Po wyścigu weszliśmy wszyscy do domu,chłopaki poszli do kuchni a ja od razu do swojego pokoju.Zabrałam swoją piżamę ,której skład wchodziła za duża koszulka Chrisa i moje majtki.W łazience podeszłam do lustra i zmyłam moją tapetę,następnie weszłam do wanny.Po godzinnej kąpieli wyszłam z łazienki,kiedy weszłam do mojego pokoju zauważyłam leżącego na moim łóżku Chrisa.Podeszłam do łóżka a następnie położyłam się na brzuchu.
-Śpiąca?-Zapytał całując mnie w głowę.
-Bardziej zmęczona -Wymamrotałam w poduszkę.
Chris wstał z łóżka a ja nastawiłam swój budzik na jutrzejszy dzień. Kiedy to uczyniłam spojrzałam na mojego chłopaka ,który ściągał swoje spodnie a następnie koszulkę.Dzięki braku koszulki chłopaka mogłam bezkarnie przypatrywać się jego umięśnionej i nagiej klatce piersiowej.Będąc w samych bokserkach Chris położył się obok mnie na łóżku i delikatnie objął rękami moją talię,następnie przyciągając mnie do swojego nagiego toru.Położyłam swoją głowę na jego bardzo umięśnionym brzuchu słuchając bicia jego serca.
-Ono bije dla ciebie kochanie -Wyszeptał mi do ucha Chris.
-Kocham Cię-Powiedziałam a następnie pocałowałam miejsce na jego torsie gdzie powinno być serce.
-Ja ciebie też kocham skarbie ,nawet nie wiesz jak bardzo-Usłyszałam słowa chłopaka jak przez mgłę przed zaśnięciem .
***
Nagle się przebudziłam słysząc grzmot ,zakryłam się całą kołdrą .Nie chcąc budzić Chrisa, wtuliłam się w niego starając się ponownie zasnąć.Jednak słysząc głośniejszy grzmot zapiszczałam przerażona ,niestety obudziłam tym mojego chłopaka.
-Yuki -Powiedział zaspany-Ej ty płaczesz -Stwierdził patrząc mi w oczy.Nawet nie wiedziałam ,że płaczę.-Co jest skarbie? - Dopytał zaspanym głosem.
-B-burza - Wyjąkałam trzęsąc się z strachu w ramionach mojego ukochanego .
-Boisz się burzy skarbie? - Zadał pytanie uprzednio całując mnie w czoło.
-T-tak-Wyszeptałam w jego tors.
-Dlaczego mnie nie obudziłaś ?-Mówił mi do uszka tuląc mnie do siebie.
-Nie chciała cię obudzić. Tak słodko spałeś. - Podniosłam wzrok na oświetloną blaskiem księżyca twarz Chrisa.
-Oj Yuki- Pocałował mnie przelotne w usta -Zawsze mnie budź jeśli musisz okey?
-Jasne -Powiedziałam delikatnie się uspokajając .
-Dlaczego boisz się burzy?-Spytał siadając na łóżku i sadzając mnie na swoje kolana .
-Kiedy Andy uciekł z domu pierwszą noc spałam w jego pokoju. Większość nocy płakałam zastanawiając się dlaczego mnie zostawił. Jednak gdy nareszcie udało mi się zasnąć przyszła burza wybudzając mnie tym z snu. Od tego czasu burza kojarzy mi się z ucieczką Andi'ego. Zawsze się boję, że zostanę nagle sama tak jak tamtego dnia. -Zaszlochałam przypominając sobie najgorszy dzień w moim życiu.
-Spokojnie ,ja cię nie zostawię rozumiesz, nigdy kochanie. Za bardzo cię kocham -Nagle poczułam jak chłopak nami kołysze.
Oczkami Chrisa
Moja mała Yuki zasnęła więc położyłem ją delikatnie na łóżku ,następnie położyłem się obok niej przytulając się do jej pleców .Nawet nie mogę sobie wyobrazić jak się musiała bać, gdy Andy tak z dania na dzień uciekł. Musiała dużo przejść po stracie brata, a jeszcze teraz śmierć rodziców. Mój aniołek tyle przeszedł, muszę zadbać aby nigdy więcej nie cierpiała.Słysząc miarowy oddech mojego kociaka oparłem brodę o jej ramię, zamknąłem oczy odpływając do krainy Morfeusza .
CZYTASZ
Start Over
Teen FictionPowiedzieli kochamy cię córeczko nie wiedząc ,że widzę ich ostatni raz w życiu . Odszedł nie żegnając się ze mną nie mając pojęcia ,że tragedia nas znów połączy . Pokochałam ,dałam siebie nie wiedząc jak się to dla mnie skończy...... Yuki po straci...