Będzie martwa.

5.2K 139 180
                                    

Pov. Yoongi

Dostałem bardzo niepokojącego SMSa.

Nawet nie tak, że się o siebie przestraszyłem.
Nie, bo to nie pierwszy raz kiedy ktoś mi grozi.

Ale ta wiadomość była o niej. O tej dziecinie, która siedzi teraz przejęta i nie wie co się dzieje.

Nie powiem jej, żeby jej nie wystraszy.
Przecież nie powiem: Heh jakiś typ chcę cię zabić więc wracamy do domu bo tam jest więcej osób które pomogą ci w razie potrzeby.

Nie powiem, bo ona już wystarczająco dużo się już nacierpiała.

- Teraz kurwa!- warknąłem, uderzając pięścią w kierownicę.

Dlaczego akurat teraz musiał się wydarzyć jakiś wypadek, że nawet samochodem nie mogę przejechać.

• Co się tam dzieje?- wystawiła głowę bliżej szyby.

- Jakiś wypadek... Mam ci coś do powiedzenia.

• Tak?- spojrzała tak na mnie tymi swoimi pięknymi oczami.

- Bo... No chuj nic z tego. Nie ważne. Nie było tematu.- odwróciłem wzrok.

• Kocham cię.- wyszeptała.

- Ja ciebie też.... Że co kurwa?- zdziwiony moją wypowiedzią patrzyłem przed siebie jak debil.

• Kocham cię, to chciałeś powiedzieć.- powiedziała, cicho się śmiejąc.

- Wcale nie chciałem.- zaprzeczyłem.

• Okej.- usiadła spowrotem na swoje miejsce i wypatrywała za okno.

- Nie chciałem tego powiedzieć.

• No spoko.- powiedziała bezuczuciowo i oparła głowę o szybę.

- No to zajebiście.

• Cudownie.

- Kurwa,no chciałem właśnie to powiedzieć.- odwróciłem się do niej.

Ale nawet nie raczyła na mnie spojrzeć.

• No spoko.

- Kocham cię dziewczyno.- powiedziałem poważnie.

• Ja ciebie też.- uśmiechnęła się pod nosem ale nadal na mnie nie patrzyła.

- Ile mam jeszcze czekać?- zapytałem jakiegoś policjantka który właśnie szedł.

- Nie wiem.- odpowiedział krótko.

Kurwa i to się nazywa policja...

• Coś smierdzi... Jakby się coś przypalało...- jęknęła, zakrywając nos.

- Nie czuję.

• no przecież ja czuję...

I faktycznie do mnie teraz to doszło.

****

Od Nieznany:
Nieznany: Za to że zabiłeś Parka to my zabijemy twoją kruszynke. Jeszcze dzisiaj będzie martwa.

***

Yoongi i Ola nie dojechali do domu.
Ktoś podłożył do jego auta bombę, która wybuchła a razem z nią całe auto.
Nie było z czego zbierać.
Umarli razem.
Umarli obydwoje przy osobie którą kochali.
I może inaczej miało być z nimi ale los tak chciał.

✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️

Koniec kolejnej książki.

Oczywiście mam nadzieję że się podobała.

Tak jak było postanowione tak też się skończyła.

Przepraszam jeśli ktoś chciał inne zakończenie, ale nie zawsze musi być Happy and.

Przepraszam jeśli ktoś chciał inne zakończenie, ale nie zawsze musi być Happy and

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~szuginista~

Pokochać bestie ∆| Min Yoongi |∆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz