE READING
Yeah, this is big brain time
RandomIf you're feeling suicidal you've come to the right place. Basically things i'm thinking about at 3 a.m.