Jak ona mogła...

710 24 2
                                    

Pov. Zuza
To juz dziś 14 lutego dzień w, którym wszędzie są serduszka, zakochani i taka słodka atmosfera chyba, że jesteś singlem to robi sie smutno ale każdego w końcu dorwie miłość w swoje sidła. Gdyby tylko kazda bajka miała happy end to oszczędziło by to wielu chwil cierpienia albo bólu ale życie nie moze być idealne, chocisz moje jest ostatnio coraz lepsze. Poznałam cudownego chłopaka, odnowiłam kontakt z Markiem dzięki czemu on poznał Kingę i mam taki kontakt z rodzicami jakiego nie miałam nigdy, oni naprawdę chcą żebym była szczęśliwa i chcą w tym uczestniczyć. Wracając dzisiaj są walentynki i cały dzień spędzę z moim blondynem, dalej nie mogę uwierzyć, że się farbnął ale ladnie mu tak chociaż na poczatku w to nie wierzyłam i myślałam, że żartuje ale on to zrobił na serio. Koniec gadania pora brać się do roboty bo mam juz plany na dzisiaj, Kuba wraca za tydzień i wtedy w końcu się z nim rozstane. Nie chce tego robić przez telefon bo to szczeniackie zachowanie takie jak moje ale nie żałuje, że zakochałam się w Łukaszu, to coś prawdziwego nigdy czegos takiego nie czułam i chce, żeby to uczucie bylo mu zawsze do konca moich dni. Prezent dla niego juz mam a są to jego wymarzone perfumy i zegarek na który nigdy nie mógł trafić od dawna , a ja po prostu mam szczęście. Obudziłam sie dosyć późno bo jest juz 14 ale to wszystko wina tego, że wczoraj do pozna pracowałam ale dziś odpoczne chyba, że nie pozwoli mi na to pewien mężczyzna ale jakoś to zniose. Ogarniam się, robię sobie coś na śniadanie i przygotowywuje swoją mini niespodziankę. Ubrałam na siebie dosyć niegrzeczną piżamkę, robię zdjecie i mam wysłać gdy słyszę pukanie do drzwi. Szybki zakładam szlafrok, wysyłam wiadomość i otwieram drzwi kurierowi poczym odbieram paczkę i przygotowywuje niespodziankę dla mojego kamusia wiem, że ma być około godziny 18 wiec mam czas na przygotowanie domu, ugotowanie czegoś i ubranie się jakoś ładnie.

17:30
Ok teraz jest wszystko gotowe, pyszna kolacje wiec pozostaje czekać na mojego youtubera, nalewam wino do kieliszków i słyszę dzwonek do drzwi. Otwieram i widzę tego faceta, który ma moje ukochane róże i swój słodki uśmiech. Nie wiem co jest piękniejsze on czy kwiaty... Co ja gadam on jest idealny.

-a pan do kogo?
-do takiej pięknej dziewczyny przyjmie pani gościa?
-z kwiatami oczywiście
-a bez?
-za buziaka

I juz po chwili czuje jego cudowne usta. Wchodzimy do mieszkania i siadamy jedząc naszą ulubioną lassagne ktora jest moją specjalnością i pijemy wino rozkoszując miłą rozmową.

-mam coś dla ciebie.-mówi chłopak i idzie do swojej kurtki a gdy wraca ma w dłoni malutkie pudełeczko.
-Łuki co to jest?
-zamknij oczy księżniczko.-Gdy to robię chłopak zachodzi mnie od tylu i czuje dłonie na szyi a potem jak cos na niej zawisa.

Otwieram oczy i widze naszyjnik jest to polowa serca z literka Ł. Patrzę wzruszona na niego i wtedy on wyjmuje cos ze swojej koszuli on tez ma połówkę serca z literą Z

-podoba sie kochanie?-ochoczo kiwam głową i rzucam sie mu w ramiona a on zamyka mnie w nich jak zwykle, jakby chciał mnie ochronić od całego świata, z nim mogę iść na koniec świata jeśli tylko mnie złapie za rękę.

-kocham cie Łukasz , wczoraj dzisiaj i do końca świata
-a jeśli po śmierci cos tam jest to tez sie mnie nie pozbędziesz choćbyś chciała uciec to nie pozwole.-mówi stanowczo chłopak
-ja tak sami jestes tylko mój.-mowie na co chłopak łączy nasze usta i bierze mnie do naszej sypialni

Tak naszej sypialni bo co moje jest jego a co jego jest moje, jesteśmy my a nie ja i oby tak było zawsze. Wiem, że będą kłótnie ale przetrwamy wierze w to

Narrator
Gdy młodzi zakochani oddawali sie swej miłości, pewien zraniony mężczyzna nie wierzył w to co widział, cofnijmy sie do poczatku tego załamania

17:25 pov. Kuba
Mam nadzieje, że zrobię Zuzce cudowną niespodziankę tym, że jestem wcześniej. Ona myślała, że wrócę za tydzień ale specjalnie wszystko przyspieszyłem by być szybciej koło niej. Dziś jej to powiem kocham ją i chce byśmy zamieszkali razem. Co prawda nie było miedzy nami najlepiej ale to wszystko da sie naprawić jeszcze to zdjęcie które mi wysłała. Ona tez tęskni i chce byc bliżej mnie. Sprawdzam czy wszystko mam kwiaty, prezent winko wszystko to.
Zuza mieszka na pierwszym pietrze wiec szybko tam docieram jednak dziwi mnie jedna rzecz, ktos juz tam stoi wszedzie poznam ten blond. Łukasz co on tu robi, może nagrywają jakiś film. Chowam się za ścianą i widze jak moja ukochana wita się z nim i po krótkiej rozmowie oni sie CAŁUJĄ  i wchodzą do jej mieszkania ona mnie zdradza. Łzy stoją mi w oczach, jak oni mogli mi to zrobić ufałem im, pomagałem mu w muzyce. Mógł na mnie liczyć w nocy, o północy życie bym za nich oddał a oni zrobili mi cos takiego. Ciekawe ile to juz trwa moze to wszystko zaczęło sie zanim ja do nich przywiozłem. Te wszystkie sytuacje jego bluza u niej, te uśmiechy. Nie raz zraniła mnie kobieta ale nigdy nie sądziłem, że przyjaciel okaże się zwykłym chujem. Idę do samochodu wyrzucając po drodze kwiaty a z prezentem nie wiem co zrobię ale na ten moment nie chce ich w swoim życiu juz dość mi go zmarnowali. Odjeżdżam samochodem nie wiedząc co przyniesie nowy dzień ale teraz chce sie upić a jutro zabije Wawrzyniaka.

Dziś rozdział od współautorki i mozecie liczyć na nową książkę za niedługo.

Dawna znajomość nowe obliczeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz