~17~

461 11 0
                                    

Oczkami Yuki.

Po naradzie pojechałam autem Chrisa na miejsce spotkania .Reszta jechała za nami .Z narady dowiedziałam się ,że jedziemy odebrać dostawę broni od dobrze znanego mojemu bratu dostawcy, jednak Chris i tak panikował przez ten cały czas i rozpraszał mnie mówiąc, że mnie kocha i nie muszę nic robić. Było to urocze jednak wiem, że gang to jego świat a ja chce w nim uczestniczyć bo Chris jest całym moim światem .Kiedy dojechaliśmy zauważyłam jak nasi dostawcy już na nas czekają.Wysiadłam z samochodu .

-Black ,gdzie twój szef -Zapytał Chrisa jeden z mężczyzn .

-Nie ma ,zastępuje go -Odpowiedziałam za chłopaka .

-Kim jesteś?-Patrzył na mnie podejrzliwie .

-Black Angel-Odpowiedziałam lustrując go.

-Jesteście zbyt podobni-Powiedział cicho-Nie miałem pojęcia ,że Carter ma tak ładną siostrę-Stwierdził z uśmiechem .

-Skoro już wiesz przejdźmy do interesów -Powiedziałam stanowczo .

-West,przynieś towar .-Rozkazał jak mniemam swojemu człowiekowi .

Chłopak odszedł ,aby po chwili wrócić z resztą chłopaków z dwiema skrzynkami .Postawili je przede mną otwierając je .Moim oczom ukazał się obraz wielu rodzajów broni

-Lucas ,sprawdź towar-Rozkazałam .

Chłopak podszedł najpierw do pierwszej z skrzynek i sprawdził po każdej z rodzajów z trzech rodzaju broni.Następnie zrobił to z pozostałą skrzynką .Gdy druga skrzynka została zamknięta chłopak pokiwał mi głową,dając znak ,że towar jest dobry i możemy go kupić.

-Ile chcesz ?-Zapytałam .

-19000 Euro .Jednak po starej znajomości z Carterem mogę zejść z ceny .-Uśmiechnął się do mnie .

-Ile ?-Zapytałam zniecierpliwiona .

-11600 Euro -Zgodziłam się .Chris dał mu pieniądze,mężczyzna przeliczył je .Dante z resztą chłopaków zanieśli skrzynki z bronią do aut .-Za krzakami stoi jakaś dziewczyna ,wy się jej pozbędziecie czy ja mam to zrobić?

-My to zrobimy -Odpowiedziałam -Chłopaki pójdźcie po nią .-Tony z Dante poszli po dziewczynę ,a ja i Chris usiedliśmy do auta.Spoglądając przez okno widziałam jak Dante niósł na rękach nieprzytomną dziewczynę .-Posadź ją na tyle -Powiedziałam uchylając okno .

Oczkami Chrisa

Kiedy dojechaliśmy do domu ,Yuki poprosiła mnie o zaniesienie tej dziewczyny do jednego z naszych pokoi gościnnych .Po położeniu i przykryciu dziewczyny kocem wyszedłem z pokoju .Schodząc z schodów zauważyłem jak Yuki coś gotuje w kuchni .Po cichu podszedłem do niej od tyłu i przytuliłem się do jej pleców.Gdy moje ręce oplotły jej brzuch czułem jak wszystkie mięśnie mojej dziewczyny się spinają.

-Co robisz ?-Wyszeptałem jej do ucha .

-Kanapki -Odpowiedziała robiąc kolację.

-Mam większą ochotę na ciebie -Całowałem jej szyję .

Aby pokazać Yuki jak bardzo jestem na nią napalony przybliżyłem się do niej tak,aby mój twardy i stojący penis wbijał się w jej piękną pupę .Dziewczyna czując mojego przyjaciela przy sobie pisnęła .Obróciłem ją do siebie przodem i wbiłem swoje usta w jej piękne soczyste wargi .

-Pójdę sprawdzić czy ta dziewczyna się obudziła -Powiedziała przerywając pocałunek .

Oczkami Caroline

Kiedy się obudziłam ,było mi przyjemnie aż zbyt przyjemnie.Szybko otworzyłam oczy ,rozejrzałam się po nieznanym mi pomieszczeniu .Nagle dotarło do mnie ,że nie jestem w swoim domu ,przeraziłam się a przez moje ciało przeszła gęsia skóra  .Po niecałych kilku sekundach drzwi pokoju otworzyły się ,do pomieszczenie weszła ładna dziewczyna.Usiadła na łóżku koło mnie ,jednak z przerażenia cofnęłam się na koniec łóżka podkulając nogi pod brodę.

-Spokojnie ,nic ci nie zrobię-Powiedziała spokojnie .-Wiesz dlaczego tu jesteś?

-N-nie-Wyjąkałam spoglądając na jej twarz z łzami w oczach .

-Widziałaś zbyt wiele .Nie chce cię zabijać ,ale też nie mogę narażać mojej rodziny -Przyznała -Więc mam dla ciebie propozycję.

-Jaką ?-Spojrzałam w jej oczy .

-Wstąpisz do gangu a ja nie będę zmuszona cię zabić .

-Zgadzam się-Odpowiedziałam szybko bojąc się nie zgodzić.

-Jak ci na imię?

-Caroline ,ale wolę jak mówią na mnie Caro.-Odpowiedziałam z delikatnym uśmiechem .

-Ja mam na imię Yuki .Idź się umyj ,w łazience są kosmetyki a ja pójdę po jakieś ubrania dla ciebie .Kiedy będziesz gotowa zejdź na dół na kolację ,przedstawię cię reszcie -Wstała i wyszła z pokoju .

Wstałam z łóżka tak samo jak dziewczyna i poszłam do łazienki .Rozebrałam się z ubrań i weszłam pod prysznic .Szybko umyłam się żelem o zapachu arbuza a włosy szamponem z pokrzywy .Po wyjściu z kabiny wysuszyłam się ręcznikiem .Owinęłam się nim i wyszłam z łazienki .Na łóżku zauważyłam stos ubrań ,pewnie Yuki je przyniosła kiedy się myłam . Zabrałam w dłonie ubrania i wróciłam do łazienki.Wysuszyłam włosy, uczesałam przednie pasma włosów w warkocze zostawiając resztę rozpuszczoną. Z ubrań wybrałam czarne spodnie z dziurami, czarna koszulkę na ramiączka i czerwony sweter. Makijaż zrobiłam mocny tymi samymi kolorami co moje ubrania aby pasował do nich.

Gotowa wyszłam z pokoju ,słysząc rozmowy grupki osób poszłam na dół za ich głosami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gotowa wyszłam z pokoju ,słysząc rozmowy grupki osób poszłam na dół za ich głosami .Gdy zeszłam z schodów bałam się iść dalej .Przełamując swój strach weszłam do kuchni .

-O ,już jesteś -Powiedziała Yuki podchodząc do mnie -To tak .Chłopcy to Caroline ,dołączy do gangu.

-Hej,siema ,elo-Usłyszałam od zebranych .

-Od prawej to Lucas,Tony,Dante no i Chris mój chłopak -Powiedziała pokazując na chłopaka .

-H-hej-Powiedziałam jąkając się .

-Usiądź do stołu zaraz przyniosę kolację .-Rozkazała a chłopaki jak jeden mąż wykonali jej polecenie .

***********************************************************************************************

Caroline Danes-Ma 19 lat ,jej rodzice się nią nie interesują ,była znajoma Dantego.

Caroline Danes-Ma 19 lat ,jej rodzice się nią nie interesują ,była znajoma Dantego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Start OverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz