Operacja odzyskać zdjęcie rozpoczęta #1

3.3K 162 125
                                        

DEKU:

Po tym jak Wszechmocny poszedł po nauczycieli i niektórych bohaterów ruszyliśmy na spotkanie ze złoczyńcami.

***

TODOROKI:

Stoimy właśnie przed jakąś opuszczają kawiarnią, gdzie prawdopodobnie są tam złoczyńcy. Wszechmocny, Midoriya, Bakugou i ja weszliśmy do środka. Na środku stał okrągły stół a na nim leżały dwa telefony. Jeden z nich to pewnie Bakugou a drugi prawdopodobnie ze zdjęciem.
- Czy to pułapka?! - zapytał się Midoriya ( nie. To niespodziewanka. Taki spóźniony prezent urodzinowy dla ciebie)
- A co za różnica?! Bierzemy telefony i idziemy! - powiedział Bakugou pewny, że to nie jest podpucha. Nagle z góry spadł Dabi. ( Dabi jest Spider- menem) Ale co on kurła robił na suficie?! Pewnie czekał na nas. ( wooo! Kolejne 200 IQ dla Todorokiego)
- Dobrze młody człowieku! Poddaj się i oddaj nam zdjęcie i telefon - powiedział stanowczym i poważnym głosem All Might. Nie wiedziałem, że potrafi być poważny, po tym uśmiechu za wiele nie można się spodziewać
- Nie mogę tego zrobić. Te zdjęcie nie jest moje. Choć ze mną Wszechmocny, możemy się dogadać.

DABI:

- Nie rup tego! - Krzykną przestraszony Midoriya.
- Spokojnie w końcu on jest sam a ja mam przewagę. Po za tym jest tu dużo bohaterów, którzy was ochronią - jaki idiota z niego. Nie spodziewałem się, że tak szybko pójdzie. Jak wróg chce zabrać ciebie daleko to nie idzie się z nim. Taki pewny siebie jest czy co?! ( a co myślałeś? Przecież All Might jest najlepszy) Kiedy wyszliśmy z pomieszczenia poinformowałem Togę, która poinformowała wszystkich, żeby zaczynać już nasz plan. Nasi pomocnicy uwięzili bohaterów w pomieszczeniu bez okien i drzwi.

MIDORIYA:

Nie ukrywam trochę się boję. Ale skoro Dabi poszedł z Wszechmocnym to możemy wziąć telefony i uciekać. Nagle poczułem jak ktoś obejmuje mnie w pasie. Był to Kacchan.
- K-Kacchan. Co ty robisz?! - zapytałem się przestraszony
- Nie bój się Deku wszystko dobrze się skończy. ( Deku on z nowu zwariował)
- Dobrze się czujesz?! - Zapytał Todoroki.
- Nic ci do tego mieszańcu!
Deku muszę ci coś powiedzieć. Wiem, że mogłem wybrać lepszy moment ale chce ci powiedzieć... - Kacchan był dziwny. Taki spokojny i opanowany.
- Kocham cie Deku - No nie, tego się nie spodziewałem.
- Katsuki? Na pewno wszystko w porządku? - Bakugou odepchnął Todorokiego, który uderzył się mocno w głowę i stracił przytomność.
- Kacchan co z tobą?! Opanuj sie! - Kacchan rzucił mną o ścianę i przywiązał mnie do krzesła. Wyciągnął z jednej kieszeni strzykawkę, w której było coś zielonego i podszedł do Todorokiego. Wstrzyklął mu to coś w rękę a następnie podszedł do mnie i wyciągnął drugą strzykawkę. Wstrzyknął mi to coś w rękę i powiedział
- Ja nie jestem Katsuki Bakugou - nie wiem co mi dał ale miałem rażenie, że Kacchan się topi. Okazało się, że to była Toga, która podszyła się pod Kacchana. To pewnie jest jej indywidualność. Może się przemienić w drugiego człowieka. (Łał ale tyś spostrzegawczy!)
- Ja jestem Toga Himiko! - lekko się zaśmiała i wyjeła nuż, który wbiła mi w nogę.
- Teraz Izukusiu mogę przemienić się w ciebie. Ale żeby nie było, wykasuje zdjęcie - Toga pokazała mi jak usuwa zdjęcie i odłożyła telefon.
- Gdzie jest Kacchan?! - krzyknąłem przerażony. Bo skoro nie ma go w domu ani tu to gdzie on jest? ( Bakugou znalazł się w dupie móżyna)
- Nie martw się o swojego przyjaciela. Jest bezpieczny, na razie. Przemieniła się w Kacchana, podniosła mnie i rzuciła mnął o ściane przez co straciłem przytomność.

TOGA:

Wrzuciłam Midorię i Todorokiego do pomieszczenia, w którym byli bohaterowie. Nie ma szans, że z tamtąd wyjdą. Pomieszczenie ma 47 ścian do okoła. Przemieniłam się w Midoriyę i poszłam do Bakugou.
- Kacchan! Nic ci nie jest?! - zapytałam przestraszonym głosem tak, żeby myślał, że jestem Midoriyą.
- Nie nic mi nie jest! - rzuciłam się na Katsukiego z wielkim uśmiechem. ( zamiana ról? Teraz Deku cie z molestuje)
- Kocham cie Kacchan, ale czy ty kochasz mnie? - zaczęłam go całować i obmacywać. Wygląda na to, że Katsuki jest zakochany w Midoriyi. Oddał pocałunek i zaczęliśmy na wzajem się obmacywać. Zdjęłam mu koszulkę i spodnie. Po chwili byliśmy w samych bokserkach. Zaczęłam całować go po klacie nadal obmacując go. Później to Katsuki leżał na mnie robiąc mi malinki na szyi. Sprawa poszła za daleko, ( na prawdę?!) Katsuki dotykając mnie na brzuchu zaczą zjeżdżać ręką w dół do moich bokserek. ( uważaj bo cie zgwałci!). Zaczą mnie macać po klacie całując mnie praktycznie wszędzie Później to ja leżałam na nim. Całując go i również go macałam. (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)


_________________________________________


A więc tak. Jakbyście zapomnieli to mam dysk ortografię i pewnie znajdziecie tu jakieś błędy. Nie mam zielonego pojęcia czy to czytasz bo ja nigdy takich rzeczy nie czytam jak to. Przyznaję się, że tamte 4 rozdziały sprawdzała mi koleżanka a tego nie sprawdzała. Publikuje ten rozdział bo zauważyłam, że długo nic nie wstawiłam. Tak wiem, że to dopiero 5 rozdział a przygotowanych rozdziałów mam 12 ale nikt ich jeszcze nie sprawdził więc wolę zaczekać a ktoś to sprawdzi. Bay~

Nienawidze cie / Kocham cie (Zakończone!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz