More headcanons 'cause i said so
♦ Yuzuki nie umie jeździć na rowerze. Przez mało uwagi ze strony rodziców nigdy się nie nauczyła. Koha i Dabi uczyli się razem z młodszym rodzeństwem ale między Momo a Yuzu jest zbyt duża różnica lat by ta uczyła się z siostrą. Przez to obie nie umieją jeździć na rowerze.
♦ Kiedy senpaisquad dowiedzieli się o tym, stwierdzili, że muszą nauczyć ją jazdy. Znaczy, początkowo mieli ją nauczyć jazdy, a skończyło się na tym, że jechali we czwórkę na jednym rowerze, drąc się przy tym wniebogłosy i torując ruch uliczny.
♦ Yuzuki: I don't know how to ride a bike.
Dabi, Hawks & Koha: W h a t ?
10 minutes later, on some hill
Yuzuki, sitting on a bike with three friends on the back: Guys, i think that's a bad iDEA HOLY SHIT!!
Dabi, Hawks & Koha: *"it's a grate idea, you'll love it" noises*
♦ Jak Koha znała Yuzuki z gimnazjum, tak Hawks spotkał ją w szpitalu. Z powodu walki, wykorzystał zbyt dużą ilość piór, co utrudniło mu latanie. Stracił kontrolę i spadł z dość dużej wysokości. Na szczęście skończyło się tylko na lekkim pęknięciu kości łokciowych i trzech zbitych żebrach.
♦ Yuzuki o dziwo była do niego dopuszczana po mimo braku indywidualności, ale to ze względu na obrażenia, które nie były bezpośrednio związane z żadnym darem. Dziewczyna nadal się uczyła, więc w większości po prostu przynosiła mu leki, lub gdy Keigo już naprawdę się nudził, dotrzymywała mu towarzystwa.
♦ Hawks: Hey doctor, you know this black and blue haird girl that's always gives me drugs?
Doctor: You mean medicines?
Hawks:
Hawks: Her name is what?
♦ Na początku rozmawiali o niezbyt ważnych sprawach. Tylko by Keigo się nie nudził. Kilka razy przezwał ją "sztywniarą" za swoje dojrzałe i bardzo dorosłe podejście do wszystkiego. Jak dla niego, zbyt dojrzałe i zbyt dorosłe. Nie rozumiał czemu cały czas jest taka formalna i wyprostowana. Nigdy również nie zastanawiał się nad jej darem. Z góry założył, że jakiś posiada. Myślał, że zafascynowanie Yuzuki jego skrzydłami wynika z jego wysokości w rankingu bohaterów, a nie z powodu braku indywidualności.
♦ Dla Yaoyorozu moce były czymś ciekawym, nie tylko z powodu samego ich istnienia, ale i z powodu braku własnego. Czasem żartuje, że może i lepiej, że sama nie ma daru, bo pewnie ilość eksperymentów jakie by na sobie wykonywała, spowodowałyby niechybną śmierć.
♦ Yuzuki po incydencie w szpitalu nie widziała już Takamiego. Oczywiście nie licząc telewizji czy mediów społecznościowych. Prawie zapomniała o całej sprawie, o wiele więcej czasu poświęcała odwiedzając Kohe. Dużo emocji wzbudziło również wyznanie przyjaciółki, która powiedziała, że spotyka się z byłym przestępcą. Przez taki nawał informacji nie rozmyślała o spotkaniu z bohaterem.
♦ Po dłuższym czasie, Koha zaproponowała spotkanie, gdzie Yuzuki miała poznać chłopaka najstarszej Kirishimy i przyjaciela mężczyzny. Z góry zaprzeczyła o jakiejkolwiek podwójnej randce. Nie wiedziała co zaskoczyło ją bardziej. Widok jednego z groźniejszych i niebezpieczniejszych złoczyńców przytulającego jego przyjaciółkę w czułym objęciu, czy widok jednego z bardziej dziecinnych i nadpobudliwych bohaterów.
♦ Na początku było trochę niezręcznie, ale charyzma Hawksa i rozgadana Koha przez potrzebę nadrobienia wszystkiego z Yuzuki rozluźniła atmosferę.
♦ Touya przedstawił się Yaoyorozu jako "Dabi", więc nie naciskała na prawdziwe imię. Todoroki czuł się dzięki temu o wiele wygodniej w rozmowie.
♦ Yuzuki przyszła na spotkanie ubrana dosyć formalnie. Nie dlatego, że uważała to za jakieś ważne spotkanie biznesowe, tylko jej matka zwracała wielką uwagę na jej ubiór. Przez brak indywidualności, rodzicielka stwierdziła, że jeśli ta nie może być bohaterką, zostanie perfekcyjną żoną.
♦ Dabi:
Hawks:
Koha:
Koha: But Yuzu, we are going to McDonald...
Yuzuki, dreesed in the fancy and expensive grey dress, with gold earing, gold bracelet, flat grey shoes, a white bolero and with white hair clips in her hair: I think i heard about it. Is that some restaurant?
♦ She didn't even know how to eat a burger.
♦ Yuzuki: Why we need to stay in front of this screen?
Yuzuki: Why there is no waiter?
Yuzuki: Why there's this big number on the receipt?
Yuzuki: Why are these people shouting numbers?
Yuzuki: Why we don't have any plates?
Yuzuki: Where can we get some cutlery?
Yuzuki: Why this sandwich is so weird?
Dabi, Hawks & Koha:
Koha: I'll teach you everything sis.
Hawks, whispering to Dabi: It's funny and sad at the same time.
YOU ARE READING
Yeah, this is big brain time
عشوائيIf you're feeling suicidal you've come to the right place. Basically things i'm thinking about at 3 a.m.