9. Czemu nam się nie udało?

893 29 2
                                    

*Zuzia*
Dopiero wstaliśmy z Łukaszem i robimy sobie śniadanie słuchając muzyki nie uwierzycie kogo autorstwa... Oczywiście Łukiego. Ma chłopak talent, zawsze kochał śpiewać i w końcu może to robić profesjonalnie. Kiedyś tez lubiłam śpiewać i z tego co mówili wychodziło mi to dobrze. Ja natomiast nigdy nie wierzyłam, że mogłoby cos z tego wyjsc, ale może czas spróbować.
Właśnie leci najlepsza według mnie piosenka "ona jak ogień"

Ł: pusta butelka po winie na stole błękitne oczy są we mnie wpatrzone perfekcja ciała jej daje harmonie, łączy nas supeł to splecione dłonie. Wypuszcza dym z płuc a gibon wciąż płonie, nie mam zapałek bo ona jak ogień. Nie mam problemów bo mam ją przy sobie, nie chce tych szmat bo kim są przy tobie.-zaczął chłopak

Z: więc oddaje się pięknej chwili ona dziś wyglada jak Riri jest niezbędna dla mnie jak Siri, życie z bajka mi się tu myli.-kontynuowałam
Ł: zawsze lubiłem jak śpiewałaś, uspokajało mnie to w ciężkich chwilach.-powiedział patrząc mi w oczy.
Z: Łukasz czemu nam nie wyszło?.-sama nie wiem czemu zapytałam.
Ł: byliśmy młodzi, zbyt niedojrzali, nie potrafiliśmy się dogadać potem juz cie przy mnie nie było. Ja nie umiałem się ogarnąć i cie straciłem.

Gdy on to mówił miałam ochotę cofnąć czas i znaleźć sie w jego ramionach jak gdyby nigdy nic się nie stało.
Mija jakiś czas a my sie ogarnęliśmy i czekamy na wiadomość od chłopaków kiedy wrócą. Nagle słyszymy dzwonek wiec idziemy otworzyć drzwi. Stał tam Marusiek

Z: hejoł czemu nie dzwoniliście?.-przytuliłam chłopaka i odsunelam się robiąc miejsce Łukaszowi
Mar: tak jakoś wyszło
Z: gdzie Kuba?.-pytam bo go nie widzę.
Mar: em Kuba nie chciało mu się tu jechać wiec wysiadł u siebie w Stargardzie.

Trochę mi się smutno zrobiło, że aż tak ma mnie w dupie co ja mu zrobiłam?
Chyba muszę to skończyć bo tak nie powinno być.

Hejka witam w kolejnym rozdziale, czytajcie i piszcie czy się wam podoba. Rozdzialik pisany przez wspaniałą PanaMalfoy lub TheZuza_15 jak kto woli.

I jeszcze tak z racji świąt wraz z współautorką chciałybyśmy wam życzyć  zdrówka, szczęścia, spełnienia marzeń, duuuużo prezentów, abyście cieszyli się z każdego dnia spędzonego z najbliższymi, posiadania dystansu do ludzi którzy zazdroszczą no i oczywiście SZCZĘŚLIWEJ KOLBY ❤😏😉 wiec jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT

Dawna znajomość nowe obliczeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz