Brighten up my day cz.2 / rozdział 1

400 28 2
                                    

- Alia! To ty? -  Krzyknęła za mną wysoka szatynka. Tak, to ja. Zresztą za nic nie domyślam się kim ona jest.

- Tak... Hej - Odpowiedziałam niepewnie, lecz starałam by zabrzmiało to pogodnie.

- Jeju! Pamiętam, jak kiedyś klasa z mojej szkoły miała wycieczkę, w tym samym czasie co wasza i ... - Nie dałam jej dokończyć, ponieważ nagle tamto wspomnienie mi się rozjaśniło.

- Wiem, wtedy co Hendrik przypadkiem wylał herbatę na Mattiasa!

Przypomniało mi się jak na wycieczce do muzeum, spotkaliśmy klasę z innej szkoły. Ci, którzy skończyli oglądać eksponaty, wyszli na zewnątrz i z nudy zapoznawali się z osobami z drugiej grupy. 

- Diana, nie widziałam Cię od ponad dwóch lat! Widzę, że zmieniłaś kolor włosów -

- O tak, ty widzę wydoroślałaś! - Wymieniłyśmy kilka grzeczności i się pożegnałyśmy. Ah te rozmowy. Diana była ode mnie rok starsza, więc niestety ona będzie chodzić na 17:00.  Zauważyłam w oddali podjeżdżający samochód. Widać rodzice zdążyli na czas. Wsiadłam do auta i przywitałam się. 

- Jak było? - Spytała mama. 

- W porządku... Spotkałam dawną koleżankę - Nie dodałam, że niestety ciągle myślałam o kimś innym. 

- To się cieszę - Odpowiedziała. 

Rozejrzałam się dookoła. Wszędzie jest tak pogodnie, zielono i słonecznie. Zaraz czy to? ...

Przez chwilę zrobiło mi się przykro. Nie miałam do tego większych powodów, jednak widok Felixa idącego za rękę z jakąś dziewczyną sprawił, że coś mnie poruszyło. 


Initium SpeiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz