Oczkami Yuki
<Dzień przed ślubem, kilka dni później.>
To już jutro,nasz ślub .Dziś wieczór panieński i kawalerski,Caroline z moim bratem szykowali się na ten dzień odkąd dowiedzieli się ,że Chris ma zamiar mi się oświadczyć.Z tego co mówił Chris będzie pił z chłopakami w domu a ja z dziewczynami będziemy świętować na polanie gdzie odbędzie się ślub. Stwierdziłyśmy ,że na molo i altance nic nie będziemy robić więc jest idealna na wieczór panieński.
Po raz pierwszy od tygodnia czuje się wyspana ,a to dlatego ,że mój Chris spał ze mną .Mogłam spokojnie zasnąć w ramionach,w których czułam się bezpieczna .Po kilku minutowym gapieniu się w mojego śpiącego narzeczonego wstałam z łóżka i w samej piżamie poszłam do kuchni.
-Dzień dobry-Powiedział Chris podchodząc do mnie od tyłu.
-Hej-Postawiłam talerz z naleśnikami na blacie i pocałowałam go w usta.
-Może przejdziemy do sypialni ?
-O nie mój drogi.
-Co? Dlaczego?-Zrobił smutną minkę szczeniaczka.
-Mamy w rodzinie tradycję, w wieczór panieńskiego zero seksu.Podobno przynosi to pecha-Pogłaskałam jego policzek kciukiem.
-Chyba żartujesz.Nie wytrzymam bez ciebie.
-Hmm...W zasadzie nie ma jeszcze wieczoru.....
Chris przyciągnął mnie do siebie ,mocno całując w usta .Ściskając moje pośladki podniósł mnie .Nie chcąc upaść oplotłam jego biodra swoimi nogami.Chłopak posadził mnie na blacie kuchennym przodem do siebie.Dalej mnie całując ,ręce chłopaka odsunęły moje majtki .Moja łechtaczka była masowana przez rękę Chrisa,za to ja ściągałam z niego bokserki.Złapałam jego kutasa w swoją dłoń i masowałam go .Czując nadchodzący orgazm chłopak bez ostrzeżenia wszedł we mnie energicznie ruszając biodrami.Jęczałam i sapałam w usta chłopaka dopóki nie doszliśmy .Ledwo zdążyłam uspokoić oddech a usłyszałam dzwonek do drzwi.Szybko się poprawiłam i poszłam otworzyć .Jakie było moje zdziwienie ,kiedy zobaczyłam mojego brata i resztę chłopaków.
-Czemu nie weszliście ? Macie swoje klucze-Zmarszczyłam niezrozumiale brwi.
-Nie chcieliśmy wam przeszkadzać,więc odczekaliśmy czas waszych przyjemności -Powiedział Andy-Swoją drogą kochana siostrzyczko ,głośno jęczysz -Wyszeptał mi do ucha wchodząc do domu.
-Też się ciesze ,że was widzę -Powiedziałam zamykając za chłopakami drzwi.
Przyglądając się chłopakom ,zauważyłam w ich gronie jednego ,którego nie znałam .Zmarszczyłam brwi próbując przypomnieć sobie czy gdzieś już go nie widziałam .
-Yuki jestem -Podałam mu dłoń-Narzeczona Chrisa .
-Matthew,ale możesz mówić mi Matt.Jestem baratem twojego mężusia -Uścisnął moją dłoń.
-Młody-Powiedział Chris przybijając męską piątkę z bratem.
-To ja zostawię was samych .-Dałam buziaka w policzek Chrisowi i uciekłam na górę.
Będąc w pokoju zabrałam ubrania na dzisiejszy wieczór panieński i poszłam z nimi do łazienki.Standardowo umyłam się żelem o zapachu arbuza, na włosy nałożyłam odżywkę a następnie je umyłam szamponem o zapachu mango.Po umyciu się ubrałam na siebie skąpą białą sukienkę,włosy związałam w koka.Makijaż zrobiłam delikatny a na nogi założyłam czarne koturny.
Po niecałych trzech godzinach szykowania się zeszłam na dół do chłopaków.Chris z bratem stał w kuchni o czymś rozmawiali .Natomiast Andy z resztą siedzieli w salonie pilnując alkoholu.
CZYTASZ
Start Over
Teen FictionPowiedzieli kochamy cię córeczko nie wiedząc ,że widzę ich ostatni raz w życiu . Odszedł nie żegnając się ze mną nie mając pojęcia ,że tragedia nas znów połączy . Pokochałam ,dałam siebie nie wiedząc jak się to dla mnie skończy...... Yuki po straci...