Od zawsze uważałam, że na miano rodzica trzeba sobie zasłużyć. Mojego ojca ostatni raz widziałam osiem lat temu, a rozmowę przez telefon odbyłam ponad pięć. Później zaczął się zachowywać zupełnie tak jakby przestała dla niego istnieć.
Teraz gdy pogodziłam się z faktem, że posiadam tylko jednego rodzica on się pojawia.
I na dodatek chce wywrócić moje życie do góry nogami.
Muszę przyznać, że na pomysł tego opowiadania wpadłam dziś w nocy, a dokładnie część fabuły mi się przyśniła. Mam nadzieję, że wam się spodoba
CZYTASZ
Propozycja nie do odrzucenia
Fanfiction- Tato nie masz prawa mi rozkazywać w takiej sprawie. Jestem już dorosła! - wrzeszczę wściekła. Jak on w ogóle może mi coś takiego mówić. - Doskonale o tym wiem, ale ja jedynie chcę dla ciebie dobrze. Kocham cię. Głupie tłumaczenie. Gdyby tak było n...