~•°quatorze•°~

485 34 48
                                    

Changbin wpił się w usta chłopaka całując go namiętnie, co młodszy od razu odwzajemnił. Dłonie starszego delikatnie sunęły po bokach Felixa, by po chwili zacząć powoli odpinać guziki jego aksamitnej jasnej koszuli.

Lee wsunął palce we włosy starszego ciągnąc za ich ciemne kosmyki, na co Changbin mruknął w jego usta zadowolony.

Seo zaczął schodzić pocałunkami w dół po szyi młodszego zatrzymując się na jego obojczyku, któremu postanowił poświęcić trochę więcej uwagi. Delikatnie zassał się na bladej skórze przygryzając ją lekko, na co nastolatek westchnął cicho i odchylił głowę do tyłu.

Lee zsunął szelki spodni z ramion Changbina i również zaczął odpinać guziki jego koszuli.

Policzki Felixa w momencie zarumieniły się mocno, kiedy tylko zobaczył umięśniony brzuch górującego nad nim chłopaka. Dyskretnie dotknął dobrze zarysowanych mięśni, na co starszy zachichotał.

- Podoba ci się? - mruknął Changbin odrywając się od porcelanowej skóry Felixa.

Ponownie powrócił swoimi ustami do opuchniętych od pocałunków warg chłopca zatapiając się w nich z rosnącym co sekundę pragnieniem. Lee od razu oddał pocałunek i jęknął cicho, kiedy starszy przygryzł jego dolną wargę.

Uchylił delikatnie wargi, na co mężczyzna wsunął swój język do jego ust walcząc z młodszym o dominację. Jasnowłosy jęknął niezadowolony, kiedy to Bin wygrał walkę napierając bardziej na blondyna.

Seo powoli zsunął koszule z ramion nastolatka, gładząc delikatnie jego jedwabną skórę.

Felix westchnął cicho czując dziwne uczucie w swoim podbrzuszu. Poruszył niespokojnie biodrami, na co starszy uśmiechnął się w jego usta zjeżdżając dłonią na pośladek młodszego. Ścisnął go lekko, na co Lix ponownie westchnął, tym razem zaciskając dłoń na boku starszego.

Chang powoli odpiął pasek spodni nastolatka by następnie zsunąć je z jego zgrabnych nóg, tym samym pozostawiając blondyna w samej bieliźnie.

Seo również zdjął swoje ubrania, które po chwili leżały na drugim siedzeniu. Jego dłonie ponownie wylądowały na pokrytym gęsią skórką ciele chłopca.

- Ah, Changbin. - westchnął nastolatek kładąc dłonie na karku starszego i przyciągając go tym samym jeszcze bliżej siebie. Felix pragnął chłopaka tak bardzo, że nie kontrolował już nawet swojego organizmu.

Bin sięgnął dłonią do bielizny młodszego, którą również z niego zdjął, tak samo jak swoją. Uśmiechnął się, po czym podniósł lekko nogi Lixa i oplótł je wokół swoich bioder.

- Ch-Changbin proszę. - Lix westchnął podnosząc lekko biodra do góry i otarł się pulsującym członkiem o brzuch mężczyzny.

Seo uśmiechnął się pod nosem, po czym delikatnie rozchylił pośladki Lee i włożył jeden palec a potem drugi, od razu poruszając nimi, na co Felix jęknął odchylając głowę do tyłu. Changbin przylgnął wargami do drugiego obojczyka chłopca zostawiając na nim kolejne lekko czerwone ślady.

Po chwili wysunął palce z wnętrza chłopaka i delikatnie nawilżył swoją długość, żeby czasem nie skrzywdzić oddychającego chwiejnie nastolatka.

Spojrzał ostatni raz w przymrużone oraz zamglone z przyjemności oczy, po czym powoli wsunął się w niego.

Felix jęknął odchylając głowę bardziej do tyłu i uniósł swoje biodra w górę. Oddychał chwiejnie, zaciskając palce na czerwonym obiciu siedzenia czując ból rozrywający go od środka.

Changbin pogładził z czułością jego policzek czekajac aż Lix przyzwyczai się do nowego uczucia i wtedy starszy będzie mógł zaczynać.

Nastolatek delikatnie poruszył biodrami, na co Bin uśmiechnął się pod nosem i powoli zaczął się poruszać. W zamian otrzymywał tłumione przez zaciśnięte wargi stęknięcia i jęki.

- Chcę cię słyszeć, skarbie. - Bin westchnął chwiejnie czując jak młodszy zaciska się na jego członku.

Felix jęknął głośniej, gdy Changbin przyspieszył swoje ruchy zagłębiając się w nim jeszcze bardziej.

- Ah, Ch-Chang-bin. - Felix oddychał szybko czując mocniejsze pchnięcia bioder starszego. Wbił paznokcie w plecy ciemnowłosego, zostawiając na jego skórze lekko czerwone ślady.

Changbin sięgnął dłonią do członka młodszego i zaczął poruszać nią w górę i w dół w rytmie wykonywanych pchnięć, przez co Lee jęknął jeszcze głośniej, czując że jest już blisko.

Po chwili Felix doszedł na brzuch Changbina z głośniejszym niż dotychczas jękiem. Seo wykonał jeszcze kilka mocniejszych pchnięć również osiągając spełnienie. Niechętnie wysunął się z chłopaka i położył obok niego kładąc swoją głowę na torsie nastolatka.

Oboje próbowali uspokoić swoje szalejące oddechy i szybko bijące serca. Starszy przyciągnął młodszego bliżej siebie i objął go ramionami w talii, natomiast Felix bawił się ciemnymi kosmykami włosów chłopaka, który cicho mruczał z przyjemności.

- Kocham cię Felix...

- J-Ja ciebie też Changbin...


***

PISZĘ COŚ TAKIEGO PIERWSZY RAZ
NIE BIJCIE ZA BŁĘDY


My Heart Will Go On || SKZ Changlix, MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz