Zła wiadomość

1.7K 94 77
                                    




DEKU:

Obudziłem się i spojrzałem na Kacchana, który słodko sobie spał. Tamta noc była taka wspaniała. Jednak nadal boli mnie dupa. Kacchan był taki agresywny wtedy. Mam nadzieję, że będę mógł chociaż usiąść. No nie fajnie przyznam ale opłacało się. Myślę, że Toga ani Todoroki nie wygadają, że jesteśmy razem. Chociaż wtedy jeszcze nie byliśmy razem ale oni chyba tak myśleli.

***

Zrobiłem kanapki dla Kacchana i na pewno będą mu smakowały. Ten śpioszek śpi jescze? Chyba tak. Sprawdzę to! Poszedłem na góre i weszłem do swojego pokoju. Zobaczyłem figurki z All Mightem, może zamienię je na figurki z Bobem Budowniczym ale może lepiej nie.

Pochyliłem się nad Kacchanem i przyglądałem się mu jak słodko śpi. (No, pewnie mu się śni jak zawładnął światem)


KATSUKI:

Obudziłem się i pierwsze co zobaczyłem, to oczy Dekusia, które przyglądają mi się. Odsunął się żebym mógł wstać.
- Dzień dobry - powiedział Deku uśmiechając się. Ma taki ładny uśmiech.
- Zrobiłem śniadanie, więc zejdź na dół, dobrze? - odwrócił się w stronę drzwi i wyszedł a ja zaspany tuż za nim.

Time skip

DEKU:

Kacchan zjadł kanapki i chyba mu smakowały. Jego dupa pewnie tak nie boli jak mnie. Nagle zadzwonił telefon od Tsuyu. To czego się dowiedziałem zszokowało mnie i przez chwilę miałem takiego laga mózgu, że aż Kacchan to zauważył. Dlaczego... Dlaczego to zrobiła? Przecież nie miała powodu by to zrobić. Chyba.
- Coś się stało? - zapytał się zmartwiony Kacchan ale pewnie jak mu powiem to powie, że dobrze jej tak. Chyba nawet chciał ją zabić. (Kto by nie chciał?)
- Kacchan, proszę żebyś się nie śmiał ani nie mówił nic głupiego. To jest poważna sprawa.
- Zobaczymy co mi powiesz - zaśmiał się lekko a moja mina była cały czas poważna.
- Ciężko mi to mówić ale... Uraraka nie żyje - spodziewałem się po Kacchanie, że powie "no i dobrze" jednak on nic nie powiedział. Podszedł do mnie i przytulił mnie.
- No trudno... Wiem, że była twoją przyjaciółką ale nie będę ukrywać, że nie jest mi jej szkoda - no dobra... Może za szybko go pochwaliłem.
- Skoczyła z dachu - dodałem a on miał coś powiedzieć ale się wstrzymał. (No i czemu wam jest jej szkoda?! No przecież zasłużyła sobie! Jeszcze tylko trzeba zabić Minete i będzie po prostu super! Musi zginąć w jakiś głupi sposób, który świadczy o jego głupocie)
- Wiesz może kiedy jakiś pogrzeb czy coś? - (Nie żeby coś, ale w scenariuszu jest tylko pogrzeb Momo. Jej nie będę nawet współczuć!)
- Nie ma go w scenariuszu. Autorka uznała, że tak będzie lepiej. Ale to chyba lepiej dla niej a nie dla nas!
- Ej! Może jej nie lubię ale to nie znaczy, że od razu mam jakieś wielkie ego! Przegłosujmy to! Oczywiście wy w komentarzach też macie głosować. Kto jest za tym żeby nie było pogrzebu Uraraki niech napisze "ręka do góry". A kto chce żeby się odbył to ręka w dół - co ona gada. Tak właściwie to ona chyba nie lubi jak ktoś przeszkadza nam w opowieści a sama przerywa ją żeby robić jakieś głosowanie. No nic trudno.

KATSUKI:

- Ja jestem za ręką w dół! - wykrzyczał Deku, który był trochę przybity. No ale to nie jest koncert życzeń prawda?
- Ja jestem za ręką w górze a ty Kacchan?
- Ja również wybieram górę - spojrzałem na Dekusia a jego mina wyglądała jakby chciał mi powiedzieć "już po tobie pierdoleńcu" nie martw się. Jak ta autorka se pójdzie to my pójdziemy do pokoju i się zabawimy *śmiech pedofila, który nie potrafi kontrolować śmiechu i wygląda jak sadysta*

DEKU:

Co z nim jest nie tak?! Znowu to robi. Może nie powinienem tak na niego patrzeć? Autorka se poszła więc nie jestem tu bezpieczny. Eh... Czemu nie ma tu mojej mamy?! (Ojej... Nasz Deku prawdopodobnie tęskni za mamusią. Musimy tą beksę wspierać)


Dlaczego prawie nikt tutaj nie lubi Uraraki?! No przecież ona jest miła, pomocna, dwa razy mnie pocałowała, przez nią Kacchan mnie prawie znienawidził, chce zostać bohaterką dla kasy. No przecież ona jest wzorem do naśladowania! Nie wiem o co im chodzi.
(No zdecydowanie się popisała XD)
Ale dlaczego autorka ją uśmierciła to ja nie wiem. Ona chyba nawet żadnych wad nie ma.


Kacchan się tak dziwnie uśmiecha jak dziecko, które chce nakablować na kogoś. Kogoś kto wie, że ma nieźle przekichane bo rozwaliło kurnik na przykład i wszystkie kury uciekły.


________________________________________


Tak dla przypomnienia. Nowe rozdziały są zawsze w soboty po południu, chyba, że coś się stanie to was wcześniej o tym poinformuję. Tak wogule to nie wiem co się stało i jak próbuję zalogować się na innym urządzeniu, to pokazuje, że nie ma takiego konta i nie wiem co mam robić :'>
A jak znajdziecie jakieś błędy to możecie napisać jakie? Z góry dzięki :)

Nienawidze cie / Kocham cie (Zakończone!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz