Pokochać bestie ∆| Min Yoongi |∆

Moja wina

Siedzę w tej szafie i jak dla mnie jest tutaj za cicho.

Uchyliłam drzwiczki i delikatnie wyciągnęłam głowę, na szczęście nikogo nie było.

Wyszłam cicho z szafki i podeszłam do drzwi, które są zamknięte.
Przyłożyłam ucho do drzwi i nadsłuchiwałam czy ktoś jest za nimi.

- Jak tylko wyjdziesz suko to Obiecuję że cię rozpierdole.- słyszałam jak powtarzał.

Stanęłam obok nich i delikatnie oparłam się o ścianę.

- słyszysz kurwa?!- warknął zły uderzając w drzwi!

- O chuj ci chodzi?- usłyszałam niski głos Yoongiego,a kamień spadł mi z serca.

- A nie nic się nie stało.

- Dlaczego Tutaj jest krew i dlaczego krzyczysz jak opentany waląc w moje drzwi? I gdzie jest Olcia?

- ta suka-

- jak ją nazwałeś.- walnęło coś o drzwi przez co odskoczyłam na bok.

- Ona mnie ugryzła w chuja i dlatego jest tutaj krew- powiedział jakimś zadusznym głosem.

- Co ty kurwa mówisz?!- warknął.

- Chciała mi zrobić gałe ale ja jej nie pozwoliłem i tak jakoś wyszło.

• To nie prawda!- walnęłam pięścią w drzwi.

- Olcia co się stało?  Zabierzcie go- rzucił.

• To wszystko twoja wina, twoja wina! Gdybyś mnie nie zostawił to on nie chciałby mnie zgwałcić. I tak ugryzłam go w chuja bo mi go na siłę wepchał do buzi powiedziałam na skraju emocji.

- Wyjdź.- powiedział spokojnie.

• To twoja wina.- ścisnęłam dłonie przez co wyszczeliłam jeden nabój w podłogę.

Przerażona puściłam broń na ziemię i opadałam obok opierając się o szafe.

- kurwa mać co ty zrobiłaś?- krzyknął przejęty.

• To twoja wina- kilka łez spłynęło mi po policzkach.

- Odsuń się od drzwi!

I tak nie byłam blisko.

I po chwili usłyszałam huk, wyjebał drzwi z zawiasów.

Gdy już znalazł broń wzrokiem to spojrzał na mnie i kucając przytulił mnie mocno

• To wszystko twoja wina.- płakałam w jego koszulkę.

- to moja wina, ale teraz bądź cichutko już jestem przy tobie księżniczko, już nie musisz się bać.

🐢🐢🐢🐢🐢🐢🐢🐢🐢🐢🐢🐢🐢

Kto by się tego spodziewał...
Wsumie po mnie to można się wszystkiego spodziewać 😏😂