Zuzka!

569 14 0
                                    

Next day
Pov. Zuza
Dzisiaj jedziemy do Marka i Kingi by nagrywać odcinek, że spedzamy całą noc w nawiedzonym mieszkaniu naszego kolegi. Powiem szczerze trochę się boje zawsze przerażały mnie takie klimaty czy to w horrorach czy to w rzeczywistości. Dosyć łatwo mnie przerazić i to jest właśnie moja wada ale nie będę tam sama chociaz tyle.

-gotowa do drogi mała?-spytał Wawrzyn gdy wsiadaliśmy do samochodu
-no jasne czyli jaki plan?
-najpierw jedziemy do Marka potem do tego mieszkania i jeśli wytrzymamy tam całą noc to pojedziemy na jakies śniadanko a potem coś sie ogarnie.-chłopak skończył gadać ale dalej nie ruszyliśmy
-na co czekasz zapomniałeś czegoś?-spytalam się
-ja nie ale ty tak.-Łukasz widząc, ze nie wiem o co chodzi dodał.-pasy zapnij
-serio przecież jeździsz bezpiecznie
-wystarczy, że cos nam wyskoczy na drogę a ja nie zdaze zahamować, uwierz ostatnie czego chce to żeby Ci się cos stało

Czemu on zawsze musi mieć rację, pośpiesznie zapięłam pasy i dopiero wedy chłopak ruszył, to miłe, że tak się troszczy o bezpieczeństwo. Droga do Marka Zajęła nam około pół godziny, gdy juz dojechaliśmy do jego i Kingi domu chwile pogadaliśmy i udaliśmy się do nawiedzonego mieszkania to naprawdę słabo brzmi.
Właśnie weszlismy do mieszkania i jak narazie nic się nie dzieje ale jesteśmy tu dopiero chwilę bo jeśli naprawdę cos tu jest to dopiero się wydarzy.

-hej wszystkim w dzisiejszym odcinku na waszą prośbę spedzamynoc w nawiedzonym mieszkaniu, mamy do tego wszystkie potrzebne rzeczy typu woda, jedzenie czy ładowarki żeby nic nie mogło nas zatrzymać, jesteśmy tu razem z kamerzystką.-Marek wskazał na mnie kamerą.-oraz moją dziewczyną Kingą.-pokazał na dziewczynę, która pomachala do kamery.-więc tak pamietajcie o zostawieniu łapki w górę i subskrypcji tam na dole a teraz zapraszamy
-ty to umiesz przedłużać Mareczku.-powiedział Łukasz biorąc od chłopaka kamerę i ustawił ją na statywie.
-to co zaczynamy.

Pół godziny później
Ok na razie nic szczególnego się nie stało ale trzeba spróbować

-dobra chłopaki tu się chyba.-zaczyna mówić Kinia ale nie kończy bo nagle światło zaczyna mrugac, ok zaczynam się bać
-to stary blok może cos ze światłem jest.-powiedział chłopak gdy się uspokoiło
-no nie wiem ja jakoś zaczynam się źle czuć.-powiedziałam gdy zaczęła mnie boleć głowa
-tez to czyjecie jakby ktoś obok was był.-powiedział Łukasz po około 10 minutach
-cały czas.-powiedzieliśmy wszyscy

Nagle usłyszeliśmy jakiś dźwięk z kuchni, razem tam poszliśmy ale nie było niczego co mogłoby nas zaniepokoić. Jedyna rzecz, która nas zdziwila to zapalone światło w łazience, które na pewno było zgaszone

-dobra ludzie ja zaczynam panikować naprawde bo tutaj cos się dzieje.-powiedziała Kinga a mi coraz bardziej kręciło się w głowie
-Zuza co się dzieje?-spytał chłopak gdy zobaczył , że coś mi się dzieje
-głowa mnie bol...-nie dokończyłam bo nagle zrobilo mi się ciemno przed oczami i nie wiem jak to się stało, że zemdlałam

Pov. Łukasz
Zobaczyłem, że cos się dzieje z Zuzką gdy nagle ona straciła przytomność. Szybko do niej podbiegłem i sprawdziłem czy oddycha. Na szczęście oddychała

-Marek szybko dzwon po karetkę.-_dopiero wtedy zobaczyłem, ze ma rozciętą głowę. Musiała dosyć mocno uderzyć o podłogę w czasie upadku.-dzwoń ona krwawi

Po jakiś 15 minutach przyjechało pogotowie, niepokojące było to, ze ona dalej nie odzyskiwała przytomności

-Leć do niej szybko.-powiedział Marek gdy sanitariusze wynieśli Zuze
-a wy?-jasne, ze chciałem przy niej jak najszybciej być ale wiedziałem, ze nie mogę ich tak zostawić
-zamówimy taksówkę uciekaj.-powiedziała dziewczyna a ja od razu ruszyłem do samochodu by pojechać do szpitala

Dawna znajomość nowe obliczeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz