Nie myślcie

5.1K 172 75
                                    

Tak jak mi Yoongi powiedział tak też zrobiłam.
Położyłam się w ogromnym łóżku, przykryłam się ciepłą kołderką i odpłynełam w krainie Morfeusza.

Do czasu...

Spałam sobie naj normalniej w świecie dopuki nie przebudził mnie hałas tłuczonego szkła.

Jak na zawołanie uchyliłam oczy i rozejrzałam się po pokoju. Niczego nie było.

A dodatkowo pokój był zamknięty i ja byłam w pół śnie.
Ponownie położyłam głowę w poduszkę i poszłam w kime.

W sensie chciałam.
Ale po jakiś pięciu minutach poczułam jak ktoś łapie i zamyka mnie w szczelnym uścisku.

• hh co jest?- mruknełam zaspana.

- Cii śpij,to tylko ja. Nic ci nie będzie.- wyszeptał Yoongi w moją szyję przez co po ciele przeszedł mnie dreszcz.

• Coś się stało tam na dole?- zapytałam, odwracając się w jego strone.

- Nic się nie stało.- przyciągnął mnie do siebie, kładąc swoją brodę na czubku mojej głowy.

• Kłamiesz, przecież słyszałam jak coś się stało.- powiedziałam w jego tors.

- Zachowanie pewnej osoby mi się nie spodobało więc skończyłem jego marne życie.- powiedział spokojnie.

Za spokojnie.

• zabiłeś go? Dlaczego?- Zapytałam już zdziwiona do potęgi.

- Bo miałem konkretny powód do tego.- uciął, głaszcząc moje rozpuszczone włosy.

• Jaki był twój powód?- mruknełam w jego tors.

- Ty nim byłaś.- oznajmił, podarując mi pocałunek w czubek głowy.

• Ja? Dlaczego?

- Mam ci powiedzieć? Chcesz to wiedzieć?

Pokiwałam głową na tak.

- Ugh, jesteś moja i chyba to już wiesz. A ta osoba za dużo sobie wyobrażała z  tobą w roli głównej.

• Nie rozumiem.

- Bo tylko ja mógłbym tak z tobą robić.

• Ale jak?- zapytałam cicho.

- Włożyłbym swojego całego w jej cudowne usta i rżnął bym ją, spuszczając się w niej.- powiedział, zaciskając materiał pierzyny.

• Tak powiedział?- jaki bezwstydnik z tego kogoś.

Jak można sobie takie rzeczy myśleć o mnie.

- Tak dlatego byłem bardzo zły. Ale już go nie ma i nie jest szkodliwy dla mnie.

Nie jest szkodliwy...
Kolejna osoba zabita przeze mnie.

• Będziesz zabijać wszystkich którzy by myśleli o takich rzeczach jak tamten?- rzuciłam sarkastycznie.

- Zdecydowanie tak.- powiedział poważnie.

A mi szczena opadła,
Chłopaki błagam nie myślcie o mnie.

- Chodźmy już spać.

• Dobranoc Yoongi.- szepnęłam ale nie dostałam odpowiedzi.

Oddychał równo, zasnął.
Pora i na mnie.

🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈🌈

Tak wam szczerze powiem, że nic mi się nie chce ugh 😑😐

Tak wam szczerze powiem, że nic mi się nie chce ugh 😑😐

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pokochać bestie ∆| Min Yoongi |∆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz