~ ROZDZIAŁ 10 ~

141 2 0
                                    


  Do moich uszu dociera dźwięk rozbijających się o parapet dużych kropli deszczu. Przewracam się na drugi bok następnie w dłoń łapię telefon by spojrzeć, która jest godzina. Jasność ekranu oślepia mnie, lecz później wzrok przyzwyczaja się do światła.

Patrząc na godzinę wstaję z łóżka, następnie podchodzę do szafy, w której znajdują się moje ubrania. Wyjmuję czarne dresy oraz krótką bluzę do kompletu. Kieruję się do łazienki, załatwiam potrzeby, włosy spinam w niedbałego koka i myję zęby. Ubieram przygotowane ciuchy, następnie kieruję się do wyjścia z pokoju i idę do kuchni.

Z szafki do góry wyjmuję płatki owocowe, a z lodówki kartonik mleka. Zalewam je i zaczynam powoli jeść. W domu panuje całkowita cisza, albo jeszcze śpią, albo gdzieś wyszli. Po skończonym posiłku myję miseczkę, odkładam ją na suszarkę obok i idę do pokoju. Zamykam za sobą drzwi, zabieram telefon oraz słuchawki i siadam przy parapecie. Krople deszczu spływają po szybie, czasami powoli i spokojnie, a nie które szybko i chaotycznie. Mój wewnętrzny spokój zakłóca jednak dźwięk przychodzącej wiadomości.

Od: Nieznany
Chciałbym powtórzyć nasz wczorajszy taniec :*

Ym trochę zaczynam się nie pokoić. Zanim zdążyłam przeanalizować to, co właśnie przeczytałam, dostałam kolejną wiadomość.

Od: Nieznany
Ślicznie wyglądałaś w tej dużej koszulce, która miałaś na sobie. Jeszcze lepiej wyglądała byś w mojej.

Odkładam telefon na bok ignorując te wiadomości. Próbuje o tym nie myśleć, w tym czasie do pokoju wpadają Max, Theo oraz reszta. Jednak nie śpią.

~Max~

Wchodzę do salonu, by powiedzieć chłopakom jaką wiadomość właśnie dostałem. Nie sądziłem, że zapewniając jej jakiekolwiek bezpieczeństwo ktoś będzie próbował ją zranić po jednej imprezie i wzamian będzie coś chciał. Dziewczyna wyszła tylko po wodę. Tylko. Po. Wodę.

Siedzą na kanapie i oglądają jakiś dziwny film w tv, staję przed telewizorem zasłaniając im cały ekran.
- Ej właśnie mieli się pocałować. Co chcesz? - pyta z wyrzutem Dylan robiąc dziwną minę. Patrzę na nich i zaczynam czytać wiadomość, którą wysłał mi ten frajer.
- Nie chwaliłeś się, że masz taką śliczną siostrzyczkę Max. Co zrobisz gdy zabraknie jej bezpieczeństwa? - kończę czytać wiadomość a chłopcy zrywają się z miejsca ~ teraz nikt nie mówi, że mieli się pocałować no popatrz ~ mówię w myślach, następnie szybko idą na górę, dołączam do nich, a po chwili wpadamy do pokoju Mii.

Dziewczyna siedzi przy oknie obserwując krople deszczu. Ma w uszach słuchawki, więc pewnie nie usłyszała jak drzwi się otwierają. Podchodzę bliżej niej kładąc dłoń na jej kolanie. Od mojego dotyku zadrżała i strąciła moją rękę. Spojrzała na nas wszystkich i wyciągnęła z uszu słuchawki.
- Coś się stało, że wszyscy przyszliście? - zapytała wyłączając muzykę.
- Pokaż telefon. - Theo podszedł bliżej wyciągając rękę w jej stronę aby podała mu swoją komórkę. Mia chyba nie raz miała już taką sytuację, ponieważ nie pewnie wyciągnęła słuchawki z telefonu i powoli mu podała. Boi się, jeśli nie pokazała im telefonu pewnie podnosili na nią rękę. Pokazuję chłopakowi aby był bardziej spokojniejszy na co kiwa głową.
- Zobacz - podaję mi komórkę. - Nie dawno do niej napisał. - mówi i wszyscy patrzymy na dziewczynę.
- Możecie powiedzieć o co chodzi? - wstaje z podłogi, następnie odkładając słuchawki na szafkę siada na fotelu. Chłopcy siedzą na łóżku a ja razem z Theo stoimy na przeciw okna.
- Wczoraj tańczyłaś z chłopakiem prawda? - pyta Alex na co dziewczyna przytakuję.
- Wysłał ci wiadomość. Odpisałaś mu? - kolejne pytanie zadaje Scott.
- Zignorowałam tą wiadomość. - odpowiada i zmienia pozycję. - Coś nie tak? - jej wzrok ląduję na mnie.
- Czujesz się tutaj bezpieczna? - zadaje jej pytanie, dziewczyna kiwa głową biorąc telefon od Theo.
- Mia.. tańcząc z tym chłopakiem pisałaś się na nieszczęście, więc albo zaufasz nam, albo zaufasz towarzystwu, które poprowadzi cię na dno. - wyznaję Ethan, następnie wstając i wychodząc z pokoju.

Przez trzy lata z nikim się nie spotykała, nie miała przyjaciół obok. Teraz nikt nie wie co może wpaść jej do głowy i jak daleko się posunąć. Nikt nie wie komu zaufa..
___________________________

Lubię trzymać was w niepewności 😁

Do następnego ludkii ❤️✨

So Empty | ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz